Gratuluje piateczek :) a co to jest ten zraz? ;p
Wersja do druku
Gratuluje piateczek :) a co to jest ten zraz? ;p
Bardzo ładnie :) Prawie 1500 kcal. to nie koniec świata ;) Tym lepiej podkręcisz bardziej metabolizm, a poza tym widzę, że na stacjonarnym rowerku zaszalałaś ;) 3majta się :)
Zraz kojarzy mi się z czymś mięsnym, ale sama dokładnie nie wiem co to :oops:
Zraz to zawijany płat wołowiny (? sama nie wiem :lol: ) z boczkiem, ogórkiem, przyprawami, musztardą (ale ja całego tego farszu nie jadam, tylko mięso, bo cała reszta mi nie podchodzi :roll: Zawijane, duszone ;) Całkiem dobre.
A na rowerku staram się tak szaleć codziennie ;) Chociaż powinnam ten czas przeznaczyć na ćwiczenia na partie mieśni brzucha..,.
oj to ja bym nie zajdla zrazu czy tam zraza ;p ale nawet smakowcie brzmi ;)
gratluje 5-tek i uwaza ze jadlospis udany kalorycznie tez wkoncu zjadlas ponizej 1500kcal :D
a co do zrazow to keidys je uwielbialam tylko boczek wyciagalam xD z czasem moja mama dawala dla mnie tylko parowke zamiast boczku xD
Dla mnie też udany, bo cały dzień nie bylam głodna, rozbiłam sobie posiłki w szkole na dwie przerwy (miałam 7 godzin), potem na angielskim (prawie zawsze coś tam jem :roll: ) zjadłam te sucharki. W domu zamiast rzucić się na resztkę cukierków zjadłam dwa i rogalika. Dlatego też sądzę, że nie ma co rozpaczać, chociaz jestem sama zawiedziona tym moim 'dietowaniem' ale jako granicę krytyczną ustalam sobie 1500 kcal i to przekraczam tylko w przypadku imprez, dożywiania u babci czy tego typi wypadów ;)
A teraz pędzę spać, zresztą strasznie mi oczy łzawią nie wiem dlaczego :roll:
Milych senkow :)
mzoe oczy sa zmeczone?
ja musze jakos lepiej zaczac dietowac :/
Wczorajszego dnia lepiej nie wspominać :roll:
No, ale to były trzy dni wstępu i teraz muszę już dietować elegancko. Troszkę się załamałam, bo po śniadaniu (ważona piętnaście minut temu) 61 kg. Co oznacza, że ważę dalej z 60 :( Smutno mi, ale nie dziwię się - wczoraj się najadłam.
Ale dziś już było ładnie i zdrowo!
Pomidor - 17 kcal
Sałata - 12 kcal
Dwie kromki razowca - 104 kcal
Szynka dwa plasterki - 32 kcal
Sos - 70 kcal (wiem. Następnym razem muszę robić na jogurcie)
RAZEM: 235 kcal
Jak ładnie :D
Zrobiłam na razie 20 brzuszków, mam jakąś kontuzję kolana :/ Boli mnie koszmarnie już od wczoraj i smarowanie różnymi cudownymi specyfikami także niewiele daje.
No ja też chciałam lepiej zacząć i sądzę, że dzisiaj jest do tego najlepsze. Ale obiad będę miała fatalny :roll: Pierogi z serem :roll: Nienawidzę pierogów z serem!
Ja wiem, że może i beznadziejnie mi idzie na diecie...ale wsparcie jest zawsze mile widziane...
Obiad:
Pierogi 100g - 247 kcal
Cukier dwie łyżeczki - 80 kcal
A tu; jedno z moich nowszych zdjęc:
http://i11.tinypic.com/87hzuhf.jpg