-
Kto jest ze mną?
Jak mówią w grupie zawsze rażniej.W końcu postanowiłam naprawdę zabrać się za siebie. Kto się przyłączy?
Od jutra,24.02.05.rozpoczynam;
- 2 tgodznie diety oczyszczającej ( do 1000 kcal) 3 posiłki ( głównie białka, chude sery, jogurty, jajka, chude mięso, chude zupy) i 2 przekąski( owoce, warzywa), 2 dni w 1 tyg., 2 dni w 2 tyg. same soki warzywno- owocowe, by oczyścić organizm z toksyn.
- codziennie dużo wody, ewent. ziołowe herbatki ( ok. 2,5 litra)
- zero słodyczy chleba, makaronów, należy ograniczyć węglowodany
- w pierwszych dwóch tygodniach ze względu na oczyszczanie organizm może być lekko zmęczony, dlatego nie zamierzam się przetrenować ( planuję codziennie ok.200 brzuszków , na różne grupy mięśniowe po50, 10 min skakanka ( 5 min rano, 5 wieczorem), 2 razy w tgodniu rowerek 1,5 godz, 2 razy w tygodniu areobik 50 min.)
- po tych dwóch tygodnach zamierzam zwiększyć gimnastykę, przejść na jedzenie prawie wszystkiego do 1200 kcal, więcej napiszę za dwa tygodnie
Plan jest ambitny i trudny, dlatego zapraszam do przyłączania się i dopingowania.
Tylko 2 tydonie sa trudne, dalej na 1200 kcal już z górki. W ciągu max. 1,5 miesiaca zamierzam schudnąć 8 kilo. Jutro podam wymiary.
-
te same soki owocowo-warzywne mi sie niepodobaja ale ogolnie fajna sobie dietke wymyslilas, trzymam za ciebie kciuki!!!!
Inni tez,prawda?
-
Nie należy się zniechęcać, soki służą oczyszceniu organizmu. Najlepiej podgrzane, długo nie jest się głodnym. Dobre na te dni są Kubusie, sok Tymbark 8 warzyw, albo świeżo wyciśnięty sok z owoców.
Ostatnio przeczytałam że w diecie należy codziennie rano pić, na przemian takie oto mikstury( he, he), na czczo, na przemian:
1.szklanka ciepłej wody przegotowanej, łyżeczka miodu, łyżeczka octu jabłkowego
2.szklanka ciepłej wody przegotowanej, łyżeczka miodu, sok z cytryny
Zamierzam to wypróbować w diecie oczyszczajacej.
Przeczytałam również że w odchudzaniu zaleca się spożycie 3 łyżek otrąb dziennie, zamierzam to wypróbować w następnych tygodniach.
Mimo wszystko boję się, bardzo, że nie wytrzymam gdy np. ktoś zaproponuje czekoladkę( słodycze zawsze mnie gubiły), jak to przezwyciężyć?
Acha, nmf dzięki za doping
-
Ja mam taki magiczny sposob jem poprostu codziennie po 3 kostki czekolady(bialej lub mlecznej) niedosc ze uczysz sie umiaru to jeszcze dostarczysz organizmowi magnezu!!jedna kosta czekolady ma ok 20 kcl wiec 3 to TYLKO 60 kcl!!
Ja tak robie od dluzszego czasu i chudne!!!
-
Jesz codziennie 3 kostki czekolady i chudniesz?Nmf, to wspaniale! A na jakiej jesteś diecie?
-
hmm mi sie wydaje ze kostka czekolady ma wiecej kcal?
kostka gorzkiej czekolady wedla ma 32 kcal!
-
hmm mi sie wydaje ze kostka czekolady ma wiecej kcal?
kostka gorzkiej czekolady wedla ma 32 kcal!
-
Ja jestem na diecie 1000 kcl!!
nie wiem skad to sie wzielo ze czekolada gorzka jest mniej kcl??sprawdzalam na gorzkiej i ona w 100 g ma 600 kcl a mleczna w 100 g ma 520 kcl!!!ale to zalezy jaka czekolada,chyba?
czekolada TYLKO w duzych ilosciach jest kcl no nawet nakby miala troche wiecej kcl to 3 kostki maja jakies 100 kcl to wcale nie jest az tak duzo szybko sie spali!!
-
przebij piątke nmf ja też z czekolady nie zrezygnowałam, bo potem rzucam sie na nia jak głupia a tak po pare kosteczek dziennie i jest git :P
-
zakomplesiona wlasnie o to chodzi ze jem sobie slodkosci to jeszcze sie ucze powstrzymywac przed zjedzeniem calej naraz!!
Kiedys czekodada byla powodem ciaglego tycia i chudniecia(od pon do pt sie odchudzalam a weekendy jadlam tony slodyczy) dlatego postanowilam to zmienic i sie udaje!!
teraz potrafie zjesc odrobinke i wcale nie mam ochoty na wiecej :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki