to orientacyjna waga, ogólnie nie chodzi mi konkretną wagę, a konkretny wygląd. waga może się już nie ruszyć, bo intensywnie ćwiczę i nabieram masy mięśniowej, jeśli stwierdzę że idę kupić pierwszy raz w życiu dwuczęściowy kostium kapielowy, tzn że osiągnęłam to co chciałam. jak powiedziałam, fotki umieszczę, kto będzie chciał zobaczy i nie będę już musiała nic tłumaczyć.Powiedz mi, skoro w tej chwili wyglądasz tak świetnie, jak piszesz, dlaczego się odchudzasz? Czyżby te 4,5 kg to akurat tyle, ile brakuje Ci do wieszaka?
skoro wszystko co napiszę on interpreruje jak mu wygodnie, to w ogóle nic nie powinnam pisać, zarówno ja jak i Ty jak i cała reszta. chyba się zapętliłaś podważając własne zdanie.Pisząc tutaj zwracasz się do konkretnego odbiorcy, który jest jaki jest, często nie kieruje się rozumem i wykazuje tendencje do interpretacji wszystkiego, co tu napiszesz, tak, jak mu wygodnie.
Zakładki