Wątek: Musze schudnąć do z 8 kg(waze 75 )do 1 wrześnie...... 165

jakas motywacja by mi sie przydala ale ...... podczas zeszlych schudlam 7 kg ale w ciagu roku przytylam 3...................... musze schudnac muuuuuuuuuuuusze . potrzebuje motywacji albo kogos kto rowniez sie bedzie zarem ze mna odchudzal ............... jest ktoas chetny ............

hej schudniesz i dasz rade ja też się odchudzam (mój wątek to po prostu ja )
początki są trudne ale..warto życze powodzenia i pisz jak coś :*

jest kilkaset stron z wątkami, aktywnych stron 2, które chcą się odchudzać z Tobą ;]

schudłaś kiedyś, schudniesz teraz. do boju ;]]

to ja sie moge tylko przyłaczyc :D lece ja 1000kcal... nie wiem jak to bedzie, 2 dzien a ja juz dzis "wpadłam" z batonikiem fitness... i tak dobrze ze to tylko 90kcal wiecej... tez by mi sie przydała pomoc, licze na nią ;) pozdrowienia

Doradzam dięte 1200 kcal bo po 1000 większe prawdopodobieństwo jojo
życzę wszystkim powodzenia w dietach

kopniak w tyłek...
powodzenia

Faktem jest ze osoby szcuple o conajmniej "dormalne" maja latwiej we wszystkim ............ niestety prawda ..........straszna ./.. gdy nie posiadasz tego czegos to jestes sspisany na straty ..............Rozwiazaniem jest szukanie sobie znajomych wsrod swoich czyli :grubasow" ./ ................... ciezkie jest zycie grubasa chociaz nie zawsze ................to taka mala kionkuluzja na temat zycia "waskiej" grupy grubasow badz okraglych .....

Z tym się zgodzę mają trudniej ale czasami dodaje to siły żeby wszystko przetrwać i uporac się z kłopotami. Zawsze można wziąsc sie za siebie i dla własnego dobra shcudnąc dla siebie a nie dla "innych".

Zamieszczone przez anka942

gdy nie posiadasz tego czegos to jestes sspisany na straty ..............Rozwiazaniem jest szukanie sobie znajomych wsrod swoich czyli :grubasow" ./ ................... ciezkie jest zycie grubasa chociaz nie zawsze

Moim skromnym zdaniem, to wszystko zależy od Twojego myślenia. Chyba trochę sobie wmawiasz z tym, że 'jesteśmy spisane na straty'. Można być grubasem i mieć wspaniałych przyjaciół (czego najlepszym przykładem jestem ja), którzy jeśli tylko zechcesz się odchudzać, zawsze wspierają...
Zresztą, tak jak KasiaKaktusik napisała, chudnąć trzeba dla siebie, a nie dla innych.