nie cierpię zielonej herbaty, chyba, że mam w domu słodką cytrynę, to dodaje i jakoś piję kilkoma łykami.


chyba przestane liczyć kcal tak dokładnie, bo i tak nei ma sensu


edit:

ale szok przeżyłam. sama mówię niektórym o niedoborach białka, a sam jem go za mało.
powinnam przynajmniej 100g [1,5g na 1kg ciała]
ooops.