Naturalnie, cały kieliszek szampana :D A drugi za całą resztę i za moją dietę :D :lol:
Ogólnie sylwester pijany nie byl, było fajnie, podobało mi się. Jakby nie było, dużej biby nie zastalam, ale było bardzo fajnie. Wąskie grono sympatycznych ludzi jest lepsze od natłoku nieznajomych :)
Malina, ich jest cały koszyk :roll: Jak boga kocham, dorwę się dzisiaj do jednego i potem nie będę mogła przestać :roll:
A co do egzaminu to tragedia, kompletnie! Dzisiaj na przykład próbowałam rozwiązać z geografii pytania dołączone do podręcznika...i po prostu masakra :roll: Skąd ja mam wiedzieć, kiedy wypiętrzyły się Góry Dynarskie, skoro nawet o tym nie bylo mowy na lekcjach!