a może trzeba iść do lekarza? Porozmawiać z rodzicami? Czy ktoś wie o twoim problemie?
Wersja do druku
a może trzeba iść do lekarza? Porozmawiać z rodzicami? Czy ktoś wie o twoim problemie?
No właśnie Mahcok... :!: :!: :!:
Posłuchaj Wikingosa...powiedz komuś! Najlepiej idź do lekarza
Asiu! A ty?
sory dziewczyny ze mnie tak dlugo nie bylo ale naprawde duzo sie uczylam. i widac efekty: 6 z klasowki z historii w II klasie LO :!: niestety rzygam i to czesto. nie moge nie... waze nadal 59 kg, jedyny postep to taki, ze nie objadam sie na raz, tylko jem czesciej. ale tez wymiotuje, ale z mniejszej ilosci i niestety juz widze ze z kwasem solnym... boje sie o zeby. nie chce tak. asia, nie poddawaj sie. trzeba z tym walczyc. wiem to i staram sie, tylko kiepsko mi wychodzi. poltora tygodnia temu mialam zalamanie i wymiotowalam 3 razy na dzien.
dzieki dziewczyny ze nie pozwolilyscie mi spasc na 2 strone!!! jestescie kochane. papa pozdrowionka
nikogo nie ma :?: :cry: bylam na dwoch imprezach: w piatek i w sobote. jestem wykonczona, chce mi sie spaaaaaaaaaaaac.
nei wyobrażam sobie rzygania na diecie... przecież to bez sensu!
niszczycie siebie.
Marykay... ja też nie... no ale MAHCOK chociaż walczy, prawda?? :wink: Booziak, powodzenia :* mam nadzieje, że z tego wyjdziecie, to naprawde niszczy... :*:*:*
walcze, walcze. calkiem niezle mi idzie. jeden dzien czysty :twisted:
No i super Mahcok!!! BRAWOOO! :D
Załoze sie, ze bulimiczki tez sobie nie wyobrazały, ze mozna wymiotowac na diecie... Ale popełniły grzech, pomysłały - raz mi nie zaszkodzi - i wpadły jak sliwka w kompot :twisted:
Brawo MAHCOK :) jutro też napewno będzie super... trzyama kciuczki :*:*: bozka