Niemcy żra mięsą a ja jestem roślinożerna więc to też ułatwia tylko to niemieckie piwo i żelki i pianki i czekolada z płatkami ryżowymi i soczki pomarańczowe... umieram

Na stole tiramisu, piernik i cukierki a ja się trzymam, na kolację za półtorej godziny grahamka z dżemem i będzie dobrze.

Ciuchy powywalane na łóżko i nie wiem co z tym zrobić a jutro o 10 wyjazd więc może jeszcze tutaj zajrzę.

Sjupergerl oj łażenia to będzie baaardzo dużo i dobrze a z jedzeniem mam nadzieję będę się trzymać, nawet nie chcę schudnąć ważne żeby nie przytyć.

Idę coś robić z tym bałaganem