Wątek: sylwester coraz bliżej aj...

no i w zwiazku z tym, zaczynam dietkę kopenhaską... dzisiaj 1st day... ach nawet nieźle mi idzie :P... nie planuję ile mam zrzucić kilosów do sylwka... oby jak najwięcej.. Obecnie ważę 73 kg przy wzroście 167 no iech moich 16 latkach.... na szczęście zaczeły mi siętreningi kosza i będę spalać więcej kalorii ach...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

w takim razie nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia i wytrwałości...bo kopenhaska wymaga wielu wyrzeczeń i silnej woli

pozdrowienia

nie dziękuje i pozdrawiam

trzymam kciuki i życzę wytrwałości (przydaje się na kopenhaskiej)
pozdro

Justyna :P

Również pozdrawiam.
I również kopie w tyłek na szczęście :D
Ja tam dziewuszki zawsze będę w Was wierzyć. Razem możemy wszystko ;)
Sylwester... Kolejny powód by zrzucić te parę kilo. Mam nadzieje, że jakoś mnie to zdopinguje.

Trzymać się i nie poddawać! :)

qrde tesh bym na nowo zaczeła kopenhaską ... ale niecierpie szpinaku jush...:/
bleh....
ale moze jednak....

ja po kopenhaskiej nie mogłam patrzeć na wszystkie te rybki jajak i pomidorki...

ja mam tak samo : nie ciepire jush spzinak chociaz wczesniej mogłam go jeść kilogramami , i pomidorów nieznosze...:/
dlatego nie bedzie ich w mojej diecie
a tak wogóle to sie zdecudowałam na 13stke
ostatnie 2 tyg do świat...:/
trza sie jakoś rartowac :/

mam nadzieję że Ci się uda trzymam kciuki

niooo ida święta i mam nadzieje ze znowu przytyje choc 2 kg na tych wszystkich pysznosciach wybieram sie do babci i bede jesc , jesc , jesc ... pozdro i zycze powodzenia feministko ja od poniedzialku tez dieta