Wersja do druku
Oj dziewczyny, jestem chyba nie uleczalnie chora na głupote :cry:
do 15 ślicznie dietowałam a od 15 same słodycze;( i kanapka z serem.
ale slodycze w niezliczonych ilosciach, chyba ten zblizający okres tak dziaila, i do tego te 70kg mnie tak zestresowalo ze jem ze smutku, jak jakiś głupek ;(
a juz wazylam 65,5 <beczy>
Faktycznie nie za pięknie, ale głowa do góry. Lans-bans i do przodu w podskokach z pięknym dietkowaniem :wink:
To dzisiaj poćwiczyć trochę i od jutra dietka. Trzymam kciuki kochana dasz radę :!:
2kg możesz zawdzwiędzać zbliżającemu sie okresowy a reszte to może zatrzymanie wody w organizmie lepiej zważ się po okresie i dietkuj przez ten czas normlanie.
Widzcie bo ja coedziennie od dwoch tygodni sobie obiecuje i nie moge.
ale w sierpniu ide do pracy wiec nie bede miala czasu na jedzenie, bynajmnije nie tyle.
tylko zeby przez te dwa tygodnie zrzucic dwa kilo, to juz bylby dobry początek.
od jutra??
Zatem zacznij od dzisiaj, ale być może nie rygorystycznie. W dietę najlepiej wchodzić stopniowo, po trochu się ograniczając :).
Powodzenia i udanego dzionka :).
musisz zabrac sie do roboty nie mozesdz zaprzepascic tamtej diety...
3mam kciuki
powodzenia:)
Miłego wieczoru i trzymam kciuki za pracę :)
schuniesz bo nie będziesz myślała o jedzeniu.