Wątek: Hmm...

Cześć. Chce sie do was przylaczyc. Mam 160 wzr i 66 kg. Wiem, ze mam nadwage. Nie wiem tylko jaka diete dla siebie wybrac. 1000 kcal odpada, nienawidze liczyc kcal. Mysle o diecie kapuscianej.. czy ktoras z was juz ja stosowala?

Ps. Dziewczyny ktore waza przy 180 cm 65 kg.. po co wy sie odchudzacie? Myslalam ze jest to forum dla ludzi puszystych a nie tych ktore maja anoreksje...

Zamieszczone przez jestemgruba

Ps. Dziewczyny ktore waza przy 180 cm 65 kg.. po co wy sie odchudzacie? Myslalam ze jest to forum dla ludzi puszystych a nie tych ktore maja anoreksje...

To, że dziewczyna ma 180 wzrostu, waży 65 i się odchudza nie znaczy, że ma anoreksję! Każdy jest inaczej zbudowany i dziwczyna z taką wagą i wzrostem może być albo super umięśniona albo mieć trochę tłuszczyku. To zależy już od osoby.

dorum jest dla wszytstkich co maja cos wspulczego z odchudzaniem.....np. ktos kto juz przezyl jakas chorobe, odchudził sie lub interesuje sie technologia zywienia

Czy to było do mnie? Chyba tak. Jeśli chcesz wiedzieć nie mam anoreksji, a sylewtka zleży od tego czy jej wage stanowią mięśnie, czy tłuszcz. Ja akurat nie mogłam nigdy ćwiczyć przez chorobę i mam słabo wyrobione mięśnie, także stanowią one niewielki procęt mojej wagi...I sorry jeżeli chcesz się przyłączyć, to musisz wiedzieć że my tutaj nie krytykujemy siebie nawzajem...

HeJcIa MhM....WiEsZ JaK KrOs ChE WyGLaDaC JaK AnOrEkTyCzKa To JeGo SpRaWa a MoZe NiE KtOrE OsOBy ZlE sIE CzUjA Z TyM JaK WyGlAdAjA Ja teZ ChCe JeScIo ScHuDNaC DaMy RaDe BuZkA PaPA

Prosze mi tutaj na meegy nie naskakiwac bo zbije <hahaha?

tak jest , już jestem grzeczna i mile iwtam nową koleżankę
wiecie co zrobiłam? Zajdłam kokosa świerzego myśląc że jest niskokaloryczny (w końcu owoc) zaglądam do katalogu, a tam 650 kcal?100g ...

hhehe ja jem czasem kokosa ale nigdy nie jadłam takiego ze kupiłam jak jest brazowy wiecie i trzeba kroic itd

Nie wiem gdzie szanowna pani meegy zauwazyla w mojej wypowiedzi ze odnosi sie to do niej.. napisalam ze jestem tutaj nowa i nikogo nie znam.. nikogo nie skrytykowalam. Tylko wiecie co? wkurza mnie gadanie panny kotra wazy 40 przy 170 i mowi ze jest gruba. Zamiast na forum radze sie wybrac do psychologa a tutaj nie szukac zadnych aluzji. Niektorzy stad maja juz taka psychike ze wsystko co by sie nie napisalo biora do siebie.. myslalam ze znajde tutaj wsparcie a raczej znalazlam cos zupelnie innego, zegnam. pa

przy takim wzroście i wadze odchudzałam się, niejednokrotnie pisałam o tym w postach, które jak sądziłam czytałaś zanim założyłaś własny temat