cześć dziewczyny.
opowiem wam moją historię:
A więc, obecnie ważę 55 kg, przytyłam w ostatnim czasie 5kg,
W 2007 roku udało mi się zrzucić 10kg, między innymi za pomocą tej stronki i osób, które mnie tu wspierały.
Gdy zaczynalam diete wazylam 60kg i bylam smutna, gruba i zakompleksiona dziewczyna, ktora pragnela byc chuda. Pewnego dnia powiedzialam sobie - dosc.
Wzielam sie do roboty udalo mi sie spelnic moje marzenie. schudla. Moje życie calkowicie sie zmienilo. Zawsze mialam powodzenie, ale bylam gruba, a po diecie... ach.. moje zycie jest takie kolorowe pelne zycia i milosci

teraz kiedy znow przybralam na wadze moje zycie sie nie pogorszylo, ale wiem ze moze sie tak stac kiedy przytyje jeszcze bardziej.
jak narazie nie moge spobie pozwolic na stroj kapielowy, bo mam brzuszek i boczki, ale mysle ze za jakis miesiac sie to zmieni

gdy bylam na diecie w 2007 roku, poprostu ograniczalam jedzenie i duzo cwiczylam.
teraz jestem bardziej odwazna. wiem ze tego nie poprzecie, ale jestem zwolenniczka pro - any. podobaja mi sie wystajace kosci i do takiej figury bede dazyla (a nie wiele mi juz brakuje)
jadam dziennie 300 - 400 kalorii
duzo cwicze - biegam, skacze na skakance, brzuszki.

ale to nie wystarczy. jako doswadczona 'dietetyczka' wiem ze najwazniejsze jest wsparcie innych i wlasnie dlatego znow tu jestem.

mam nadzieje ze bedziecie mnie wspieraly.
z mojej strony - ja bede wspierala i dorodzala wam jak tylko najlepiej bede umiala