Wątek: WIELKI powrót. ;) straszę ne stronie 3. ;p

Hej, może ktoś mnie pamięta - Hari powraca.
Udało mi się schudnąć z 65 kilogramów do 58, niestety, spoczęłam na laurach, czego wynikiem jest pewnie jakieś... 61 kilogramów.
Wszyscy zauważyli,że przytyłam ( uda się zrobiły masywniejsze ). Moim celem jest niezmiennie 55 kilogramów, które zamierzam osiągnąć do Dnia Dziecka. Czyli mam dokładnie dwa miesiące.

Wsparcie będzie potrzebne, nawet bardzo.

No to do roboty!

Ja cie nie pamiętam, ale tak jak Ty nie jestem tutaj pierwszy raz
strasznie mnie denerwuje, bo jak ktos przytuje to zaraz zauważają a jak sie schudnie 5 klogramów to nikt nawet słówkiem nie piśnie- tak jest u mnie Ale co tam...schudne jeszcze 5 i napewno będzie widoczne

Hari witaj
ojj ja też spoczęłam na laurach:/ zrzuciłam 6 kg i je przybrałam.. Ale znów walczę, by zniknęły
3mam kciuki! :*

tak trudno schudnac a tak łatwo przybrać na wadze...;]

O hari...czemu zmienilas nick Nie martw sie - razem damy rade. Powodzenia

Zmiana nicka pozwala symbolicznie pozbyć się starych problemów, jest czymś nowym, początkiem nowego etapu

czekoladko, dokładnie tak.
ech... no ale przynajmniej teraz mam plan.
dzisiaj ograniczyłam żarełko, jutro soczki i woda, dla oczyszczenia, pojutrze tak samo, w sobotę już leciutkie jedzenie, tak samo jak w niedzielę. po tym oczyszczeniu, od poniedziałku rozpoczynam ostry trening.

oj Hari to widze ostry poczatek!! ale trzymam kciukasy i wspieram !!

a swoja droga tak jak pisalam juz u mnie ciesze sie ze wrocvilas..nie dlatego ze jakeis kg wrocily ale ze jestes z Nami

No to wytrwałości pozostało życzyć;] na pewno Ci się uda... tak jak poprzednim razem