Nie wyznaczam sobie żadnego limitu czasu. Po prostu chcę schudnąć, zdrowo. Nowy Rok, więc dobra okazja. Zaczęłam 1 stycznia i wczoraj wymiękłam. Zrezygnowałam. Kocham słodycze.. ale wczoraj, zjadłam czekoladę i dwa gryzy batona i miałam dosyć w sumie to się cieszę ale to pewnie tylko chwilowe..

No więc bardzo chcę schudnąć. Nie akceptuję swojego ciała. Już prawie w nic nie wchodzę!

Mam w maju 18stkę. Ważę 77,7 kg i mierzę 174 cm. To nie jest w porządku...

Chciałabym ważyć jakoś tak chociaż 67 kg. Mam na serio słabą budowę, po tacie. Mam grube kości i u mnie nie widać tak strasznie tego ile ważę, ale kiedy patrzę na siebie w bieliźnie... ojej

Po prostu chcę nosić rozmiar 38/40.

Od jutra zaczynam.
Muszę schudnąć i koniec...