Znowu sie odchudzam, w sumie pierwszy raz był niezbyt udany. Z 57 kg spadłam na 53, ale znowu jadłam, nawet dużó :/ bo jakimś czasie, po wakacjach, siedzeniu w domu było znowu 56 :/ Przed wrześniem dostałam psa, i o dziwo, bez odchudzania spadłam do 53-54 kg, wychodzac z psem. Ale to dla mnie za mało. Źle sie tak czuje, a trzeba czućsie lekko nie?:> Przyda sie taka dietka na święta Co Wy na to?:> Jaką dietke stosujecie? A tak na marginesie mam ok. 158 wzrostu i waże 53,5 kg, zalezy jak waga wskarze Wy też napiszcie ile wazycie, i ile chcecie stracić :] to ja koncze i nie zanudzam papapa całuski :*