to może lepszy jest cukier? i masło na chlebie?
wole jeść sojowe kotkety. Niż masło na chlebie, albo jeszcze lepiej margaryne...albo słodzić herbatę.. ja pozostane przy swoim ty przy swoim...
Wersja do druku
to może lepszy jest cukier? i masło na chlebie?
wole jeść sojowe kotkety. Niż masło na chlebie, albo jeszcze lepiej margaryne...albo słodzić herbatę.. ja pozostane przy swoim ty przy swoim...
A ja popieram Marcie :) ja też lubię kotlety sojowe i też nie smaże tylko gotuje a co do jej wartości odzywczych to też masz racje. ja lubie takie kotleciki z sałatka i troszke ryżu brązowego :)
dzięki :)
raz na jakiś czas można zjeść ;) obie macie racje =]
ja na dzisiaj zakonczyłam moje jedzienie..
zjadłam jeszcze 2 kromki wasa z jakimis wędlinami --> z 250kcal ? może 200 =]
I tak powinnam mniej zjesc ;]
Hmm... chyba nigdy nie jadłam niczego sojowego, powinnam żałować :)
Oj powinaś ale nigdy nie jest za późno by spróbować polecam kotlet sojowe itp :) w końcu to zdrowa żywność ma dziwny smak ale ..dużo białka.
A ja zjadłam dodatkowe 300kcal jeszcze na wieczór... trudno xD
tak mnie złapał wilczy głód... ahh ! nie myślałam o niczym innym ;]
jutro będzie lepiej =]
zamiast wazy jedz chleb, szybciej i mocniej się najesz.... jedną skibką się najesz a wazą...a potem zjadasz więcej dodatkowych kalori :)
Kotlety sojowe..mm dobree xD
mniam są :P ale musze wyczaić sklep w Gnieznie co takie posiada bo tamte w pozku kupowałam :P