Witajcie Kochani!
Na forum jestem po raz pierwszy. Muszę w końcu wziąść się w garść i schudnąć.

Ważę 52kg, mam 164cm wzrostu, prawie 16 lat. Nie chcę zrzucić wiele, może z 7kg najwyżej, ale muszę w końcu od uzależnić się od słodyczy i wszelkiego fast food'u! Jestem lacto-ovo-wegetarianinką już od prawie sześciu lat, ale wcale nie odżywiam się zdrowo.

Moją zmorą są uda i pupa. W sumie to jeszcze brzuch, bo chciałabym, żeby był bardziej płaski.

Jakie ćwiczenia mi polecacie? A6W niestety odpada, bo nie mam niestety tyle samozaparcia i nie wytrwam do końca, bynajmniej nie na samym początku. Brzuszki napewno. A co na nogi? Przysiady coś dadzą? Proszę o rady!

Pozdrawiam. :**