Hehe, ale ja to ćwiczenie nazwałam "boczki" ... Jakoś nie cierpię na nie tzn: nie mam boczków. :] To idealne ćwiczonko na talię :P polecam!
Musicie stanąć w lekkim rozkroku, ręce unieść na poziom barków i schylać się na boki to w prawo , to w lewo i tak ze 100 razy, albo więcej.

Nie wiem, czy to dobrze opisałam, lecz to ćwiczenie serialnie polecam, ponieważ umacnia mięśnie przy których kształtuje się talia.

Pozdrawiam.