No i dobrze tatus zrobi...
Wersja do druku
No i dobrze tatus zrobi...
tak tylko szkoda ze obok tego kupuje ciasta, platki czekoladowe, mleko tluste i piwa :D
NIGDY WIECEJ NIE WYPUSZCZAJ GO SAMEGO NA ZAKUPY ! Bo przeciez ci tyle tłuszczu wrzuci ze szok, ja bym juz umarła :P
no ja umieram :P
Wiesz co kurdem trzeba to zmienic noo :D ale jak tu zmienic jesli tatus rzadzi :>
własnie noooooo jakbym to ja trzymala kase to by wszyscy byli szczesliwi usmiechnieci i zdrowi ! :D
Zdrowie... no własnie. Widziała może któraś z was film "Super Size Me" :?: Ekstra filmik, facet jedząc przez miesiąc w McDonaldsie przytył 11kg i zniszczył sobie totalnie wątrobę i zdrowie :D szokujący filmik :D
11 kg :?: :!: o qrcze... :shock:
a buuuuuuu ja się przymierzam chyba od dnia premiery :D ,żeby ten filmik obejrzeć...i mi nie wychodzi :x :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
podobno to skuteczny sposób na obrzydzenie sobie żarełka z Maca i innych takich,bo chć nie jadam tam od łochochochocho (długiego czasu) to jednak czasem mnie ciągnię,zeby wejść tam na shake..takiego dobrego waniliowego..<jammmi> :cry: :cry: :cry: :cry:
Ja tez lubie shakii, ale powiem wam ze ja nie musze ich oglądac wystarcza mi wyobraznia, jak go obejrze to ja nei wiem czy sie nie zraze do zarcia :lol: :twisted:
ja miałam iść do kina, ale nie ma to jak w Polsce, oczywiście nie puścili. Sciągnełam sobie z neta, a film rzeczywiście zmienia poglądy żywieniowe :shock: nom jak pokazali ile cukru dziennie spożywał, albo tłuszcu to już w ogóle :shock: wiedziałyście, że nawet do sałatek dodają cukier :shock:
moja mama czasami daje szczypte cukru do salaty.. yhh bezsens zupelny ale ona mowi ze lepiej smakuje :shock:
:shock: Cukier do sałatyyy?? Moja rodzina kocha jesc sama z sola :lol:
ostatni mnie też uświadomiono, że do surówki dodano cukier :? hmm nie wiem tylo po co... tak samo nie rozumiem czemu moja mama dodaje maslo do mieszanki chinskiej, jak tam jest sos sojowy? :? ostatnio przez przypadek zrobila bez i okazalo sie jeszce lepsze heh :D
Mnie wkurza bo moja mama w zime dodaje masło :? do ziemniaków, staram sie przez dodaniem tego swinstwa nałozyc juz sobie ale czasem nie wychodzi, a dzis przez nie uwage kupilam sałatke z olejem blee
mamy maja czasme jakeis dziwne przyzwyczajenia, napprawde..
miło mi słyszeć, że nie tylko moja taka jest... ale czasami aż mnie zatyka co ona mówi np. uważa, że najważniejsze jest mięso i na obiad wpycha mi mięcho na pół talerza i mówi, że to ważniejsze od warzyw, albo zostawia pół pomidora, a przecież na drugi dzień to żadnych witamin pewnie już nie ma, tak samo uważa, że stre pieczywo jest zdrowże i ma mniej kcal :shock: śmieszne
:shock: :shock: To z tym miechem mnie zszokowało wiadomo zdrowe i wazne, ale panierke ani ema zadnych witaminek :lol: to jej mozesz powiedziec P
moja mama mi zawsze duzo warzyw starala sie dawac ;]
Moja mama DUZO WSZYTSKIEGO!
A moja mama mnie popiera w zdrowym żarciu :D Sama tesh dzięki mnie zmieniła nawyki żywieniowe :D -oj kiedy to było :roll: Tak dawno :roll: Hehe, tylko, że babcia się nerwuje na mame, że jest taka szczupła :lol: W ogóle cały czas jej wypomina, że ledwo się wyprowadziła od niej to od razu schudła :lol: Hehehe i że jeszcze przeze mnie i moje głupie wymysły(czytaj wegetarianizm) schudła jeszcze bardziej i jush jej prawie nie ma :lol: Wiem, że mama jest bardzo szczupła, no ale bez przesady :lol: Zresztą, wredna zawsze zaraz przed spaniem coś szama, jakieś pieczywo apetit albo inne takie i w dzień coś słodkiego, i nie tyje :twisted: Takie rzeczy powinno sie otrzymywać w genach no! :twisted:
To ty musisz miec geny po kims innym :d
m-k czyżby ją tesh podmienili? :lol:
:)
hmmm zastanow sie czy nie jestes podobna do sasiada <zart> :lol:Cytat:
Zamieszczone przez meegy
co do pizzy to : kiedys kochalam pizze ahhhh!!! ten ser itp itd :D no , ale to sie zmienilo w dniu moich urodzin 27 sierpnia!! boo :D mama zamowila mi pizze duza (nie olbrzymia bo nie wiem jak Wam to wytlumaczyc ale Duza :D) iii ja bylam na diecie wtedy no , ale zjadlam bo odpuscilam w ten dzien bo urodziny itp... i zaczelo sie od jednego kawalka itp itd i skonczylo sie UWAGA na calej pizzy!!!! ej doslownie przez 2 tygodnie zwijalam sie z bolu z przejedzenia!! codziennie pilam po 2 miety zeby sobie ulzyc :D i od tamtego czasu nie mialam ani jednego kawalka w ustach :D:)
ja mialam tak ze przez 4 miechy nie jadlam slodyczy ale jak juz zaczelam jesc to masakra ... nie moge sie teraz z tego ciagu uwolnic !!! :evil: juz probowalam chrom! ale po chromie bardziej mnie ciagnie :shock:
aaa co do filmu !! to hmm fajny , ale czy zmiania poglady to nie wiem!! mi wogle nie zmienil ... , ale nie jem bo u mnie nie ma McDonalda :P:P
pOzdrooo;)
haha :p ja tam w mc'donaldzie sie nei stoluje choc mam neidaleko skzoly. ale dla mnei to zarcuie jest okropne. osobiscie lubie stamtad lody no i te ciastka sa pyszne mm albo szejki :D
hmm u mnie nie ma mc`donalda ale jest w miescie obok nie jezdze tam zbyt czesto...
a jak juz jestem to najpierw kurczaczki z sosikiem slodko-kwasnym potem loda potem szejka i tak sie ciagnie... :P
ja do mc`donalda chodzić nie mogę przynajmniej jak mama widzi, jest technologiem żywności, nie pozwala, chciaż jakis tydzień temu zaciągnełam ja i zamówiłam sobie szejka i babeczkę czekoladową (gdyby nie dieta nie oderwałabym się od stolika) ale ona nic nie zjadła, mówi że to sama chemia i okropnie stary tłuszcz fuu...
A juz koniec o mcdonaldach bo ja tam jem tylko sheka :lol:
a ile on ma kcal?
waniliowy 100g= 122
truskawkowy=120
czekoladowy=124
a jak duzy jest caly shejk, czy jak to sie tam pisze?
Acha i co mozna jesc w mc... niskoalorycznego??
a ile gramow ma taki szejk?:P
jak oglądałam "Super Size Me" to znaleźli tam chyba 6 produktów bez cukru :? Wiem, że była to cola light i kawa a tak to już nie pamiętam... tylko nie wiem czy jak mówili, że nawet w sałatce jest cukier to czy chodziło im o samą czy już z sosem :? może ktoś wie... :?:
hmm porcjami
to bedzie tak
truskawkowy
mały: 261
duzy:403
:D
w sumie, zara wam powiem ile tłuszczu..itd...
mały
T-7
B-7
W-43.3
w sumie teraz zaczynam doceniac, ze u mnie nie ma mc`donalda
właśnie obliczyłam ile kcal ma kawałek pysznego ciasa mojej mamy - 340 kcal, dodałam wagę produktów do siebie, zważyłam kawałek ciasta, obliczyłam na podstawie wagi całego ciasta jego kalorycznośc a potem kalorycznośc kawałka i wyszło mi to nieszczęsne 340 :( ale zjem jeden w ramach obiadku, nawet nie wiecie jakie pyszne jest to ciasto po prostu nie powstrzymam się, a i nic nie schudłam ale jestem przed okresem także ok :?