szukałam jakichs postów gdzie moge wykrzyczec co czuje.. chyba tu moge... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA... juz mi lepiej.. jakiś czas jestem juz na dietce, wszystko jest ok, było i bedzie... no moze narazie nie jest, bo oczywiscie sa ruzne syndromy ja mam syndrom niedzieli zawsze w domu sa smakołyki i inne róznosci kupione i zrobione przez mame.. i naprawde sie strarałm, ale nie dałam rady.. własnie zajadam sie ciastem, jest cudowne ale zoladek mam juz wypelniony wyrzutami sumienia .. w sumie wiem ze sobie poradze i znów stane na nogi... tylko jak moge zapobiec takim 'wpadkom' ?? thx ze moglam to napisac czekam na odpowiedzi. HELP!!! niby sobie radze ale wysiadam.. nie no razde sobie.. matko.. koncze to bo nie ma sensu.. i tak schudne tylko nie w sunday :/