I jak tam Mahcok? :)
Wersja do druku
I jak tam Mahcok? :)
hej dziweczyny!!!
strasznie wam dziekuje ze zagladalycie czesto tutaj i wchodzac dzis znalazlam topik na pierwszej stronie!
a idzie mi tak:
1. jestem ciagle niewyspana, bo spie 5-6 h od mojej ostatniej wizyty tutaj :wink:
2. ucze sie - dlatego nie spie
3. wykonuje codziennie cwiczenia na brzuch i nogi z www.modeling.pl
4. stwierdzam, ze wyglad moich nog sie troche poprawil
5. niestety nie moge wciaz zmienic tickera......
6. nie stosuje zadnej diety, bo na 1000 kcal nie mam sily, pije duzo kawy i w ogole czuje sie slabo, wiec jem zeby miec sile na cokolwiek
7. z wymiotowaniem jest roznie, np mialam kilka dni czyste, potem 1 raz, potem 2 dni czyste i znow 1 raz...
8. jestem dumna, ze od 1.5 tygodnia z wylaczeniem dwoch dni nie zjadlam zadnego ciastka (za to lody lub ciasto :oops: ) ale te ciastka byly moja najwieksza zmora - walcze z nimi.
wiec u mnie tyle.
asia, nie poddawaj sie. widzisz, teraz masz chlopaka, wiec musisz myslec o was, nie tylko o sobie. a to motywuje.
pozdrowionka, postaram sie przybyc tu znow niedlugo, papa :!: :lol:
No i super :P A moim zdaniem nie staraj sie na siłe byc na tysiaku, tylko jedz zdrowo! To jest wazniejsze :D
juz wrocilam!!! wszystko pozaliczalam, mam wakacje!!!
moge sie pochwalic: koniec II liceum: srednia 5.3 :)
co do mojej diety, to zaszly duze zmiany. caly poprzedni tydzien wymiotowalam, nawet codziennie.w poniedzialek powiedzialam mamie i chlopakowi. w moim domu od tamtej pory nie ma slodyczy, mama mnie nie pilnuje tak jak myslalam, a ja od poniedzialku zjadlam tylko 1 grzeska!!! nic nie schudlam, zdaje mi sie, ze nawet przytylam. :((((((((( juz nie wiem co robic, ale wiem, ze TO jest juz za mna, i jest szansa ze nigdy nie wroci!!! a co u was slychac? widze, ze calkiem niezle!!! pozdrowionka, papa:*
uau, srednia 5,3 w LO? ja mam 4,9 w ostatniej gim ;/
glupi ticker :/
:/
cp za shit
ostatni raz probuje go ustawic :/
sprobuj zajrzec na topik jestes tu nowy - klikaj, tam powinno byc jak sie wstawia tickera jak dobrze pamietam :D
I jak tam u Ciebie idzie odchudzanko? :*
Agas89 udało Ci się :)
MAHCOK, co u Ciebie? Napisz coś.
ehhh, jak bedzie lepiej to wam napisze... przynajmniej nie wymiotuje.
chcecie zobaczyc jak wyglada rekord jedzenia? ja go wczoraj pobilam;(((((((((((((((((((((((( :
jajecznica + 2 malutkie chlebki grahamowe z margaryna i pomidorem.
2 jablka, 1 kromka chleba chrupkiego z miodem
kluski z srem i dzemem.
5 kromek chrupkich z dzemem
pol bialej bulki bez niczego
2 grzeski
1 rozek waniliowy
20 truskawek
10 czeresni
2 kawalki suchego ciasta
2 kawalki sernika na zimno
platki na mleku (ok 20)
wstyd........... :oops: :oops: :oops: :oops:
moze dzis??????
To chyba najważniejsze! :DCytat:
Zamieszczone przez MAHCOK
Myślę, że raczej nie pobiłaś. Raz na jakiś czas w Teleexpresie pokazują faceta, który zjada po kilka kilogramów kiełbasy czy czegoś tam na raz - daleko Ci do niego :lol:Cytat:
Zamieszczone przez MAHCOK
Nie rób sobie żadnych głodówek(ani tym bardziej nie wymiotuj!) w ramach zadośćuczynienia. Po prostu zjedz trochę mniej, zeby się uspokoić, niech to będą gównie warzywa i owoce, no i oczywiście woda! Ruch bardzo wskazany. Trzymam kciuki!
E tam, nie jest tak zle - mogło byc o wiele gorzej! :D I wazne ze nie wymiotujesz a to DUZY SUKCES! Tak trzymaj! :*
Mahus, koffana ;-*
Serduszko, dobrze, ze juz nie wymiotujesz. To juz ogromny sukces :!:
Mysle, ze twoje ostatnie jedzonko, nie wyglada az tak zle...
Moje menu wygladalo gorzej i na dodatek to bylo codzien i teraz mam skutki 8)
http://kartki.reakcja.net/kartki/kartki/15.jpg
dzieki wam za wsparcie! wczoraj, przedwczoraj i mam nadzieje dzis bedzie 1000 kcal! no albo troche wiecej, ale to za sprawa owocow, a nie slodyczy! ale wiecie, truskawek to chyba mam juz dosc na cale wakacje;)
jagciu jeszcze raz gratuluje awansu!
carmelko, sliczna kartka!
nanami, zawsze mozna na ciebie liczyc!
dzis musze isc do psychologa, bo ona odchodzi z mojej szkoly i chce zakonczyc wszystkie terapie. zadzwonila wczoraj do mojej mamy i sie zdziwila, bo ja juz mojej mamie powiedzialam. teraz jest mi o wiele latwiej! 2 tygodnie czyste!!!!!!!!!
2 tygodnie?? Sukces! Twójm ogromny sukces! :* Jestem z Ciebie ogromnie dumna! :D
A i nie przejmuj sie jezeli lekko powyzej tysiaka wejdziesz, owoce są good :D
MAHCOK, wielki buziak ode mnie!
:*
Za to, ze powiedziałaś mamie, za terapię i dwa tygodnie czyste! No i czekam na kolejne czyste tygodnie :wink:
No i dziękuję za gratulacje, zawsze do usług. Mam nadzieję, ze będę dobrym moderatorem.
wczoraj zakonczylam terapie, bo ta psycholog odchodzi do innej szkoly,. ale w razie co zawsze moge do niej isc bo teraz ma etat w liceum na tej samej ulicy, co moje!
wczoraj mam nadzieje ze zmiescilam sie mniej wiecej w 1000 kcal, bo zjadlam jeszcze 2 racuszki z dzemem wyrobu mamy mojego chlopaka, nie moglam odmowic!
oceny na koniec roku:
j,. polski 5
matma 5
historia 5
j. ang. 6
j. niem. 6
j. łac. 6
geografia 5
biologia 5
fizyka 5
chemia 5
przedsiebiorczosc 5
po 6
wos 6
wf 5
religia 5
mam nadzieje ze o niczym nie zapomnialam sredni wyszla mi 5,3; czyli mam najwyzsza w szkole, od wrzesnia dostane stypendium naukowe premiera rady ministrow! 256 zl miesiecznie, lacznie ok 2600 zl przez 10 miesiecy.
pozdrowionka papa!
aha, dostalam nagrode- slownik (ciezka kniga) z anglika
:****
dziekuje wam za wsparcie i w ogole za wszystko
Ja mam średnią do pożałowania... 3,84 :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
No przeciez to wstyd! Nigdy nie schodziłam poniżej 4,5, a tu prosze... taka porażka! Fakt, że nauczyciele mi strasznie pozaniżali oceny, przez to, że tak dużo choruję, ale to przeciez nie moja wina! Przeciez nie robie im tego na złóść! No jak można postawić 3 przy samych 5 i jedenej 1 za kartkówke?!?!?!?!
Przecież to niepoważne! Ważne, że z geografii i z biologii mam 5, bo chcę to ciągnąc w liceum... nie wiem jak to zrobie, ale coś może się uda :D
U mnie w szkole najwyższa średia to 5,85 :D
A w klasie 5,52
Więc w sumie nie jest tak źle :D
Booziaczki :*:*:*:*:*
Dziewczyny, topik spadł tak nisko, że szukałam go za pomoca wyszukiwarki :(
Co jest? Dlaczego nikt tu nie pisze? MAHCOK, co u Ciebie?
No własnie, co u Ciebie Mahcok? :*
wiecie co ciesze sie ze poruszony został ten temat... MAHOCK ja tez jestem bulimiczką... ja wiem ze jestem ale jakoś nie spieszy mi sie aby ja zwalczyć. jeszcze pare minut temu wymiotowałam o co zjadłam. Dużo mi lepiej. Ale ludzie nie piszcie nigdy bulimikowi "trzymaj się wszystko będzie dobrze" on jeszcze gorzej reaguje ani też nie wpajajcie mu jeżeli nie schudł "o ale ty schudłaś" i w ogóle nigdy... Ale to też zależy od charakteru...Przestrzegam Was przed tego typu tekstami sczególnie z tym ale ty schudłaś bulimik zacznie znowu jeśc bo stwierdzi ze naprawde schudł ale później znowu powróci do swojego nalogu. Żegnam idę filma obejrzeć a przy okazji tłuszcz pospalać.
Serduszko, zeganam Cie i trzymam kciuki za Ciebie :-*[/i]
hej, nie bylo mnie dlugo, ale wiecie - klasa matural na robi swoje... nie wiem, co u was, nie wiem, co pisac... udalo mi sie troche schudnac, ale nie weim, ile teraz waze, bo nie mam wagi w domu (zepsuta). niestety nie udalo mi sie pokonac bulimii do konca, np. wymiotowalam wczoraj... to nie dzieje sie czesto, ale nie moge tez powiedziec, ze nigdy!!! mam nadzieje, ze ktos sie odezwie. pozdrawiwm, pa!
(bede zagladac rzadko, bo mam sporo do uczenia sie)
Też mam bulimię. To jest chore, więcej nie powiem nic na ten temat...po prostu chore. Teraz chcę zapomnieć o tym straconym czasie i o przyjaciołach i chłopaku. Tak czy owak i tak przytyłam na tym 10 kilo, które muszę zwalić do wakacji. Jestem dobrej myśli :)
MAHCOK, fajnie, że się odezwałaś. Mam nadzieję, że wymiotujesz znacznie rzadziej niż kiedyś :D Gratuluję schudnięcia. Trzymam za Ciebie kciuki!
shasha, witaj na Forum! Nie martw się, wszystko będzie dobrze, musisz się tylko postarac. Powodzenia!
powodzenia w szkole :P
Hmmm, a właśnie! Tak czytam wcześnijsze posty, no i MAHCOK ma wręcz niesamowite ocenki! Gratulacje! Czy tylko ja jestem tu durna?;> hihi :P mały żarcik.
thx za przywitanie jagcia :)
No, fajnie ze sie odezwałas Słonko :*
Shasha, Czaplinek? Byłam tam na wakacjach (na tym w Drawsko-Pom) 8)
Yeah Nanami :!: To mój Czaplinek, znaczy ten w którym mieszkam, koło Drawska Pomorskiego
Powiem Wam jedno....nie mogę pozbyć się ani bulimii ani kilogramów :cry:
Jest niezbyt dobrze, eh....
a ja mam teraz probne matury, dzis byl polski, jutro angielski, w pon historia. zobaczymy jak to bedzie, nie przejmuje sie tym, bo to tylko probne. jak milo, ze o mnie pamietacie, az lezka kreci sie w oku. musze isc do szkoly sie wreszcie zwazyc, ale to dopiero we wtorek, bo w czasie matur nie ma pielegniarki. moze uda mi sie zmienic tickera, mam nadz, z na lepsze.
shasha, milo mi cie powitac, i z przykroscia stwierdzic, ze laczy nas bulimia... eh. powiedzmy to tak - u mnie jest teraz roznie. jak nie ma, to nie ma, a jak sie zacznie, to czesto, nawet po kilka razy na dzien;( odezwe sie w weekend, papa
No na pewno dobrze Ci pójdzie, bo my w Ciebie wierzymy :*
Shasha, mam nawet zdjecia z Czaplinka, całkiem miłe miasteczko :)
juz po angielskim,ufff....myslalam, ze bedzie latwiejszy! podstawowy byl prosciutki, za to rozszerzony trudny, szczegolnie arkusz II ! i zjadlam cala czeolade;( az mi bylo niedobrze musze sie wreszcie wziac w garsc i zrzucic co nie potrzeba!
MAHCOK, pewnie poszło Ci wysmienicie. Ja w końcu straciłam parę kilosków, ale mało co widac jeszcze po mnie, a jeśli chodzi o bulimię to dzisiaj się złamałam :oops: to sie wiecej nie powtórzy :x
no, juz jestem! mam chwile, wiec jestem! szukam i szukam postu a tu az na czwarta strone spadl!!! mam wyniki probnych matur
polski - podst. 75%, rozsz. 75%
angielski - podst 98%, arkusz II-78%, arkusza III jeszcze nie sprawdzili:/
historia-ok 70% podst., rozszerzonego nie sprawdzili
a wiec :/
zadna rewelacja z ta matura. troche sie podlamalam, tylko ten angielski mi wyszedl jak chcialam. musze wiec brac sie za nauke, bo matura blisko!!!
mam niestety nawrot choroby :cry: !!! juz od ja wiem, jakichs pieciu dni wymiotuje codziennie, raz-a nawet dwa razy. niestety juz tym troche strawionym, z kwasem zoladkowym... gardlo mam tak opuchniete, ze ledwo co przelykam sline. nie wiem ile waza(popsuta waga) ale mysle, ze nie wiecej jak 58-59kg. jestem chora na bulimie juz od roku i czterech mieseicy :?
a co tam u was? shasha, jak Ty sie trzymasz?
aha, mialam jeszcze studniowke-cudo i impreze 18-stkowa-jeszcze lepiej.
jestem juz prawie dorosla-w srode koncze 18 lat!
buziaczki, odezwijcie sie, papa:*******
olimpiada mi nie wyszla...;(, wy sie nie odzywacie:( znowu wymiotowalam:(, skonczylam 18 lat- hurra czy chlip chlip???
wszystkiego najlepszego :lol: :wink:
dziekuje :)