-
ja mam zawsze dobre pomysluy m-k :twisted: marudzisz na mnie marudzisz ale tak naprawde w glebi duszy tylko czekasz az cos nowego napisze na poscie haha :twisted: ale pochwal mnie jutro pierwszy trenign kick-boxingiu zobaczymy jak mi pojdzie :D podobno trudno hyhy
-
Worry powiem ci ze mi bardzo te owocowe, ale wszytskim innym zbiera sie na wymioty, a gerbery to takie dla dzieci :lol:
dagik: przyjdz potem opowiedziec jak było nooo!! No mas zta pochwałę :P
-
Dziewczyny ratujcie mamusia upiekła taki pycha serniczek i chyba zaraz nie wtrzymam i się skuszę, trzymajcie mnie!
-
duzo razy czytalam ze sernik jest najdzrowszym z ciast i wogule bogaty w cos tam.. a wiec nie katuj sie i zjedz maly kawaleczek mamusi sie milo zrobi w koncu sie napracowala :D
ja lubie z malokalorycznych rzeczy to np biore pol kostki sera bialego chudego, pomidora i kilka rzodkiewek bez smietany bez jogurtu mm mniam normalnie :D
albpo jogurt naturalny danone
chocapic -100 kcal :D
ser feta mm nornalknie uwielbiam salatki z serem feta mmmm :D
hmm co tam jeszcze. ej dawajceie no wiecej pomyslow :P na zarelko
-
meggy co to za ser feta.któy ma 180 kcal w 100 gramach :?: :?: :?: ...ja jem light(270 kcal w 100 g) i jeszcze niegdy nie widziałam mniej kalorycznego :shock: :shock: :shock: :shock:
i co to za chleb ze śliwką,który ma 43 kcal na kromkę :?: :?: :?: ..bo ja się od tego chleba uzalezniłam...tzn od razowego ze sliwką i jedna kromka ma chyba 100 kcal :x :x :x :x
a jeśli chodzi o jabłka..to w 100 g chyba jest 50 kcal...tak jest u nas na dietce napisane..ale nie obrażę się jeśli to nieprawda :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Feta light z Mlekovity ma dokładnie 176kcal/100g
a co do chlebka to nie wiem dokładnie, nie mam go teraz w chlebaku a firma wyleciała mi z glowy
Kupiłam dziś chński makaron sojowy i gulasz sojowy zamierzam zjeść jutro na obiadzik :D
-
hmm a znacie jakas niskokaloryczna czekolada? jest mi potrzebna! jak najmniej kalori i tluszczu! odp :lol: 8)
-
"Niskokaloryczna" czekolada wcale nie jest taka niskokaloryczna! Różnica est niewielka, za to "prawdziwa" jest bardziej wartościowa. Najlepiej jedz prawdziwą, tylko w umiarkowanych ilościach.
-
Meegy; nie jadłam, jeszcze Fety :D A sojowe rzeczy sa mnie I love kotlety :D
aniolek z wedla, ale droga...nie wiem ile sie rózni co i jak...
-
lepiej wciac chocapica :twisted:
-
dagiik -> ja bym już wolała od czasu do czasu te parę kostek czekolady, niż takie substytuty ;>
zresztą, czasem to wszystko mi się nienormalne wydaje. chodzę jak głupia i liczę kalorie [w przenośni oczywiście], czytam o tych wszystkich produktach light, ba, nieraz je nawet kupuję potem! i gdyby ktoś z mojego środowiska o tym wiedział, prawdopodobnie najzwyczajniej by go to rozbawiło. bo sam zajada się czym chce, a przecież jest szczupły i w ogóle. bleh.
-
Makaron sojowy? Mnie tam nie za bardzo on smakuje :P jest jak jak żyłki od wędek :P
-
ale chocapic only 100 kcal :D
-
ja wolę cini minis ;>
no i w ogóle batoniki nesquika są bardzo dobre, podobnie jak batoniki muesli, ale jakoś kiepsko ich widzę w roli zastępczych słodyczy.
zresztą, póki co- nie pozwalam sobie ani na takie, ani na normalne, więc nie będę się mądrzyć ;p
-
Ja stawiam na chocapic :D
-
-
a ja na nespukia:) ale nie wiem ile kcal...ale dobry!
-
Ja znam chlebek z śliwką Fitness Style - Schulstad ale on ma 75 kcal na kromke :? Nom, a czekolade to ostatnio reklamują jakąś Lind nie pamiętam dokładnie ale dużo kakao ma :) Niektóre batoniki musli są obrzydliwe, ktoś zna może jakieś dobre :?:
-
czemu niedobre. dobreee :D zapychajace. wole taki niz snickersa po ktorym po godzine mam znow ochote..na cos slodkiego!!!
-
może to dziwne, ale zawsze jak zjem snickersa to jestem jakaś taka nakręcona :D pełna erergii, happy i w ogóle chce mi się żyć choćbym nie wiem jakiego doła miała wcześniej... jakaś dziwna jestem :lol:
-
-
Mnie takie coś bierze po 3 bicie... jezusiuuuu!!! A on ma 280 kcal łojoj... :twisted:
-
a ja w ogóle gdy zjem coś, co jest zabronione kiedy jestem na diecie choćby to było najmniejsze, mam ochotę zjeść całą tonę żarełka i nie jest już ważne co, najistotniejsze żeby jeśc i to jeść bardzo dużo :( Najgorsze jest to ,że nie umiem tego powstrzymać :(
-
meegy: mam dokładnie to samo!! i to jest straszne, dlatego ja wole sobie w ogole na slodkosci nie pozwalac :cry: ale moze jakos stopniowo bede sie przyzwyczajac, np. tak jak niektore z was do kostki czekolady czy czegos takiego. bo inaczej skoncze diete i bede sie obzerac:(
-
to okropne uczucie, trzeba przyznać, np. wczorajwszamałam chyba z 7 porcji sernika, nie mogłam się powstrzymać
-
dokładnie was rozumiem... dlatego wole batoniki lub coś w tym stylu bo to jest już w porcjach zjem jednego i jest okej :) ale jak przyjdzie co do czekolady albo jeszcze gorzej do ciasta to jest jedna porcja... potem druga i tak dalej i dalej :D boshe to wygląda jak jakaś obsesja... muszę wziąść z was przykład z tymi 3 kostkami i mieć umiar :wink:
-
A już myślałam, że tylko ja jestem taka dziwaczka...
-
to jest wlansie najgorsze. lekkie nagiecie diety, zalamanie i jedzenie wszytkiego co popadnie a szczegolnie slodyczy ..
-
Ehh, a może ktos mnie pocieszy i powie, że np. słodycze lub pizza są doble dla organizmu :? ah te marzenia hehe :D
-
zawsze sie cos pozytywnego znajdzie.... :D np. czekolada mam magnez, wplywa na prace umyslu [przydatne no nie? :P] A co do pizzy to nie mam pomysu hehe moze jak wegetarianska jesz [ja tylko taką jesli juz w ogole] to wiesz warzywka sa gOod :P
no dobra to robimy konkurs kto znajdzie wiecej pozytywych, zdorwych aspektow jedzenia pizzy :P
-
zgadzam się :D dobry pomysł z tym konkursem, bo jakoś nie potrafię sobie odmówić pizzy, a to tak troche głubio z myślą, że to puste kalorie :?
-
to dawaj jakies propozycje, rzucaj pomysly, na pewno juz wymyslial cos, przecez pizza ma tyle zdrowych aspektow.. no tylko mocno ukrytych :P:P
ja moge zaproponowac cos takiego, ze ketchup na stosunkowo malo kcal, a np. majonez ktory dowalaja do hamburgerow to bomba kaloryczna.. takze pizza jest lepsza od hamburgerow :P
-
mi się wydaje, że kiedyś czytałam, że kawałek pizzy raz w tygodniu zmniejsza ryzyko zawału serca... :? a może to było jakoś inaczej nom ale coś tam dobrego :D tylko kto kończy na kawałku
-
poza tym zwykle na diecie bardzo ograniczamy tluszcze, a w pizzy troche ich jest.a na przyklad biegaczki musza sporo tluszczow jesc, bo to zmnijesza ryzyko kontuzji :D. nie wiem co z tego wynika, ale zawsze lzej czlowiekowi na sercu po takim zarciu :)
-
z resztą kto mówi o jedzeniu pizzy codziennie ale tak od czsu do czsu :D ehh aż mnie przez was nachodzi ochota
-
Jak ja dawno nie jadłam pizzy, matko chyba u kumpelek w 2 miesiacy diety...
-
ja ostatnio chyba wczoraj, słodycze jeszce mogę sobie odmówić, ale pizze...
-
jak dla mnie to nie ma zadnych pozytywnych stron jedzenia slodyczy i czipsow. ja tam sie wole nie usprawiedliwiac bo potem od takiego ciaglego sprawiedliwiania to mi brzuch rosnie. od naginannia diety tez wiec wogule najlepiej to trzymac diete kurczowo. tylko trudno troche hyh :?
-
Dagik pozytywna strone to ja ci powiem gorzka czekolada ma sporo hmm co to bylo magnez jak sie nie myle ...Ale z rana mogłam pomylic nazwy
-
no fakt . ale ja nie lubie gorzkiej, zbrzydla mi bleee. moj tata kupuje taka 90 % kakao