to jedz w małych ilościach, nie pół tabliczki. x] polecam delicje, albo gorzką czekoladę.
to jedz w małych ilościach, nie pół tabliczki. x] polecam delicje, albo gorzką czekoladę.
Hmm... Myślę, że możesz jedną małą słodycz dziennie zjadać - przecież nic się nie stanie, a schudniesz.
Buź :*
Jedną słodycz, ale jedna słodycz to zarówno Snickers jak i kostka czekoladyLepiej pasek gorzkiej czekolady, 3 kostki i po sprawie
![]()
no ja jem właśnie gorzką czekoladę, ale gdzieś tak pół tabliczki ; ] póki waga spada, nie mam zamiaru tego zmieniać, i tak dużo się już wyrzekłam - wcześniej żywiłam się tylko śmieciowym jedzeniem.
kolacja
2 tosty /160/
dzem /50/
bilans dzis 1330kcal.
Dobrze jest:0
Uwielbiam gorzką czekoladę, mam to po mamie, zresztą każdą uwielbiam, oprócz polskiej z rodzynkami, fuj, ale same rodzynki kocham! ale w czeskiej studenckiej rodzynki mi smakują, hahaha, i niech ktoś powie, że kobiety nei wymyślają i nie mają smaków![]()
Kobiety bardzo wymyślają.
Zwłaszcza w ciąży![]()
Ja w ciązy jestem okropna, skoro teraz jak mam @ wymyślam gorzej niż niejedna w ciązy![]()
to przynajmniej wiemy co nas czeka![]()
ale wtedy to juz bedziemy mogly sobie pozwolic na te male co nie co..![]()
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
to bycia w ciąży na szczęście jeszcze mam dużo czasu, więc się na razie nie martwię![]()
i ja również jeszcze mam dużo czasu na bycie w ciąży. ale ogólnie mogę mieć juz teraz dzidziusia. dziecko to jest chyba najlepsze w byciu kobietąwiem, wiem, że jestem staromodna..
dzisiaj sniadanie:
2 tosty /160/
kefir /60/
sok /10/
**230kcal
miałam rano pobiegać, ale byłam nieprzytomna. za oknem jest bez dwóch zdań ŚLICZNIE i chyba się wybiorę na spacer w okolicach obiadu.
dziś niedziela mówiąca, że już jestem na półmetku moich ferii.. ehh.. trzeba się zacząć uczyć, mam okropne braki i muszę jeszcze na rozszerzony angielski wkuć 40 stron podręcznika![]()
jakoś dam radę, nie mam innego wyboru.
Zakładki