-
hihihihi a my tak najezdzamy na ta biedna brzydlka plec ;d;d
-
ostatnio byla kłótnia w klasie o samorzad=> sa same laski w nim a milosz sie buntowal...a ja na to "Masz cos do slabej płci??" A on na to..tak tak slaba... i zaczal sie smiac...
-
no jasne że najlepiej by było jakby wyglądał tak jak Sebastian albo Dorna :P Ale wychodzę z założenia że jak się kogoś kocha, tak naprawdę, to jest on piękny nawet jeśli jest brzydki :P Wiele razy mialam taką sytuację, byłam kompletnie zauroczona w brzydkim chłopaku Po prostu ohydny był, jak teraz się z psiapsią spojrzymy na niego to stwierdzamy że ma wredny ryj :P A i z charakteru się beznadziejny okazał :d
-
Oj ...ja jeszcze nigdy sie nei zakochalam../jakos mi z tym tak....dziwnie BO np. chlopak jest juz na etapie zakochiwania sie a ja rzucania...
-
hehe ja to chciałabyż żeby był baaardzo przystojny (jak B...) i do tego miał zajebisty charakter
normalnie cud miód
ale takich co to mają jedno i drugie to nie ma chiba LD hiih
ale tysh tak mam ze zakochałam sie w pewnym chłopaku.. co tam zakochałam , kocham go jush dłuuugo dłuugo i wcale nie jest taki pzrystojny...
zwykły pzrecietny chłopak.//
ale nie patzre na niego pod takim kątem...
a charakter ma taki ze normalnei drugiego takiego to ze swieczka szukać...
1000 pomysłów na minute, totalny shiz a przy tym delkitaktny i taki romantyczny ze shok
-
Mi sie podobaja przecietni nie zadne wloski na zelu choc tez sa fajne...
Oto cechy wymarzonego:
- łysy
- czapeczka styl sk8
- luzak
- szalony
- *******niety [nie bede sie przy nim nudzic]
- ma duzo glupie pomysly
- oj musi byc taki ze bede mogla z nim wypic
- wsyztskie cechy zajebistego kumpla
- fajnie musi sie lizac ale wiecie co tego to idzie sie nauczyc praktyka
- sprosny <lol2> taki jak ja
choc duzo tego a wiem ze tacy istnieja! nie musi byc piekny
-
a mi sie podobaja kolesie z zelem n a głwoie....
ciekawe dlaczego...
hmmm czyzby B. tak miał??:>
ten topik pomału pzremienia sie w "ehh ci faceci" hihi
-
no wlasnie wiec ja to wkleje to tamtego topicu :d zeby nie bylo ze powtarzamy
-
Ja wolę żeby miał charakter super niż twarz. Bo nawet ładny chłopak z biegiem czasu straci urodę, a wredy może tylko stać się jeszcze gorzej wrednym. A jak się ma chłopaka kochanego, inteligentnego i odpowiedzialnego i jeśki się go naprawdę kocha to uroda nie stanowi problemu. Takie jest moje zdanie.
-
No charakter przede wszystkim.. moj ideal:
- duze poczucie humoru (zeby bylo z kim odwalac glupie numery)
- inteligencja (zeby bylo o czym pogadac)
- akceptacja (zeby nie bylo, ze np idziemy ulica, a on wytyka palcem jakas chora osobe i sie drze "kaleka", albo ze mi zaraz zaczyna gadac ze po co ci ludzie zyja itp)
-cierpliwosc (bo prawde mowiac, czasem bywam wkurzajaca)
- otwartosc (zeby nie ukrywal przede mna wszystkiego, zeby umial "wyciagac" ze mnie, o co chodzi, bo ja nieraz nie lubie mowic o np. powodach mojego zlego humoru)
- pomyslowosc (zeby nam sie razem nie nudzilo, a w koncu ja nie moge zawsze wymyslac)
- czulosc (zebysmy nie przebywali w odleglosci 1 metra od siebie spogladajac na siebie)
- wyczucie (zeby wiedzial, ze nie o wszystkim trzeba mowic kumplom)
-zdolnosc do kompromisow (zeby nie byl dyktatorem)
- niepalacy (nienawidze papierosow)
- nie musi byc abstynent (ale zeby wiedzial, kiedy trzerba przestac, zeby sie nie upijal ani nic)
jesli chodzi o wyglad, to nie musi byc o wiele wyzszy niz ja, ogolnie preferuje facetow o ciemnych wlosach, ale wlasciwie to obojetnie. Byle wygladal w miare, idealem byc nie musi, bo takich chyba nie ma
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki