jak chorowalam tez nie mialam na nic apetytku ;-)
niom cor7us Twoj planik bardzo ladny:)
i cio zjadlas ciacho??
Wersja do druku
jak chorowalam tez nie mialam na nic apetytku ;-)
niom cor7us Twoj planik bardzo ladny:)
i cio zjadlas ciacho??
Core: nie dotykaj tego ciasta daj mi hehe nie no zartuje ja mam post :D:D
A co do potwieczorku, proponuje gorzka :D
Talerz takie nie wielki (sredni) ma 250 kcal czyli 145 kcal :lol: No ja licze 160 :D
Iraska tylko sie nieodzwyczaj jesc :P
oj widzę,że nam Irasia sie rochorowała...jeść jej się nie chce... wiecie ja tego uczucia nie miałam od............................bardzo dawna:////////////////////
a ciacho tknęłam...ale mały kawałek i nie zjadłam zupy tylko kopytka same także wyszło tyle samo kcal :wink:
a jeśli chodzi emkusiu o podwieczorek...to nie zmienię go. ..bo wiesz...to jest cudowny moment,kiedy po obiadku siadam z kubeczkiem herbatki i zjadam te cztery kosteczki białej czekoladki...jedna po drugiej i to mi zajmuje jakieś 3 minuty i to są najpiękniejsze 3 minuty jedzenia...czuję smaktej czekoladki..jammmmmmmmmmmiiiiiiiii
ehhhhh elaboraty zacznę niedługo pisać... jakieś panegiryki na cześć białej czekolady :wink:
nio ale wracjąc do mojej myśli...to nie zamienię tej czekoladki na zdrowszą= gorzką... bo gorzka to nie będzie to samo...i zjem te 4 kostki w 20 sekund bez dokłądnego pogryzienia..i żadna z tego przyjemność..to po co mi to :?: :!: :roll:
Opisujesz chwile podwieczorku jak pierwszy raz w łóżku z chłopakiem <hahahaha>
ej emkuś czepiasz się...
Irasia powiedziała,ze to najwyżej EKSTAZA :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ale co tam...racjonalne odchudzanko...trochę słodyczy musi być...i śmiejcie się ale ja dobrze na tym wychodzę... :D :D :D :D :D :D :D
tylko cholera mam takiego pecha,ze schockkkk zostałam sama,bo matka pojehcłą na przeświletlenie płuc i zaczełam tańczyć...nio i co..oczywiście po 10 minutach gubienia sadła...przyszłą babcia...wrrrrrrrrrrrrrrr zła jestem grrrrrrrrrrrrrr :x :x :x :x :x :x
kocham babcię...ale tym razem przesadziła :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :roll:
ahia i jesczze coś powiem....hihihi chyba zaczynam chudnąć...tak mi się coś wydaje...tak sobie tańczyłam i patrzyłam na siebie...i stwierdziłam,ze nie jest tak źle...ale i tak będzie lepiej :wink:
coreGirl ja tez UWIELBIAM biala czekolade jest poprostu mniam mniam!!!Tez codziennie jem sobie 3 kostki czasami bialej a czasami mlecznej i chudne!!wkoncu trzba dostarczyc organizmowi troche zelaza 8)
Zelazo najduje sie rowniez w kaszy gryczanej i jeczmiejnnej,owocach morza i warzywach straczkowych
nio i tak powinno być... umiarkowanie w żarciu słodyczy to pierwszy krok do skutecznego,zdrowego odchudzania....blehhhhh jak sobie teraz pomyślę o SB to nie wiem jak ja mogłam na tym wytrzymać te 6 dni...blehhhhhhhhhhh bez moich 4 kosteczek czekolady :x :x :x :x
ja na sb sobie swietnie radzilam ale coz rodzicom sie dieta nie podobala.
o rrrrany core bardzo sie ciesze ze masz tak pozytywne i zdystansowane podejscie do dietki ;-) i oby jak najdluzej ;-) tak bylo muaaaa:****
Core no wpwinno byc
Ja ostatnio wszytsko piepsze, dzis ostatni posilek o 15;50 ...byłam na kuligu wiecie prowiand, ale jedyne za słodyczy co zjadłam to rafaello pare i mietosów no i gumy, wszyło tego 1830, co prawda wszytsko przed te cholerne rafaello ****ostwo kaloryczne :oops: :evil:
mk, ile to coś ma kcal i ile Ty tego pochłonęłaś? :shock:
nmf, czyżbyś zaraziła się od mk robieniem za forumową encyklopedię zdrowia? :lol:
core, ja tysh gratuluję nastawienia i sukcesów. Oby tak dalej!
Zauwazyłam ze kazda ma cos z encyklopedii :D
nio mk a ile fafaello ma kcal?? bo ja uwielbiam no ale moze sie zniechece??
Wiesz według mojej kolezanki 60 kcal, mysmy jedły jakas wieksza podróbke...
jak podróba to pewnie jesczze więcej kcal ma :roll:
grrrrrrrrrrr jajniki mnie bolą :cry: :cry: :cry: :cry: jush czas na okres ale jakoś go nie widać grrrrrrrrrrrrrrr :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
a ja dziś będę robić torebeczkę..tzn spróbuję...zaraz moja matka wychodzi,więc potańcuję może z 20-30 minutek :wink:
a dzisiejszy planik:
:arrow: śniadanie...3 kromki chleba ze śliwką z miodem
:arrow: II śniadanie...jabłko
:arrow: obiad...chudy bigosik,który sama zrobiłam :wink:
:arrow: podwieczorek...4 kosteczki czekoladki :lol: :lol: :lol:
:arrow: kolacja...serek wiejski odtłuszczony z łyżeczką miodu
-------------------------------------RAZEM: trochu ponad 1000 :wink:
Dziś rano zauważyłam, że ja mam ekstazę po wejściu na wagę, a nie po słodyczach :wink: :lol: 60,1 mrrrrrrrrrrrrrrrrr :lol:
Iraska sukces za sukcesem :D
a ja w*******iłam wielkiego kotleta schabowego z panierką................czy myślicie,ze to odpowiedni pretekst do tego,zeby skopać mmi dupsko :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
aaaaaa wiecie...ściagnęłam taki program z neta...gdzie układają mi menu ok1200 kcal a potem mogę z nimi ćwiczyć...taki aerobik ....pojawia sie na monitorze wirtualna trenerka :wink: i z nią ćwiczę...moge tesh jogę :lol: :lol: :lol: :lol: dzisiaj ćwiczyłam 15 minut i padłam..taki wycisk,ze schock :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :wink:
ja nic nie sciagam z netka bo mam takie szczescie ze zawsze wirusa sciagne a poznioej mam separacje przymusowa z moim ukochanym kompusiem ;?
nio a ten kotlet to lajtowy ;d;d jesc przeciez trza ;d;d ja pije herbatke zielona ;d;d i zaraz krupniczke zjem ale to dopiero jak sie pomecze z tym feeee poiciem ;/
WYSLIJ MI JAKOS TEN PROGRAM
core, ja nie kopnę, bo może tak Cie zaboleć, ze nei będzie Ci się chciało ćwiczyć :lol:
Irasia, sukces za sukcesem, a ja chcę Cię gonić :D
Mnie na razie wystarczą "moje" ćwiczenia...
Irasia a ile juz schudlas bo nie jestem w temacie :roll:
eeeeeeee ten program wazy łohohoho i jeszcze trochę..wiec nie bardzo można go wysłać... :!: :!:
a kopnąc to mnie wszystkie razem powinnyście...zjadłam dziś chyba 2000 kcal..a buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuu
pierdzielony chleb razowy :x
Oj powinnyśmy :evil: . Gdzie Ty pomieściłaś tyle jedzenia ? Mi jush sie chyba żołądek skurczył, szybko jestem najedzona :). Ale nie bdziemy Cię Corusiu kopać, bo wierzymy, że szybko naprawisz błędy :)
Nmf, od początku odchudzania schudłam 8 kg do dziś (właściwie to przez większość zimy było 62, ale teraz jush bedzie dobrze, bo idzie wiosna :) ), mój "szlaczek" jak najbardziej aktualny :)
Jagciu, goń czym prędzej, bo na tych sukcesach niepoprzestanę :D
hmmm Irasia wiesz,że mój żołądek nie ma dna :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :x :x :x
ale trudno..było,minęło...pocieszające jest to,że to wczorajsze ponadprogramowe jedzonko to chleb razowy i jakieś serki :wink:
a dzisiaj jest całkiem,całkiem :wink: i ten programik, o którym Wam wczoraj pisałam jest rewelacyjny..dzisiaj zrobiłam sobie 30 minutowy aerobik a potem jeszcze 15 minutek ćwiczeń rozciągających (takie ala joga :wink: ) i byłam tesh na spacerku do sklepu(a z pół km w jedną stronę mam :wink: ) i wieczorkiem jeszcze potańczę, że 20 minutek w łazieneczce :wink:
hihi fajnie
dobra idę coś pożytecznego zrobić...cmok:***************************
Core: mamy chyba wspólny słaby punkt=> chlebek :D
Ja mam za soba sporo spaceru z przerwami na cw, troche jogi nawet zrobiłam :D
ok dziefczynusie jush jestem, widze strasznie sie stesknilyscie za mna hihih :wink:
corus fajno ze sie nie rpzejelas tymi 2000 kcal, jestem,naprawde z Ciebie dumna :) i bardzo sie ciesze ze dzisiaj mialas dobry dzionek :)
Pewnie ze tesknilysmy :D
niom pewnie,ze tęskniłyśmy :wink: snoffu jakoś nas mało się robi kach i Irasia tak rzadko wpadają :roll: oo ciekaw co u kach...pewnie nie zaczęłam 13 i boi się nam na forum pokazać :twisted: :twisted: :twisted:
dobra najpierw planik na dziś:
:arrow: Mleko 0,5 % i Płatki kukurydziane
:arrow: batonik nesquik :wink:
:arrow: pomidorowa z makaronem
:arrow: kromka chleba razowego z serem topionym light
:arrow: danone pyszny :wink:
------------------------------RAZEM ok 900 kcal(bo do tego trzeba dodać jescze miodzio do herbatki,któej pije dużo)
a jeśli chodzi o ćwiczonka...to mam dziś zaplanowane tańczuszki i ajerobik...ile ćwiczyłam napisze wieczorkiem..a teraz mykam.. :wink:
planik corus bardzo ladny mam nadzieje ze sie go scisle trzymasz ;];]
meldnij sie tutaj i napisz cio i jak ;)
aaaa i zapomnioalam u siebie na topisiu napisac ;] nie badz zazdrosna ;];] :* Tobie tez sie uda wczesniej czy pozniej , tylko potrzeba czasu
Core: Uwieeeeeelbiam zupy, I lovit pomidorowa z makaronem podziel sie :P obiadem:D
Co do cwiczen ja se potancowalam pochodzilam po pokoju :D
KEI: :)
planik ok..tylko było nadprogramowo ptasie mleczko..ale niedużo..więc się nie martwiajcie i nie bijcie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
byłam na zakupkach...kupiłam w mairę niskokaloryczne żarełko..bo w poniedziałek wyjeżdżam do Pragi i wracam w piątek..a tam tylko dają śniadnie i obiadokolacje...a ja przecież jem 5 posików dziennie :wink:
nio ale najwazniejszego Wam nie powiedziałam...tzn nie napisałam... dzisiaj tańczyłam GODZINĘ...i 45min AEROBIKOWAŁAM SIĘ :wink: a potem pojechałąm do supermarketu i.. tan pewnie tesh spaliłam trochę :wink: ...
hihihihi..zobaczcie jakie mam ładne miejsce zamieszkania :lol: :lol: :lol: mam sentyment do tego imienia..nie przez tego Kubula..ale tak ogólnie....nazwę tak swojego dzieciaczka :wink:
idę Nad Niemnem katować :x :x
Core podziwiam :D 45 minut aerobiku.....:O :D
to co Ty za ćwiczonka robish.... mi sie pod 15 minutach zaczyna nudzić i pomysły mi sie kończą :D
a co do imion.. to ja tesh mam sentyment do takiego jednego..... iihihiih:) moje dziecko bedzie sie nazywać BArtuś..... :oops: :):):) szkoda tylko że ojciec nie bedzie taki przystojny jak ów Wspomnainy bartek ;-) hehe
ale głupek ze mnie.....:(;]
aaaa i Core mash racjona :P;D nie zaczęłam 13 ale nie dlatego mnie nie było :P miałam problemy z netem i mi sie nie właczał :P
ale dzisiaj miałam faktycznie takiego dylemata czy pisac tu czy nie... :P hehe no ale wiecie ze ja bez Was zyć nie moge;-) ihihi wiec jezdem :D
aaaaa :P:D
i Core daj linka do tych ćwiczonek albo powiedz jak je ściągnac bo ja tysh cem :D:D:D:
Buziaki:*****
jezeli chodzi o imionka to mi sie podoba Filip, Szymus, bo tak sie fajnie mozna bawic tym imionkiem Szym, Szims,Szymcio, Szymciu, Szymonuch,Szymeczek,Szymi hehehehe
i jezeli moim mezem Szymouch nie bedzie to swojego syna tak nazwe a jak bedzie to nazwe go filus albo kubus albo piotrus albo lukasiu albo fafal eee meskich to mi sie duzo podoba ;d;d
Core: Ptasie mleczko ja lubie, ale z wedla obieram z czekolady :D
Oo tak madrze kup tyyyyyylleeee jedzenia i baw sie dobrze spalaj duzo kcal, aha do Pragi do w czechach, ja mam 1-2 h drodzi max. Wpadnij do mnie :D
Kubus?? SLicznie, tez mi sie podoba :D
Uff ja teraz nie mam siły sie ruszyc zjadłam tyle niskokaloycznego budyniu uff help!
ja mam blisko do niemiec, do berlina jakies poltora- dwie godziny jazdy 8) wiec czaem z tata na jakies zakupki szczegolnie ze tam sa naprawde fajne rzeczy i ciuchy. i niestetty slodycze :evil: tylko ze po wejsciu Euro wszystko drogie. ale tylko tam sa sklepy Pimkie (ktore z poslki wycofali. yhh :x )
co do ćwiczeń...to mam taki program..i tam z tą babeczką na ekranie sobie ćwiczę i na razie ćwiczonka mi się podobają..poza tym ta kobitka cały czas krzyczy..MOVE THAT BODY, I WANTO TO SEE A LOT OFE ENERGY IN THAT EXCERSISE i takie tam...a to mobilizuje :wink: ale ten program ciężko ściągnąć..sama nie wiem jak to zrobić,bo mam brata komputerowca w domu więc głowa mnie o to nie boli :wink:
idę znowu katować NN,bo wczoraj przez dwie godziny 20 stron przeczytałam..wiecie...
jak moje dziecko w przyszłości nie będzie chciało iśc spać to mu będę czytać Nad Niemnem....albo cokolwiek Orzeszkowej..kobieta jesttak nudna,że można usnąć w przeciągu 5 minut :? :? :? :? :? :? :?
co do Pimkie ..to nie lubię tego sklepu i mi tam zwisa czy wycofali czy nie :/ ale w Niemczech rzeczywiście fajne są ciuszki tylko te ceny :////// a co do budyniu...to nie jadłąm niskokalorycznego...to jest jakiś specjalny do kupienia :?: :?: czy mleko chude się dodaje i tyle :?: :?: :?:
Dagiik: Pimkie? A były takie, fajne ciuchy zarcie co??
Core: Hehe fajna musi byc ta bebeczka :D
Drogie, drogie tam wszytsko drogie :?
przyszłam się oficjalnie pożegnać na 4 dni, w piąteczek rano jush będę w domciu ,więc tu do Was zajrzę :wink:
trzymajcie się cieplutko i pożywnie ... i proszę mi tu ładnie trzymać dietunię
duuuuuuuuuuuuuży CMOK dla wszystkich :**************************
pimkie to ciuchy i wg mnie naprawde zajebiste niekotre! ta firma jest ogolnie z Orsay team :P ale orsay to ma duzo rzeczy takich powaznych i eleganckich a pimkie zawsze mialo takie bardziej mlodziezowe :D