Jej Core; przywiez nam troche tych ciuchów kochanie i baw sie dobze :****************8
Wersja do druku
Jej Core; przywiez nam troche tych ciuchów kochanie i baw sie dobze :****************8
wróciłam...wyciągam mój topic,bo nawet do mnie nie zaglądałyście...niedobre WY :!: :!: :!:
wpadnę jak sie prześpię i poczytam dokładnie..bo teraz oczka mi się kleją ale chciałam do Was wpaść
cmokasy:****************************************** **************
ahia...a bawiłam się w Pradze fajnie..jakoś wystarzałowow nie było...ale ogólnie spoks..tylko kilogramków chyba więcej i jakieś proeblemy z kostką mam:/
Core, jak milo ze wróciłas, siedac i poopowiadac co tam w Pradze było :D
potem wyślę Wam kilka foteczek, bo nie ma za bardzoo czym opowiadać...
było spoko ale jakoś specjalnie Praga mnie nie urzekła :////// lataliśmy ,zwiedzaliśmy,integrowaliśmy się i ogólnie wpłynęło to pozytywnie na moje stosunki z niketóymi osobami w kalsie z czego bardzo się cieszę :wink: ale przybyły mi w niej 3 kilosy..nie ma się z czego cieszyć :( ale zejdą,zejdą nie zamierzam się tym przejmować..tylko zabrać się za odchudzanie :wink:
jutro i pojutrze łoczyszczanie...tzn jabłka na przemian z wodą, tyle tam żarłam niezdrowych rzeczy,że ash wstyd..tio i trzeba przecierpieć oczyszczanie :wink:
nio a potem (tak dla pełnej jasnosci dodam,żebyście mnie o jakieś głupotki nie podejrzewały) normalny 1000 :wink:
idę zaraz spać... bo wcześniej tylko do 14sobie pospałam..bo mnie telefon obudził a potem dziadzi owprzyszedł i musiałąm mu opowiadać jak było w Pradze :wink:
a nio..i byłam dziś pierwszy raz na solarium..tak mi ciepluteńko było<marzyciel> jutro tysh idę :wink:
cmok:***
To zdanie w którym mówisz ze masz sie nie przejmowac tyllko brac za diete mnie urzekłooo
oj cicho.....wiem,że mówiłam to tyle razy..jak kazdy chyba :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
nio nieważne...dzisiaj plan jabłkowy nie do końca wyszedł,bo zjadłam potężne śniadanie: 2 kromki chleba ciemnego ze śliwką + serek topiony i dżem do tego serek wiejski odtłuszczony i jeden plasterek strucli jabłkowej :oops:
nie chce mi się kcal liczyć dokładnie ... ale w główce i tak świta jush 500 kcal :lol: :lol:
a teraz do końca dnia jabłuszka i woda...bo trzeba się oczyścić :)
dobra zmykam spalać kalorie na zakupach...musze jechac kupić tę torbę(bo moja będzie gotowa pewnie za miesiąc :lol: :lol: ) i brązową bluzę i mam ochotę na kolczyki z brązowymi akcentami :wink:
mi tez si eliczyc nei chce :P
Ostatnio wszyscy mają lenia na liczenie kalorii............ ja też :?
hyhy a ja licze :twisted:
dzień doberek :wink:
spowiedź jakaś by się przydała..hmmmm wczoraj jadłam normalnie a ajerobikowałam się 30 minutek :!: dzis jem jabłka i kapustkę i tesh się ajerobikowałam 30 minutek :wink:
ot wsio...ide się uczyć potem wpadnę na jutro planik ułożyć :!: :!:
papatki;************************