Po raz setny. Aż żal pisać :/
Dobra. Zaczęłam normalnie, nie dietowo, tzn.
2 kromki jasnego chleba z masłem twarożkiem i jajkiem.
Zobaczymy co dalej. No i ćwiczyć zaczynam :) Pozdrawiam :)
Nie wiem czy coś z tego wyjdzie... :roll: :roll:
Wersja do druku
Po raz setny. Aż żal pisać :/
Dobra. Zaczęłam normalnie, nie dietowo, tzn.
2 kromki jasnego chleba z masłem twarożkiem i jajkiem.
Zobaczymy co dalej. No i ćwiczyć zaczynam :) Pozdrawiam :)
Nie wiem czy coś z tego wyjdzie... :roll: :roll:
Ide poćwicze troche...:)
Może więcej danych?
Waga, wzrost oraz plan?
Hmmm waga...nie ważyłam sie ale koło 85kg. Wzrost 1.64
Plany : Dieta ok 1000 kcal, ćwiczenia i rozsądek :)
Ostatnio schudłam 12 kg w 2 mce i jojo :/
dziewczyno, miałaś jojo i żadnych wniosków po tym?!
dieta 1000 to głupota, masz po niej jojo jak w banku.
ja polecam 1500 + ćwiczenia
w puli tych 1500 kcal powinny znaleźć się głównie białka i tłuszcze [czyli mięso, masło, oliwa],
węglowodany wyłącznie zdrowe [warzywa, mało przetworzone zboże].. nie moge teraz pisac, wpadne do CIebie wieczorem ;)
no jak nie dietowo chcesz zaczynać to może chociaż bardziej wartościowo.Cytat:
2 kromki jasnego chleba z masłem
po za tym węglowodany z tłuszczem tuczą. powinno się unikać tego typu połączeń.
no i oczywiście dieta 1300-1500 kcal, żadne tam 1000, nic dziwnego że miałaś jo-jo.
Trzymam kciuki zeby Ci sie udalo! :)
Ale najlepiej wszytsko zapisuj lacznie z tym co jadlas wczesniej mi to bardzo pomoglo kup sobie jakies herbatki np.slim figura,cwiczenia moze aerobik?z kumpelami?Mozesz pic blonnik,ale lepiej kupic w tabletkach bo jest ohydny :?
I zycze powodzenia :D
i zadnego glodzenia sie na diecie to zawsze sie zle konczy...;/
Wydaje mi się że trochę ograniczając ilość jedzenia, zamieniając białe pieczywo na ciemne, ograniczając masło cukier i inne tuczące dodatki, rzucając czipsy, fast-foody i słodycze sporo i zdrowo schudniesz.
Dodaj do tego jeszcze ruch, najlepiej jakieś pływanie, spacery itp...Nie rób głodówek, nie porywaj się na ćwiczenia mocno obciążające stawy...
Powodzenia ci życzę ;).
8) 8) No więc tak, przemyślałam sobie wszystko na spokojnie, ułożyłam w główce plan (Taaak) i mam nadzieję że mi się uda :D
Chce wyeliminoać ze swej diety:
fast-foody,
słodycze,
chipsy itp śmieciowe jedzenie, np zupki chińskie,
ziemniaki,
jasne pieczywo (chleb, bułki)
mięso wieprzowe i wołowe (I tak go raczej nigdy nie jadłam)
Smażone potrawy,
Masło,
Za to będę jadła przede wszystkim:
Owoce,
Warzywa,
Chrupkie pieczywo
Kurczaka, rybę
Ryż,
Jajka,
Jogurty, kefiry, maślankę :D
0,5% mleko
No i postaram się ćwiczyć... Spacerki, rowerek, ćwiczenia w domku...:)
To na razie na tyle :0
Na kolacje przewiduję chyba jogurcik lub kefir, chrupki chlebek z czymś ;)
No i poćwiczę... Błagam dawajcie mi jakieś rady...
Chrupkie pieczywo
Przede wszystkim zdrowo;p
I minimum 1400kcal...
Plan wydaje sie dobry...
A co do ziemniakow, to gdzies czytalam , ze nie sa takie zle, poki nie laczy sie ich z sosami i tłuszczem:P
witam Cie Saphiree chcesz rad? wiec juz ci je daje!
1) na sniadanko wskazane weglowodany <-- musli z mlekiem, kanapeczki, jajecznica,
na obiad wegle + tluszcze torszke bez przesady
kolacja to tylko bialko! poniewaz bialko jest super przyswajalne przez organizm wieczorkiem :)
dieta od 1400 kcal bedzie w sam raz. z tego co napisalam wazysz sporo wiec na poczatku bedzie chudla szybciej nawet na takiej diecie :)
cwiczenia? hmm tu musisz sie okreslic. najlepsze efekty osiagniesz cwiczac np. co drógi dzien ale po godzince intensywnie :)
wiem na poczatku bedzie ciezko ale potem zobaczysz bedzie lepiej.
co do twojego plany to jest dobry. nie eliminuj tylko mieska z diety a chrupkie pieczywko zamien raczej na pelnoziarniste chlebki i bulki. sa pozywniejsze :)
hmm no ty chyba tyle z mojej strony :)
zrobisz jak uwazasz :)
powodzonka i pytaj o co chcesz :)
ps: jezeli chcesz miec ulozony fachowo plan cwicze to napisz do Gumisioo,. on ci pomoze :)
aj, Koleżanko! to chyba przeznaczenie z tymi nickami, więc oficjalnie Cię wspieram i życzę wytrwałości. :D
i również polecam dietę bogatszą w więcej kalorii niż 1000. byłam kiedyś na takiej i wytrzymałam jakiś tydzień - ciągle chciało mi się spać, było mi zimno i generalnie nie za dobrze się czułam. już zwiększenie kcal o 200 dało zauważalne skutki. ;)
Wracam :) Po raz setny, tysięczny i jeszcze tam który ;P
Ale teraz na pewno :) Dam radę. Muszę dać radę.
Plan taki jak był, wasa, warzywka, owoce, woda, zielona herbata, ryba itd...
Oczywiście ćwiczenia, ruch, spacerki :)
Myślę też o Kopenhaskiej. Była któraś z was może na tej diecie??
Wczoraj byłam na siłce --> Uff... Ile tam umięsnionych i szczupłych ludzi... (Od razu skuliłam się wsobie na ich widok)
Wiem, że nie będzie łatwo. Ale dam radę... I obiecuję pisać sumiennie o wszystkim :)
A dzisiaj ugotowałam sobie wegetariańską zupkę :D Polecam :D
Pozdrawiam :D
czesc:)
a co to za zupka?powiedz cos wiecej :)
pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
3 wielkie marchewki, 2 średnie pietruszki, maleńka cebulka, kawałek selera, 1/3 ząbka czosnku, zioła i wegeta. Gotujemy :D
Mniam ;D
A dzisiaj tak sobie...:/
śniadanko muesli (To co reklamują w TV - Polecam ;D) + Danone naturalny.
II śniadanie 2 wasy, kawałek grahamki, 1 ciastko takie ziarenkowe :)
Obiad: Surówka z mozarellą, trochę frytek z piekarnika.
A na kolację będzie chyba jogurcik.
Aha. I chyba zacznę chodzić na basen.
Buziaki w tym pięknym dniu for all :*
Kolejny dzień.. Byłam u babci więc nie poszło tak, jak chciałam, ale nie jest najgorzej...
Na śniadanie:
3/4 grahamki i 1 wasa z serkiem topionym, ogórek świeży.
W szkole (8 godzin) :
1 Jogurt Lidlowy Diat (ok 150 kcal)
2 wasy
Grahamka z serkiem topionym i ogórkiem
Actimel
Na obiad:
Miska zupki (Przepis na górze :D)
1,5 wasa z twarożkiem, pasztetem pomidorowym (malutko) + warzywka
Kolacja:
Nie będzie, o 18 zjem może pomarańczę...
A jutro prawdopodobnie wybieram się na basenik :D
A dzisiaj był wfik i siatkówka :)
Malusio białka i trochę monotonnie :) . Nie ma NNKT.
NNKT??
Hmm dzień fajny choć cięzki, mnóstwo stresu w szkole...
A i w końcu udało się :D Silna wola :P :D
Byłam dziś na spacerze..:D Wstałam o 5.27 :D
I poszłam na baaardzo długi spacer, aż do ósmej.
Jestem z siebie dumna :D hehe...
A teraz właśnie wróciłam z basenu.. Jestem padnięta :)
I jem obiado-kolację :)
2 kromeczki bułki Fitness, ogórek konserwowy, 2 rzodkiewki, pół pomidorka, twarożek Piątnica Light, jajko na twardo. Na dziś to koniec, potem tylko jabłko.
Buziaki :* Ale i tak nikt tu nie zagląda :D
Nie narzekaj, zaglądamy. NNKT - niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe - znajdziesz w tłustych rybkach, nasionach różnych, orzechach, oliwie. Poszukaj w google to się wszystkiego dowiesz ;) Powodzenia! ;)
:D :D :D
Witam w tym niezbyt pięknym dniu :D
Pogoda nie dopisuje, ale chociaż się W KOŃCU raz wyspałam. :)
A teraz jem śniadanko.Mniaaam.
Warzywka :D Rzodkiewki, ogórek, sałata, pomidorek, szczypiorek... Mmmm :)
Wszystkiego po troszku :) I 1 ogórek konserwowy, 3xWasa (60 kcal) do tego troszkę twarożku, pół łyżeczki pasztetu pomidorowego.
I spróbowałam kawałek czegoś (nóżki?) z kraba, ale niezbyt mi smakowało... Taki mini-gryzek...:)
11.00-śniadanie:
Jak wyżej
13.00-II śniadanie:
Jabłko
15.00-Obiad:
Zupa na kostce wołowej z ryżem, plasterek piersi kurczaka+surówka z marchwii tartej+sałata
18.00-Kolacja:
Serek owocowy+pomarańcza.
Ciekawe czy uda mi się trzymać planu ;D
Buziaki dla Was wszystkich!! :*
hej:)
dzieki za przepis,tylko ja po czyms takim zaraz poszlabym po jakies chude mięsko
wszystko fajnie tylko za malo bialka.moze na kolacje zjesz miseczke twarozku chudego posypanego szczypiorkiem i rzodkiewka?bialko jest dobre,bo syci na dlugo,obniza poziom cukru(chyba :lol: )no i generalnie na diecie jest bardzo wskazane bo jest hmm dietetyczne :o
Dziękuję :D Pomyślę o tym...:) Zamiast tego owocowego :)
:arrow: No wieęc, dieta idzie dobrze. Zgubiłam na razie 4 kilogramy i założyłam suwaczek :D
I cel -> 80 kg. Wiem, to brzmi żałośnie i pewnie nie jedna z was myśli :
"Matko, masakra! jaka:
gruba świnia,
spaślak,
słonica,
szynka,
smalcówa,
grubas,
salceson,
paszteciara,
wieloryb,
Berta,
Słonina,
Góra Tłuszczu,
itp."
Nienawidzę swojego wyglądu :(
Łapię doła.
Na pewno nikt tak nie myśli, uwierz :) Każdy zmaga się tu z tym samym problemem, jeden ma więcej, jeden mniej do zrzucenia, ale cel ten sam ;) Pomyśl, że niedługo będziesz świetnie wyglądać, tym bardziej, że ładnie Ci idzie :) Nie ma co się załamywać, walczymy! :*
Kurcze ja nie wiem co wszyscy tacy zdołowani... Ja chyba też się niestety zaliczam dzisiaj do tego grona... :? Ale jutro będzie nowy dzień, będzie lepiej :) Powodzenia! :**
OMG, nie łap doła :*. Odchudzasz się, dbasz o siebie i chociaż by z tego powinnaś być dumna. Dół precz xD.
I ładny jadłospis, ja od siebie polecam czytanie etykietek i patrzenie na zawartość cukru :). Ale pewnie to wiesz.
Powodzenia, niech ci się szybko ta 80 pokaże ^^.
www.blimkablimka.blog.dieta.pl
PS. Zapraszam do pozostawiania komentarzy z waszymi refleksjami i opiniami!
Saphiree, kobito coż Ty wygadujesz :P Większość z nas ma problem z nadmiarem ciałka, więc nie mów tak (;
Dzięki za wsparcie... :*
Właśnie wróciłam z baseniku, ważyłam się dzisiaj i kolejne 2 kg. w dół...
Na szczęście :D
Ale dzisiaj jakoś marnie mi poszło z tym jedzeniem.
2 wasy rano + jogurcik mini i troszkę płaków suchych.
W szkole 3 wsy i jogurt mini naturalny...
I teraz dopiero serek Light Wiejski + 4 plaserki pomidorka + 2 wasy.
Jeszcze potem Pu-Erh i pomarańcza... A jak Wam idzie?? Buziolki :*
Daweajcie mi jakieś rady, co powinnam jeszcze robić :D
Czuje się podle. Zjadłam przed chwilką pół takiej mini babeczki polanej czekoladą i z nadzieniem... No a potem miałam wyrzuty sumienia i..:/ To co kiedyś. Kibel i :/
Jestem żałosna. Mam dosyć siebie.
*Przytula*
Ku*wa, czy wszyscy mają tutaj to pieprzone ED :(?
Nie załamuj się, pół babeczki nikogo jeszcze nie przyprawiło o dodatkowe kilogramy. Co do jadłospisu, to coś ciepłego na obiad jedz, bardziej syci :).
Dasz radę.. :))). Powodzenia :*.
Dziękuję, Snowy... :*
Właśnie mam zamiar sobie ugotować jakąś zupkę na kostce rosołowej...
Nadal mam wyrzuty sumienia, ale humor trochę lepszy...
Na śniadanie, (Nie licząc tej pi****onej babeczki) zjadłam jajko dwużółtkowe ;D na miękko, trochę soli i chlebek wasa 1 sztuka + spory kawałek ogórka.
Na II śniadanko troszkę sałatki owocowej (mandarynka, jabłko, banan)
No i już wstawię tą zupę niedługo :) I poćwiczę :) Buziaki ;*
e, to ładnie idzie dzis.
sałatka owocowa <333
a co ćwiczysz?
No i dobrze! Trzeba być pozytywnie nastawionym, chociaż wiem, jakie to trudne.. :).
A, wiesz, że J.Lo pije sobie bulion z kostki rosołowej jak jest głodna? Mamy sposoby jak gwiazdy xD.
Ta sałatka wyjątkowo dobrze brzmi, może sobie też zrobię xD (jak mama wróci i mi coś do żarcia kupi, jestem uwięziona w domuuu :<<!).
Trzymaj się : D :*.
Sałatka zjedzona, obiadek też :)
Ale mi strasznie dzisiaj słabo...
:oops: Wczoraj nie miałam zbytnio czasu na nic, czyli na ćwiczenia, ale i też na jedzenie. Tata obiecał mi rybę na 18stą, a był z rybą o 20stej :| Więc o 15 jadłam ostatni posiłek - trochę zupy...
Aha. I wieczorem, koło 22 kawka czarna, bez cukru.
Ale dzisiaj ładnie zaczęłam dzień :D
Pół kromki ciemnego chlebka ziarnistego + 2 wasy. Pół jajka 2żółtkowego,
pomidor, trochę pasztetu, trochę serka Ostrowia (Tyle co cieniuteńko, ledwo ;D na chlebek i wasę) i plasterek wędliny- "Smaczek". I Pu-Ehr.
Chyba nie jest źle, co??:)
Buziaki 4 all ;*
Oj na razie mam dobry humorek...:)
widze ze łądnie Ci idzie ... :D :D :D 8) ...
3mam kciuczki za Ciebie :P ...
Bardzo smaczne śniadanko :) Trzymam kciuki za udaną dietę i odchudzanie ;) A co do słabego samopoczucia to może być to związane z dietą. U mnie tak przynajmniej jest przez kilka dni :) Organizmowi się nie podoba, że nie dostaje ogromnych ilości papu :P Ale jak się przyzwyczai to już jest ok :) A co do wyrzutów za zjedzenie jakiejś kalorycznej rzeczy to zamiast mieć to sobie za złe trzeba poćwiczyć ;) Zjesz babeczkę ok stało się al zawsze możesz poćwiczyć i babeczka sie spali :)
Opieprzcie mnie, bo wcale nie poszłam ćwiczyć :D
Na obiadek zjem sobie troszkę kurki i indyka (Gotowane, bez skórki i innych "dodatków")
niestety bez ryżu. Wstawiłam wodę na ryż, otwieram szafkę, a tam nic :O
Więc do mięska surówka z marchewki i maślanka 1 szklanka ;)
A potem cyba jadę na zakupy, potem do fryzjera ;D Kumpla ;D
Nom. To by było na tyle :) Ale jeszcze zajrzę tu dziś ;D ;*
smakowity obiadek :)
miłego dnia życzę ;*
Dzień się jeszcze nie skończył, możesz poćwiczyć później xD.
Powodzenia ^^!