Buu.. coś tu pusto się zrobiło :(
Moja dietka idzie w sumie nienajgorzej, ale wiem, że jakbym się postarała to by mogło być jeszcze lepiej i to mnie denerwuje :) Ale na duchu podnosi mnie to, że jakbym się nie starała wogole to by było jeszcze gorzej :) Więc jest ok :)
Jeśli chodzi o ćwiczenia, to nie narzekam: nie korzystam wogole z windy, dużo więcej chodzę zamiast jeździć autobusem, wczoraj jeździłam 45 min na rowerku, dziś jeszcze coś wymyślę pewnie.. :) A od jutra już basenik na 6:00 :)