moja mama to wiecznie się odchudza, ale ciągle jej nie wychodzi :D i generalnie lubi jak ja robie obiad, ale czesto jest z tym problem jak widać, ale teraz się zabiore i nie mają nic do gadania :D
Wersja do druku
moja mama to wiecznie się odchudza, ale ciągle jej nie wychodzi :D i generalnie lubi jak ja robie obiad, ale czesto jest z tym problem jak widać, ale teraz się zabiore i nie mają nic do gadania :D
no i tak ma byc kochana badz twarda hehehe
pozdrawiam milego u udanego dzionka zycze bo to w koncu niedziela... :roll:
no no :D wiadomo :)
dziś będzie fajny dzień, bo rodzice sobie jadą do rodzinki hihi :D
Dzień jak codzień. Kupiłam sobie nowe butki i jestem cała w skowronkach :D
dietka jakoś leci, chyba coraz lepiej, bo staram się nie głodzić :)
Wczoraj zjadłam na obiad kotlety sojowe (3 sztuki) + ryż brązowy i tak troche nie wiem jak to odnieść, bo w zasadzie smażyłam je, ale odsączyłam z tłuszczu.. ile to może mieć kalorii tak na oko? :>
a ile < i jakiego> tłuszczu uzyłaś? ;]
oliwa z oliwek :P w sumie niedużo jej dałam, ale nie wiem ile dokładnie :P
No niewiadomo jak dużó nie powinno wyjść :) zależy też jak duze te "kotlety" były;p no i oby tak dalej bo widze, że masz dosyć w sobie samo zaparcia i determinacji zeby Ci sie udało :) ja jestem od wczoraj na diecei 1000 kcal wiec jedziemy na tym samym wózku :P
Uj. Ja nie mam pojęcia niestety.
Będę trzymać kciuki jak za każdą odchudzającą się osobę :D
I pamiętaj żeby się nie załamywać, że kilosy nie lecą ;)
Polecą z czasem ;)
Powodzenia ;*
zmierz drugi raz tłuszcz łyżeczką, bo czasem na niedużo mówimy 2 łyżeczki, które mają łącznie 180kcal :roll: tak czy siak nie utyjesz po tym obiedzie :D
no własnie, nie utyję, więc co się będę przejmowac :D lepsze to niż tłuste schabowe i jakieś ziemniaki z sosem :P :D
dzieki dziewczyny i tez zycze powodzenia:):*