posypane serem? <ślinotok> pierwsz eslysze, znaczy sie czytam ^^" xD
ja tam jednak gdybym miala wybierac wybralabym czekolade zamiast grahamki xD
Wersja do druku
posypane serem? <ślinotok> pierwsz eslysze, znaczy sie czytam ^^" xD
ja tam jednak gdybym miala wybierac wybralabym czekolade zamiast grahamki xD
Ja pewnie też ;) I jak rowerek ;> ???
Czoko-czoko-czokoladka ;D
Ehhhhh marzenia ;P
A jak rowerek ?
no tak xD
czekoladki sa nie porównywalne z niczym innym ;p
dobranoc mała :*
rowerek mam nadzieje,że był :>
Rowers'on zrealizowano 8)
Dziewuchy, wybywam z forum na czas bliżej nieokreślony, jednak komp przejmuje nade mną kontrolę xD stukam w ta klawiature i stukam i w sumie żałuję bo kupę czasu na tym tracę :/
garbata się robię :lol:
więcej snu sobie zapewnię bo potrafie przesiedziec od do 2-3 w nocy przy kompie :P
a z natury jestem masakrycznie impulsywna, wiec zwykle eliminuję to, co mnie wnerwia
a wnerwia mnie bezradność, chcę ograniczyć kompa a sie nie udaje :/
jak tego nie przerwe teraz to bede nocnym-kompowym Markiem(a raczej -ówą^^) do trzydziechy
^^ więc wybaczta mita, olewam fora dyskusyjne i plotkarskie portale, jak ktośby chciał kontakta przez gg to proszę na pw ^^ bo na gg to ja będę od czasu do czasu <3
ciekawe ile wytrzymam bez moich "dopalaczy":P
kurdeee będize trudno, ja od kompa jestem uzalezniona jak ludzie od fajek xD
no to do zobaczonka, nie obiecuję "wielkiego powrotu" - jak wpadnę to rzadko, trzeba ruszyć d*psko w świat :D
:twisted:
buuzi wszystkim (; ;*
gupia pipa :*
ja wracam a ty uciekasz :twisted:
bede czekać małpko :* :mrgreen:
ano jest ze mnie taki malpiszon <3
na pewno wpadne jak schudnę trochę, bo milo bedzie sie pochwalic wynikami ^^
jeszcze raz buzi wszystkim ;*
uhu, wiesz ja tez duzo na kompie siedze, gram nie gram, gadam nie gadam, ale nie przekłada sie do na moje zycie prywatne tzn. nie odmawiam sobie wyjsc jesli moge XD i mam co robic w tym czasie wiec uznaje ze nie jestem uzalezniona Xd
WIŚNIA! TY! TY ! TYYYYYYYYYY!!!!!!!! JAK JA CI ZARAZ ŁOPATĄ PRZYKWASZE!
A ja dobije :mrgreen:
Hmmm nadszedł długi weekend więc na moment moge powrócić i tu pogderać o mojej diecie :mrgreen:
zwłaszcza, że nie sądzę, abym miała jak wypełnić doszczętnie całe te dni wolnego więc komp jest jednak niezbędny :mrgreen: także witam again <3
dzisiaj zjadłam dwie czekolady 70% (3-4 kostek oddałam psu xD)
do tego tabn pieczonego kurczaka, orzeszki, serek wiejski, długa kromkę chleba razowego i sok marchewkowy xD
Od jutra znowu dieta.. ech wiecie co od tamtych wakacji utyłam już jakieś 13 kg (!)
możecie się ze mnie śmiać ale podejrzewam już że ważę jakieś 75 kg(!)
przez tydzień, nie ma bata, będę tu zapisywac dokładnie co zjadłam <3
nie będę przeciez pisac do zeszytu tssssss :lol:
mam nadziję, że rytm diety wejdzie mi w krew
także posumowując oficjalnie jestem tu na tydzień <3
GRRRR ZA TA DIETE :lol: FAJNIE ZE JESTES
Kobieto, trzymaj się jakoś, zostaw to żarcie w spokoju i pomyśl co będzie w te wakacje!
(Te wrzaski tak dla motywacji ;))
Mądre wrzaski <3
Dziś nie zawalę, obiecuję :D
494 kcal na koncie.
Dasz rade! A moge dać ci w dup.sko jak bedziesz jesc słodyczee? :mrgreen: Nie martw sie ja ostatnio też zjadłam dużo. Aż za dużo. I teraz tez przez tydzien mam zamiar zapisywać wszystko xP
Trzymam kciuki, ze sie uda :* W końcu na wakacje musimy byc super laski :D
Sjuuuuuper!!! No jesteś wreszcie ;) Za to żarcie to powinnaś młotkiem w łeb dostać ;) Ale ja też nie jestem święta - skonsumowałam dzisiaj małego loda włoskiego i 5 cukierków. Więc wymyślcie jakąś ciekawą karę :P
Mozecie mnie lac czym chcecie, Missy widlami po du.pie na przyklad :twisted: a Vero z mlota po lbie :)
<i ja rzucam w Was pilkami golfowymi ^,^>
1 dzien normalnej diety sie udal :twisted: ale oczywiscieeeee nie ideealnie :P
co z tego, że nie idealnie. ważne ze sie udał ;d
Eeej, Sjuper, a jak tam dzisiaj? ;> Ja stwierdziłam, że zamiast schudnąć na tej mojej 'diecie', to chyba przytyję, albo przynajmniej będę mieć mięśnie jak Pudzian :D
Ja nie mogę z tego forum, cały czas wczoraj wieczorem nie mogłam go włączyć :P
Wczoraj kupę czasu byłam na spacerze na dworze <3
zjadłam trochę słodkiego, ale dzien w sumie też był dobry, ale nie idealny hehe :P
Vero, ja na moich dietach też tylko tyję :lol:
mieśni pewnie też się nabawię bo wpierdzielam grahamki, serki wiejskie i migdały xD
Buuu niepotrzebnie odkryłam smak bułki grahamki polanej kawałek po kawałku olejem z pestek winogron(taki do smażenia, pieczenia) :( bo to niebo w gębie! xD <3
... staram się uspokoić<3
POSTARASZ? czy NAPEWNO uspokoisz :D
Tylko się nie rozpędź za bardzo z tą bułką :P
Nie rozpędziłam się <3
kurde, niby forum o dietetyce ale nie chce mi się pisac za bardzo co zjadłam (weeesołe lenistfffoo <3) więc może trochu o moich plnach - warzywa na patelnie i rybka a potem serk wiejski heh xD
piję herbatkę 'zioła mnicha' ze słodzikiem.. ohyda xD
No herbaty ze słodzikiem to dla mnie masakra... Kiedyś se kupiłam i wrzuciłam do owocowej herbatki i myślałam, że zejdę. To jest przecież mega obleśne! :P Słodzika używam tylko, kiedy robię kisiel albo budyń, czyli jakieś 2 razy w miesiącu :D
Dobrze, że ja piję herbatę tylko bez cukru :)
ja juz nie umiem pic slodzonych herbat wole gorzkie, a ze slodziekiem sa okropne takie chemiczne blee
ja tez slodzik do budyniu uzywam.
Sjupergerl podobal mi sie twoj tekst ktory napisalas w pamietniku Vero: nie bądź łosiem odstaw plosię słodyczosię bo bedziesz mieć fałd osiem niczym prosię
cudny hihi :lol:
Ja mam tak samo slodkiej herbaty nie tkne.A kiedys odwrotnie gorzkiej nie lubilam :)
Ja też, teraz tylko gorzka, chyba, że tak jak teraz choroba zcina z nóg to piję hektolitry herbaty z miodem ..
W ogóle świadomość, że coś jest zdrowe u mnie przynajmniej powoduje, że coś zaczynam lubić ;) Na przykład kiedyś herbaty zielone i czerwone wydawały mi się ohydne, a teraz... mniami! :D Zwłaszcza smakowe ;)
mmmm...kocham czerwona herbatke :), teraz akurat sobie pije.Zielona tez lubie ale czarwona bardziej mi smakuje.
ja uwielbiam zielona cytrynowa mmmmm moge pic i pic i pic i jeszcze jak juz o herbatach mowa to saga jablkowa u mnie apetyt dobrze hamuje.
Oo, Sjuper, zmiana tematu :) Musiałam sprawdzić, co to jest solucja (takie ze mnie niedouczone dziecko :P). U mnie rewolucji nie będzie, przynajmniej jeszcze nie teraz. Wielki bum szykuje się na wrzesień :D Buźka :* (bo ja jak zwykle o sobie zaczynam gadać - megalomaniaczka :P)
vero, ja się natchnęłam tytułem Twojego wątka, stont(xD) ta rewolucja
tylko u mnie ... :P
solucja- rewoluuucjaaa....
ja już nie chcę ja muszę się odchudzać. <3
Poza tym niewygodnie mi wciągać brzuch na wszelakich spacerach xD
Ciepło jest, ba gorąco a mnie tłuszcz dodatkowo grzeje <3
zjedzono
-grejpfruta
-serek wiejski
-długą kromę chleba razowego
-półtora szklanki soku marchewkowego
-zjedzono kilka mięs z udek kurczaka po czym skórę i kości wyrzucono na pożarcie psu xD
-wypito michę zupy z grochu z siadłym mlekiem
- podzarto dżem z twarogasem
(o rety, a ja myślałam, ze tak mało zjadłam:P)
ćwiczyć zaraz ydę
oj sjuper, ja tez juz nie chce a MUSZE sie odchudzać, ojaj to mania =D
A co do tłuszczyku to przydaje sie czasem zimą ale teraz wręcz przecjfnie ;P
tak jak ja kocham wciagac brzuch ktory i tak wystaje jakbym byla w ciazy ehhhh :evil:
wlasnie trzeba w koncu wziasc byka za rogi chociaz ten byk jest silny... :roll:
A mnie się tak straszliwie chce jeść!!! Chociaż niby tłuszcz też mnie grzeje... W ogóle, ile Wy jecie na śniadanie? U mnie 350-400kcal to jest norma. Pewnie myślicie, że dużo, nie?
Grubcia1992 Jakby ten tłuszcz nie mógł się spalać od słońca :D ^^
Nutty - Nie damy bykowi jedzenia to osłabnie:P
vero - No mi też! i to tylko dla smaku! to jest jakaś obsesja:P 350-400 też jem na śniadanie:> w porywach do 450kcal
ja tez jem 300-400kcal bo ja lubie duze sniadania dzieki temu latwiej mi potem sie oprzec chociaz ostatnio nawet duze sniadanie mi ni nie daje ale to juz kwestia glowki i jej myslenia :roll:
400kcal na sniadanie jest dla mnie idealne, mozna zaszalec
No ja tak zaszalałam, że zjadłam czekoladę :P Dodatkowe 550kcal :P Na śniadanko idealny dla mnie jest owocek+owsianka/musli/płatki jakieś dobre i prawie zawsze kalorycznie wychodzi to samo ;) I jestem porządnie najedzona :D