-
Olciu wiem co czujesz... mam właśnie coś podobnego choć to ja postanowiłam to zakończyć. Przezyłam z nim wiele znakomitych chwil ale niestety nie jest tym w którym się zakochałam. Teraz na szczęście udało mi się prawie zapomieć, ale jak umawiam się na randki to na nich tak bardzo żałuję że nie jest taki jakiego sobie wyobrażałam. Kiedy z nim zerwałam pojawiło się wielu chłopaków ale rzaden mi nie pasuje! :( Ale dzięki mojej przyjaciółce przejrzałam na oczy i zerwałam kontakt z nim.
-
troche inna sytuacja jest u Ciebie :roll: wydaje mi sie że troche lepsza, bo masz fajne wspomnienia i przejrzałaś na oczy.. a to co tutaj opisałam to tylko 1/1000000000 tego co czuje i tego co przeżyłam :cry: nie starczyłoby miejsca na to wszystko
-
oo w naturze ja jak najbardziej przyjme ;)
pamietaj ze czekam na gruszki ]:-> czyli bedzie MEGAAAAAAA koszyk ułaaa :D
-
pamiętam pamiętam o tych gruszkach :D
-
właśnie powiem Ci że te wspomnienia są najgorsze bo tak to boli że tego już nie będzie! Jak patrzę na róże od niego to siadam i płaczę, albo jak usłyszę pewną piosenkę to normalnie łzy mi same lecą. Ze mną był prawie 10 miesięcy, ja znim zerwałam miesiąc temu i teraz dowiaduję się że zmienia dziewczyny jak rękawiczki. A Ja?? Ja jestem głupia bo wielu chłopaków prosiło mnie o chodzenie itp. a ja myślę o nim i cierpię że się tak pomyliłam co do niego. To jest straszne :cry:
-
Masz bynajmniej świadomośc ze nie musisz być sama i że dużo osób Cię "chce" a u mnie tak nie jest. na mnie nikt nie zwraca uwagi :roll:
ide spać.. moze w czasie snu nie bede o nim myslec ;*;*;*
-
Olciu milutkich senków. pamiętaj możesz zawsze na mnie liczyć :* I słoneczko nie smuć się proszę... Buziak w nosek :*
-
-
Siemanko ;*
Dziś już mam ciutke lepszy humor, chociaż dalej przesladuje mnie myśl zeby TAm znów pójśc i GO zobaczyć! ale się nie dam! Muszę GO wkońcu wymazać z pamięci raz na zawsze! Może tylko mi się o nim przypomni jak będe laska i pójde TAM.. niech zobaczy co stracił raz na zawsze.
Skąd moje lepsze samopoczucie? Rano wskoczyłam na wage! 2 tygodnie od ostatniego ważenia i 2 kg mniej! :D jestem taka szczęśliwa :D razem to już 8 kg.. prawie 1/3 pokonanej drogi. tego już nie mogę zepsuć.. teraz waże 89kg. z wagą 90 kg zaczynałam 6 kwiętnia 2005 roku odchudzać się razem z forum.. po roku czasu będzie mniej nić 90 kg! jestem taka z sibie dumna, że chyba zjem sobie dziś coś słodkiego :) musi być jakaś nagroda przecież, nie? :P
Rano na śniadanie zjadłam ten megaśmy kubek [500ml] jogobelli light brzoskwiniowej i 3 chlebki ryżowe :) czyli 339 kcal :) na obiad mam zaplanowany ryż i sosik salsa ze słoika a na kolację może sobie zrobie jakąś sałatke warzywną :) albo chlebek ryżowy z twarożkiem i dżemem [kocham to :D]
Wczoraj byłam taka przejęta NIM że nawet zapomniałam Wam napisać o ważnej dla mnie rzeczy [Ania już wie :D zresztą jak zwykle :P] wczoraj jedna dziewczyna która pracuje u mojego brata i z którą się bardzo lubie do mnie wczoraj taki text "Oleńko a Ty nie schudlas przypadkiem? Bo tak wyszczuplałaś chyba dośc mocno, co?" oczywiście ja wszystkiemu zaprzeczyłam :P a w czwartek babka od w-fu do mnie "Olu ile ty masz wzrostu?" no ja mówie ze 176-177 "przeciez napewno urosłaś.. albo dużo schudłaś" ja na to ze nie uroslam ani nie schudłam a ona "no jak nie? przeciez widzę :D" obydwie babcie już obulewają razem że trzeba mnie dokarmiac bo tak wychudłam.. w ogóle co sie dzieje na tym świecie? przeciez nie widać aż tak.. fakt.. spodnie to na mnie wisza jak nie wiem, ale o to chodzi.. zeby nie było widać :P a poza tym tata ciągle powtarza ze nie ma kasy i dopiero przed samymi świętami będe mogła iśc na zakupy :roll: do świąt mam nadzieję schudnąc jeszcze ze 4-5 kg więc może to i dobrze ze nie ma kasy :P
Kocham Was ;*;*;* bez Was by mi sie to nie udało :wink:
PeEs Aniu: nie śpie od 8 bo ja chodze do kościoła Bezbożnico :P
-
Tak się ciesze,że znowu udało ci się schudnąć :!: :lol:
Grauluje ogromnie Olciu :wink:
Dzięki tobie my też mamy więcej sił :wink:
Miło słyszeć od innych, że się schudło.
A na nagrode zdecydowanie zaszłużyłaś :lol:
Jeszcze raz gratuluje :lol: