-
Trudne chwile...
Hej!!!Zakładam ten temacik,żeby dowiedzieć się od Was,jakie sposoby stosujecie gdy dopada Was ochota na dużżżżoooo słodkiego i ogulnie na dużo porcję żarcia...Jak się wtedy motywujecie??Co wtedy myślicie??Jak dajecie sobie radę??
-
Przeglądamy istniejące tematy na forum i tam znajdujemy metody na pokusy
-
dobre jagcia! Ja chyba właśnie tak robię najczęściej, wpadam na forum i żalę się a dziś nie dałam rady i wszamałam 3 kawałki ciacha po 340kcal każde, dzisiejszy bilans 1650kcal wrrrrrrrrrr....
-
ja tancze
-
To była aluzja do zakładania nowych, zbędnych topków...
-
=]
ja probuje sie czyms zajac...
-
aha...a ja niewiem co będę robić..chyba będę sobie wtedy ćwiczyć i wyobrażać jak pięknie to bedzie gdy będę szczuplejsza,a wogue to za miesiąć jade na wesele ,no i muszem jakoś wyglondać!!!!!
-
Oj, w miesiąc to Ty nie schudniesz 10 kg, nawet nie próbuj! Ale tak z 4 to Ci się chyba uda zgubić
Czytałam gdzies, ze wyobrażanie sobie siebie szczuplejszej nie daje efektów. Lepiej pomyśleć, jak się będzie wyglądać po przytyciu wskutek zjedzenia czegoś "zakazanego".
Ja zawsze w czasie ćwiczeń wyobrażam sobie takie żółte kuleczki (komórki tłuszczowe, hihi), które giną właśnie dzięki temu, ze w danej chwili się ruszam
-
No co do tych 10 kg , to wiem żę w miesiąc nie schudnę ,ja chcę je do wakacji stracić a w ten miesiąć no to właśnie gdzieś ok.5 albo 4 kg no to ja chyba sobie tesz będę wyobrażać taki tłuszczyk ,który spalam
-
jezeli stoisz przed wyborem zjesc czy nie zjesc to wyobraz sobie siebie nago przed lustrem jak pochlaniasz zarcie...wtedy ci sie odechce
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki