Wątek: Półrocze

Średnią ważoną stosuje u nas tylko jedan babka od anglika, która na szczęście nas nie uczy
A co do tych wymagań, no to u nas są nawet spore, a że akurat my jesteśmy klasą, od której wymaga się więcej niż od innych, także większość ocen nie jest wystawiona łagodnie (niby najlepsza klasa, wysoki poziom itd, ale ocenki naprawdę zróżnicowane). Chociaż oczywiście jest kilka osób, które ma parę ocenek zawyżonych (chyba 3 osoby - tzn. córka nauczycielki - wprawdzie z innej szkoły, ale nauczycielki.., no i ze 2 lizusy - u tych nauczycieli, którzy dają się naciągnąć na ich gadkę), ale ogólnie prędzej ktoś dostanie ocenę poniżej swoich umiejętności, niż powyżej. No i 6 też rzadko wystawiane - trzeba mieć spore osiągnięcia pozaszkolne, itp..
Także sklasyfikowałabym naszą szkołę jako jedną z tych bardziej wymagających

hejo!
iraska moze moje liceum nie ma najwyzszego poziomu w miescie ale zeby miec dobre ocenki to sie trzeba naprawde uczyc chyba ze sie jest naprawde zdolnym no ale wtedy sobie poradzisz w kazdej szkole... widze ile moje kolezanki kuja i maja ledwo 3. poza tym uwazam ze jezeli ktos chce naprawde sie uczyc nie dla ocen ale dla samej wiedzy to sie w kazdej szkole nauczy.a ja w tym roku postanowilam sie uczyc i mialam na poczatku dobre ocenki tylko potem mi sie juz nie chcialo i wyszlo jak wyszlo.pozdrawiam...
PS shepiska u nas tylko z niektorych przedmiotow tak robia.

aj, to takie wymyślanie, żeby było trudniej dojść, jaka się ocena należy taka ściema

hehs, ja też mam od 1 gim próbne. to nawet dobrze
wiem, czego się można spodziewać

qfa, w lutym już próbne
AAAAAA

No wlasnie w lutym probne... beznadzieja!! Ja jeszcze po swietach nie moge wrocic do trybu 'chodzenia do szkoly' tylko czekam na ferie spowrotem! Nie moge sie odzwyczaic od leniuchowania (i tym samym obzerania sie...)

qrcze, ja tak samo.
hehe, w tym roq gónośląskie ma 1 termin ferii.
przynajmniej na walę-tynki będę w G-cach
ale, qrcze, przerąbane.. nic a nic nie ce mi się uczyć. i jak ja mam mieć db świadectwo
blee..
zmieńmy temat

no tylko na jaki? Wymysl cos :P

byle nie testy :P

o, mam
co robisz na ferie? :P:P:P

Zygam tymi testami, baba z matmy ciagle pieprzy na lekcjach ze nie wyrobimy z materialem. W dupie mam material!
Na ferie jade sie wyjezdzic za wszystkie czasy na snowboardzie ze starszymi niestety, ale jak funduja wyjazd to grzech nie skorzystac. Przynajmniej moj powalony brat zostaje w domu... uf.. drugi tydzien bede kiblowac w domku, ale cos sie zorganizuje a ty.?

miałam jechać na tydz. do Wisły. ale jadę na 2 do Wawy :P
czyli ostra charówka - sprzątanie w mieszkaniu po babci i 3a wynająć - bo się lokatorka hajtnie za niedługo i z tamtąd spada :P

heh stolica, wstyd sie przyznac, ale jeszcze wniej nie bylam jak sie sprzata to sie tyleee kcal traci...