Groovy pierwszy dzień czego??:.
kapśniak??:D
u mnie tesh pierwszy dzień :D
zakończony pomyslnie :D hehe
5 jabłek i jeden talerz zupki....
qrdę ale dużo tych jabłek sie nawpeprzałam...:/
Wersja do druku
Groovy pierwszy dzień czego??:.
kapśniak??:D
u mnie tesh pierwszy dzień :D
zakończony pomyslnie :D hehe
5 jabłek i jeden talerz zupki....
qrdę ale dużo tych jabłek sie nawpeprzałam...:/
a u mnie tez spoczko
nie wpierdzialam jak swinka
mam teraz praktyki i kurde dzisiaj ladnie na nich spalilam kcal wiec jest biutiful
praktyki mam przez meisiaczek wiec powinnam na nich troche schusc :D
a gdzie masz praktyki :P
nie Kach nie kapuśniak tylko 1000 kcla :D
ale dzisiaj chora jestem wiec nie zjem nawet tego tysiaca pewnie bo nie mam apetytu :(
cześć laseczki...
ja tak szybciutko,bo zawalona robotą jestem i na nic nie mam czasu... :evil:
nio więc ja tysh od dzis 1000 kcal... póki co jest ok 800 więc na kolacyjkę jeszcze cuś moze być :wink:
zaraz jadę do fryzjera...boshh jush sie boję :wink: a potem znowu do ksiażek...wczoraj się z tej presji(konieczności nauki) popłakałam i pokłóciłam z całą rodziną..ehh nieciekawie jest..ale będzie lepiej...bo się odchudzam..i muszę być silna..NIE WOLNO MI "ZAJADAĆ" PROBLEMÓW :!: :!: :!:
powodzonka koffane:*
nom ja tesh zalatan dzisiaj jestemm dlatego nie napisze dużo..:/
pwoiem tylko że dzisija zjadłam 2 talerze zupki i zamiast warzyw pieczone jabłuszko bo nie miała czau gotować brokuułow ...:/
ano i 4 czipsy.... ale chyba nie zaszkodzą co??:(
ważenie w piątek :D
problemy sie wydaje nie je :P
ja dodaje jeszcze jedne to głupie jabłko pieczone....:/
qrwa po co?? po co??!!!!!!!!!!!!!
właściwie to nie weim czy to było jedno bo mama je tak pokroiła na cząstki i suszy,....
wiec to jest lekkie, nie?/
bo wodA ODPAROWAŁA,......
mam nadzieje ze nie maja one dużo kcal ..:/
Jabłka pieczone?? Nie raczej nei sa tuczace...
łoo tio dopshe :D
wczoraj zjałam 400 g tych jabłek , jeden talerz zupy, łyżke nutelli, 4 czerowne herbatki i 7 litrów wody L:D hehe
nieźle nie??:P
co godizne biegałam doi kibla w nocy :/ heh
i godiznka tańców wczoraj :D
dizisaj jest tak :
plasterek szynki, 3 garstki płatkó kukurydzianych z miodem, jabłuszko, 50 g lodów:D
jak wroce to jeszcze talerz zupki i to koniec :D
a tera ide tańczyc :D
wiecie co.. tylko sie jakoś dziwnei czuje...:/ qrde po 17 koneic ztymi wsyztskimi dietami cud bo na prawde soe doprowadze do jakiejś choroby...:./
wczoraj ogladałam film o białaczce i sie strasznie pzrestraszyłam..:/
dobra lece buziolki:***