Wątek: Ups, co jest? Chyba zaczynam tyc...

Czesc, mam problem, odchudzalam sie przez wakacje, ale nie tak rygorystycznie ok. 1200 z tymze roznie to bylo, czesto jadlam wiecej, ale b.duzo ruchu bylo i schudlam jakies 6 kg, a teraz nigdy nie jem wiecej niz 2000 kcal, najczesciej mieszcze sie nawet w 1500 choc przez ta szkole to ledwo a utylam juz kiloska! Co jest? 2 razy w tyg mam SKSy i raz basen, pozatym normalne zapotrzebowanie kaloryczne wynosi niby 2000kcal-2500kcal, wiec jak to jest mozliwe ze tyje????????????????

moze zaduzo tluszczu lub weglowodanow??

A to tycie, to czujesz po sobie, czy na waadze widzisz? Ja się tam na tym nie znam zbytnio, ale może byc tak, że jak jakoś uper ćwiczysz, to Ci mięśni przybywa. Przed miesiączką też się waży więcej... Nie wiem, ja uważam, że nie powinnaś tyć, ponieważ odchudzałaś się w bdb sposób, nie obżerasz się... Nieeee to nie możliwe, żebys utyła... Napisz proszę, czy ten dodatkowy kilosek jest widzoczny na wadze, czy w wymiarach

Jak tam msyle ze ty sie moze boisz przytyc i ten kilosek tak na hama sie wpycha nie daj mu sie! W nos go w jaja!!

No na wadze widac, i troche po mnie, tzn spodnie tak jakby sa troche mniej luzne, ... dzis mialam dola, ja nawet nie mowie ile zjadlam, czekolada cala, ptasie mleczko i w cholere innego zarcia bedzie ponad 3000 kcal a teraz zle sie cholernie czuje, jestem nienormalna, nienawidze siebie za to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Prosze mi tu w dolach nci nie podjadac, bo to nie sprzyja chudnieciu!!

ale to przeciez tylko jeden kilosek nie przejmuj sie na pewno nie widać tylko ty po prostu o nim wiesz i uwazasz że widać a poza tym nie obzeraj sie bo ci przybedzei więcej kilosków

Zamieszczone przez agadoo

No na wadze widac, i troche po mnie, tzn spodnie tak jakby sa troche mniej luzne, ... dzis mialam dola, ja nawet nie mowie ile zjadlam, czekolada cala, ptasie mleczko i w cholere innego zarcia bedzie ponad 3000 kcal a teraz zle sie cholernie czuje, jestem nienormalna, nienawidze siebie za to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak napisała mam-kompleksy, to Ci na pewno nie pomoże...
Proponuję ćwiczyć to dobre na stres i się coś tam spali A 1 kg to nie tragedia! Bądź systematyczna, nie poddawaj się, nie obżeraj, ale też nie głódź, to wszystko bezie super
Pozdrawiam!

Heh nie przejmuj sie tym tak to w końcu jeden kilogram to nic wielkiego