ano cwicze,cwicze ;)
czuje ze mam juz niby jakies tam miesnie wyrobione i twardy brzuch ;) ale pod ta wartwa tluszczu dupa :P nic nie widac :D
Wersja do druku
ano cwicze,cwicze ;)
czuje ze mam juz niby jakies tam miesnie wyrobione i twardy brzuch ;) ale pod ta wartwa tluszczu dupa :P nic nie widac :D
ech nie cierpię nauki :|
Dzis zjadłam:
:arrow: 2 jajka na miękko, 1 kr. chleba tostowego - 240 kcal
:arrow: garść orzechów - 150 kcal
:arrow: 1 szklanka makaronu, 3 plasterki szynki, ser zółty - 450 kcal
:arrow: i właściwie to jeszcze nie zjadłam, ale mam zamiar zjeśc kisielek wiec - 100 kcal
RAZEM: 940 kcal 8)
Jeju juz nie mam siły cały czas sie uczyć :? :? :? Ale sama jestem sobie wienna - gdybym pouczyła sie wczoraj, to nie musiałabym tyle dzisiaj :roll:
no łądnie ładnie .. ;)
ja sie nie uczylam nic dzisiaj , ani wczoraj i wiem ze ebde zalowac jutro .. ;x ale jakos nie mam natchenia do nauki ;/
Ja Was podziwiam, ze tak malo jecie. Nie mam pojecia jak wytrzymalam 4 miechy na tysiaku :lol:
Hip... dziwnie podchodzisz do nauki... W koncu to nasz obowiazek, uczyc sie trzeba - bez tego nie pojdziesz na studia, a w przyszlosci nie znajdziesz dobrze platnej pracy...
Nio, ale to tylko moje zdanie...
Minelka nie chodzi o to .. tylko poprostu u nas juz sa wystawione oceny prognozowane i jest taki myk ze nauczyciel moze mi teraz naskoczyc ..:D nie moze mi juz obnizyc oceny :] tylko podywzszyc ;) wiec po co mam sie uczyc ?:P
a zreszta mam jutro luzne lekcje to jest raz a dwa mam na 12 :P a 3 ide zaraz na rynek na impreze z okazji WOŚp :p
mi tez sie uczyc nie chce, jak oeny powystawiane...a i bez tego nigdy sie nie chce :lol:
nam też wystawiają do wtorku...i do wtorku mam full sprawdzianów :evil:
Oj Minelko nie prawdą jest to co mówisz - bo ja nie narzekam, jeśli musze sie uczyc przedmiotów z którymi wiaze przyszłość, albo tych które bede zdawac na maturze. Za to narzekam i to narzekam na przedmioty których nie cierpię :? :?
Ja tez mam tak, ze jak sie ucze tego, co lubie, no to ok, w koncu robie to dla siebie, ale jak przedmiotow, z ktorymi w ogole nie wiaze swojej przeszlosci i ktorych zapominam w 1/2 po napisaniu sprawdzianu, no to juz gorzej :?
Ja mysle ze od liceum powinno sie wybiera przedmioty, na ktore sie bedzie chodzic i tyle -albo po prostu te, ktorymi nie jest sie zainteresowanym, zeby byly nieoceniane.