zły jabłecznik.. znowuż zjadłam kawałek.. na podwieczorek.. eh.. ale zaraz go nie będzie bo inni zjedzą :]
no to niestety do dzisiejszego dnia dołączyły się :/ :
kawałek jabłecznika, pasztecik z mięsem, szklanka mleka.. :oops:
Wersja do druku
zły jabłecznik.. znowuż zjadłam kawałek.. na podwieczorek.. eh.. ale zaraz go nie będzie bo inni zjedzą :]
no to niestety do dzisiejszego dnia dołączyły się :/ :
kawałek jabłecznika, pasztecik z mięsem, szklanka mleka.. :oops:
hmm.. no i jeszcze 1,5 h rowerek (nie stacjonarny ;p )
Na moje oko i tak jesz malutko, także nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia.
Ale brakuje mi w Twojej diecie warzyw i owoców. Powinnaś ich więcej jeść.
hmm.. nie jem dzisiaj kolacji.. nie odczuwam głodu.. zjesc czy nie?? :)
napij się może pół szklanki tłustego mleka, albo soku. w nocy możesz być głodna i zawalić dietę.. ja tak często miewam, więc jestem przewrażliwiona :D
nie wiem jak zrobilaś, ale pownnaś ją zjeść
wczoraj nie zjadłam.. nie byłam głodna.. wypiłam herbatkę..
śniadanie:
kanapka z serkiem topionym (nie razowy chleb bo się skończył :| ) mandarynka
w szkole mleko 250 ml 3,2 %
wiem że mało.. ale nie długo mam obiad to więcej zjem.. a tak wogule to jest środa popielcowa.. ok 15 pójde na rowerek :D
Pozdro :)
i jeszcze jedno.. jak wczoraj obliczyłam zjadłam 1000 - 1200 kcal
to ładnie.
tylko jakoś w tej Twojej diecie mnie ser razi. to żółty? bo jak tak to on mocno kaloryczny jest ;p
nie wiem, jakoś jestem uprzedzona do sera ;d
i jak tam, jak tam? :D