800 kcal :)

wierze w ciebie, a shadii zycze milego grubniecia :] bo na takiej diecie nie bedzie dlugiego efektu :] i nie umiem ci inaczej przemowic do rozumu :]

Własnie mija trzeci dzień odkąd nie potrafie sie oprzeć jedzeniu.. Wpieprzam wszystko dosłownie... Nawet nie mam pieniędzy na jakies przeczyszczacze ;(

Wiem, daje zły przykład.. Ale mam gdzieś ten przykład...
Nie chce już nic od tego życia.. !!!
Bardzo mi źle!!!

Mam kompleksy nie dziekuje za takie zyczenia, ale za pamiec owszem. wiem, ze jestem uparta. Poki co wytrzymuje juz tydzien i z wafelkami 2:0 wygrywam, chociaz nie powiem ciezko... :? Strasznie pomaga to forum :P Naprawde spoko :wink:

Walkakg trzymaj sie. :!: Zawsze sa takie chwile, a ktorych wydaje sie ze do dupy to wszystko i ze juz sie nie podniesiesz a dolka.
Poza tym to forum jest od wsparcia a nie od dawania dobrego przykladu. Boniu ile ja takich dni mialam i zdolalam pohamowac sie tydzien temu. Poprostu najtrudniejszy jest pierwszy dzien bez zarcia. Moze postaraj sie zamienic te rzeczy ktorymi sie objadasz na jakies inne, ktore ci sie nie kojarza z tym beznadziejnym, codziennym rytualem.
Przeczyszczacze sa dobre na krotka mete, pozniej juz dochodzisz do nieziemskich dawek a one coraz wolniej dzialaja.
Wiem ze to banalnie brzmi, ale naprawde zycze sily i wytrwalosci. :!: :!:
Musi sie udac. Nie ma innej opcji :wink:

tak to forum jest po to aby pomagac :D a nie szkodzic, wzbudzac zazdrosc i te inne :D TRZYMAJ SIE! WIERZE W CIEBIE!

Dzisiaj juz jest ok. 1400 .. i czuje, ze bedzie jeszcze troche :/
Nic nie poradze na to..
NIe mam chęci do zycia, przejmowania sie tym co jem..
:(
Wypalilo sie .. mam nadzieje, ze znowu sie zapali.. bo jak nie to juz nawet nie wejde w spodnie chyba :(

nie zdam matury, wiecie?..
dupa! :((

Co?? Zdasz, wiecej optymizmu moja droga! wierzymy w ciebie!

a dlaczemu mialabys nie zdac??

No dobra... zdać zdam..
Ale gdzie ja sie na studia dostane..
Mamy straszne luki w materiale i za mało godzin.. :(

Dzisiaj będzie ok 1400 kcal..
Nie moge inaczej, bo czuje sie jak trup.. Poprostu..
Mam to wszystko gdzies..
jak zauwazylyscie chyba, mam dola od kilku dni.. nie potrafie z nim skonczyc :(

..musisz popracowac nad soba...

Wreszcie!!
Wreszcie udało mie sie zmieścić w 800 :D
Ważenie juterko :D

No cos radosnego narescie! :D:D BRAWO!

Jest ok. 600 kcal na liczniku.. Dzisiaj nie zjem kolacji.. Od czegoś muszę znowu zacząć..
Przymierzyłam dzisiaj spodnie, które jeszcze zimą leżały idealnie..
Nie mogłam się dopiąć..
Muszę coś z tym zrobic koniecznie..

Bardzo liczę na Waszą pomoc i wsparcie..
Na wadze znowu 60 kg :(

Walkakg mi tysh jush dobija to 60 :/...
ehh 12 kog do zrzytu...
Ale dzisiaj jestemz siebie dumna:
Niby nie cwiczyłam ale było tak:
Wstałam o 10
śnaidanie : bułka z dzemem...
do szkoły wyszłam o 11 i wróciłam o 16...
Nie miałam czasu nic jesć bo musialam pędzić do mdku...
wziełam tylko kotleta schabowego i wybiegłam z domq...
no i teraz wróicłam i nic nie zjadłammm...
jeszcze tylko dzisiaj pobiegam..
i nie wiem ile to moze mieć kcal...
jak myślicie wiecej nish 500??

12....11....11,5......10......9....9,8.....9,1.... .9....8,5......8,2......7,7....7......6,5...6,6... .6,2....6...5.....4....3...2....1...0!!! I PO 12 KG!! ;)

hehe dzieki Mam- komplesy :D hihi
MAm nadzieje że mi sie wreszcie uda i siem nie złamie jush...
Ale mam teraz chcice na schabowego...
jescze jest w lodoofce ale nie zjem :D hiih
Jutro rano wstane i na wage....
Mam nadzieje ze jednak bedzie 57 :D...
I jejku w tym miesiącu musze schudnać do 50!!
Normalnie niedługo bedzie ważenie w szkole...
nie wejde na wage jeśli nie bede tyle ważyć!!
Wiem ze niby 10 kg w ciagu to za dużo ale ja sobie poiradze i uda mi sie :D>..

wiecie co wydaje mi sie ze 800 kcal to troche za mało a juz 500 to na pewno

moze i mało ale ja jem tylko jak jestem głodna:D
A teraz nie jestem głodna wiec jest dobzre:D

chciaca na schabowego?? Zabij nozem ja!

nie martw sie poradzem sobiem :D hihi
ja mam silną wolę jak chce :D
Jush chcica została zabita :D

To teraz musisz posprzatac krew po niej :twisted:

Wiecie co?..
Podniosłam sie :)
Przejrzałam na oczy :)
Chcę się odchudzać.. :)
Chcę być zgrabna, ładna i powabna :P
I chcę się zdrowo odżywiać :)
A nie jakieś tam diety cud :P czy głodowanie :P
Obliczyłam sobie, że jeśli będe na 1000-1200 kcal i będę ćwiczyć.. to schudnę do grudnia jakies 7-8 kg :)

Na śniadanko dzisiaj było ok. 350 kcal.. czyli prawidłowo :)
A teraz idę sprzątać :)
Mam dobry humor !! Nareszcie :)))
To przez to, że "was" czytam.. i jakoś mnie motywujecie kochane :* :))

hmmm.. a ja doszłam do wniosq, że się nie odchudzam. żadna dieta. muszę mózg odżywiać i się też.. czyli wpieprzam chwilami 2 razy tyle, co normalnie by jadła, ale jeszcze cieżki rok - ostatnia klasa gimnazjum...

wrrr... od rana już w domu wrzeszczą.. idzie zwariować z takimi ludźmi jak wredna siorka i wszystkiego czepiająca się matka :/

ale pozdrawiam i życzę wytrwałości w odchudzaniu się:)

Ostatni rok gimnazjumm... Jak ja bym tak chciała...
A tym czasem 2 klasa liceum.. i całe zamieszanie, bo do tyłu z materiałem jesteśmy, bo nie zdamy matury, bo za mało godzin mamy, bo nauczyciele nie chcą nas porządnie przygotować, bo powciskali nam przedmioty zupełnie niepotrzebne..
Heh.. to jest dopiero bół:)
Ale ja się nie dam :D
I Wy też się nie dajcie, bo póxniej trudno jest zrzucić przybyte kilogramy :D
Buziaki :* :)

będziemy dzielne :)

Obcy: dawno cie tu nie bylo...
Walkakg: No ciesze sie ze wkoncu przejrzalas!

nom ja jush siem nie dam zadnej depresji ani nic
życie ma zjeba** lae sie nie dam...!!
Schudne i wszyscy zobaczą jaka ze mnie laska !!
I ten qrwa któy powinien bedzie żałować!!

niom Kachorra tak trzymaj :wink:
ja to mam dzisiaj takiego plana ze szok
zjem 1200 kcal
qwa od kilku dni zaprzestaklam robic brzuszki
no ale hyc
zrobie dzisiaj ich 100
pojde na basenik 300kcal
na basenik mam jakis dluzszy odcinek drogi
ja przejde na chybcika na nogach to beda dodatkowe kcal spalone :wink: ehh ok 60 kcal
a dzisiaj na sniadanko zjadlam 321,5 kcal
nie wiem czy to duzo czy malo ;/

nom ja tysh bym poszłą na basenik tak jak planowałam ale moim rodzice teraz nie mają kasy zeby mi dac ...:(...
ale za to pobiebam i na rowerq pojeżdże ale dopiero jak te wsyztskie lekcje odrobie :/...
Aj i chyba dzisiaj zjem jednak wiecej nish 1000 kcal bo cały czas wcinam jabłka a one mają dużo kalorii:/..
jak myślicie czy one mi zaszkodzą i moge od nich przytyć??:(...
qrde są takie pyszne...
ael od 16 nic jush nie jem :D

od jablek nie wiem czy da sie przytyc
ale moja ciocia powiedziala mi zebym nie jadla caly czas
jablek jak sie odchudzam
bo one rozpychaja zoładek
i jak jush nie masz ochoty na nie
to jesz wiecej
kurde a ja nie mam z kim isc na basen
ale wale to ide i koniec !!!!!!!!!!!

ehh no Kieha to chyba Twoja ciocia ma racje...
ja dzisiaj chyba z 10 zjadłam:/...
i nawet jak jush nie mogłMTO DALEJ jadłam...
a teraz mam taki wielki brzuch że szkoda gadać :/...ehhh

po tym jak mi to powiedziala
ladnie sie zdolowalam
bo zjadlam w tym dniu tysh z 10 jablek
jablka maja duzo blonnika i to moze dlatego
ale nie wiem ja sie na tym nie znam
tylko wlansie tez mi sie wydaje ze ma racje ze one rozpychaja zoladek ;/

załamka :/...
kompletny dół:/...
po tych owocach bolał mnie brzuch...
poszłam pobiegac...
wróciłami czytałam ksiazke...
zaczeło mi byrzcxzeć w brzuchu...
i qrde posząłm do kuchni i wpieprzyłąm chyba 4 bułki z dżemem!!!!!!!!!!\
qrwa nic tylko sie pochlastać!!
Mówiłam sobie:
jutro pzrechodzisz na kapuiscianą i pzrez 1.5 tygodnia (bp zamiezram ją pzredłużyć) to zjedz sobie ostatni dzień białę pieczyffko...
taa i qrde zjadłam jedną bułke, posmakowała mi...
to zrobiłam drug`a...
potem chciałam jeszcze jedną...
brzuch mi pękał ...
ale cholera jasna ja jestem taką kretynką ze wpierdo*** kolejną bułke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!

no comment..
czuje sie paskudnie....
jak ostatnia świnia!!
Nienawidze siebie!!
mam ochote wszytsko zwymiotować...!!
ggłupia jestem kretynka...!!

JEjku Kachorra wiesdz co zrób po prostu przestań sie odchudzać radykalnie i postanow sobie zjem 1500 kcal dziennie i nie bedziesz sie objadać a bedziesz mogła zjesc praktycznie sporo rożnych rzeczy

niby tak....
ale ja jak sie odchudzam to... nie wiem no... musze widzieć efekty,,.. szybko///
głupia jestem.. wiem... ale nikt nie zmieni mojego zdania co do tej kwesti...
pewnie Wt schudniecie długo ale na zawsze a ja szybko a potem perzytyke znoffu...
no ale ja nic na to nie poradze...
moze mam coś z psyhiką nie tak...
nie wiem...
ale ja nie potrafie się odchudzać na tych dietach 1500, 1000 ...
ja sie moge głodzic całymi dniami , jeść po 300 kcal dziennie a potem zucić sie na jedzenie i zaczynać wszystko od nowa...
nigdy mi sie nie uda...
zobaczymy moze jutro pzrez najbliższy tydzień nie strace silnej woli bo bede na kapuscianej is chudne do 53... a potem jescze tylko 5 i będzie super...
żygać mi sie chce...
a siostra mi jeszcze podkłąda pod nos kanapki z dżemem...
wydarłam się na nią zeby sie odwaliła ode mnie i ze chce zrobić ze mnie grubasa..!!;(

ehhh ide wezme sobie zimną kapiel:/...
podobmo szybciej spala się wtedy kalorie...
a mi by się przydało ich sporo spalić...
Boze jaka jestem wściekła na siebie...

*******nij siostre odemnie w nos :?

Kachorra zabardzi sie wczulas :wink:
zjadlas no trudno jak jush mowilam kazdemu sie moze zdarzyc
a jezeli dzisiaj zjadlas tyle kcal
to jutro tyle nie zjesz
bedzie dobrze schudniesz :) musisz do sylwestra hih
w sumie tio ja tez ostatnio sie tak wkurzalam
kurde zjadlam i twixa i cos tam jeszcze i jeszcze i jeszcze grrrr
wczoraj tez grrrrr
zjadlam draze, chipsy i wafelki grrr
jeszcze w nocy tio jadlam
bo bylam na imprezce
i kurde jadlam caly czas bo jak przede mna jedzenie stoi tio normalnie nie moge sie oprzec
wrrrrrrr jestem beznadziejna
ale jush dzisiaj mi lepiej bo nie zjadlam duzko kcal
a jeszcze spalilam je hihi
na baseniku :wink:

O matko, nawet lsuchac mi sie nie chce co pozarlyscie....powiem tyle:

DiNG DooNG Sylwester coraz blizek!! DinG DooNg