Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 30

Wątek: ładna czy brzydka?

  1. #11
    kyo
    kyo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    mi sie zawsze wydawalo iz liczy sie wnetrze, a nie cialo. coz...

    i jeszcze zawsze sadzilam ze sie odchudza dla siebie, dla zdrowia, a nie dla kogos...

    prawdziwy mezczyzna woli kobieca kobiete a nie wieszaki. zapewniam (-: ale jak kto uwaza...

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    Moje motywacje są podobne, chce pójść do sklepu i kupić sobie wdzianko w rozmiarze S!!! Chce pojechać nad morze i nie wstydzić się przejść po plaży w bikini. Chce się uśmiechnoć do obcego facecika i nie bać się, że weżmie mnie za wariatke!! A wieszakiem nigdy nie zostane, nawet chodźbym chciała(ale nie chce) a co do wnętrza ja też tak myślałam, ale tak nie jest, bo chłopaki są wzrokowcami, a do tego nasza współczesność dyktuje niestety takie warunki. Myśle, że to chore, ale trzeba się dopasować, ponieważ tylko nieliczni są na to odporni, ja nie. Jestem bardzo wrażliwą osobą, więc każde nie miłe słowo na temat mojej tuszy mnie bardzo ranii.

  3. #13
    Anula1991 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Mieszka w
    Jastrzębie Zdrój
    Posty
    0

    Domyślnie

    siemka....takie małe pytanko...moge siem przyłączyć?? bo ja potzrebuje jestcze jakieś 8-9 kg do wakacji....z Wami by było raźniej...to co moge??

  4. #14
    kyo
    kyo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    większość chłopców kończy postrzeganie 'sylwetki pożądanej u potencjalnej dziewczyny' jako chłopięcą, mało zaokrągloną, tuż po swoich 18 urodzinach (-; kiedy to zaczynają szukać k o b i e t y która ma wszystko na swoim miejscu (-; chyba że jest to ktoś, komu zależy jedynie na tym, żeby pokazać kumplom 'jakiego to on sobie ładnego lachona wyrwał'. co kto lubi (-;

    wzrokowiec, nie wzrokowiec- jeżeli mężczyzna naprawdę kocha kobietę to nie zwróci uwagi na dodatkowe kilogramy.

    Uśmiechać się można zawsze- ja się uśmiecham do każdego człowieka i nikt nigdy nie brał mnie za wariatkę, a wręcz przeciwnie, nawiązałam kilka ciekawych znajomości (-; a wcale nie jestem szczupła, ważę 80kg przy 169cm. decyzję o odchudzaniu podjęłam po wizycie u lekarza, u którego mogłam sobie pooglądać skutki takiej nadwagi.

    co do dyktowania warunków przez współczesność- parafrazując (dość niechętnie, aczkolwiek to najlepiej tu pasuje) zwrot dotyczący Oświęcimia, można stwierdzić, iż KOBIETY KOBIETOM ZGOTOWAŁY TEN LOS. bo to prawda- w poszukiwaniu 'idealnej' figury same nakręcają się kobiety, dla których 'grubą' zaczyna być już kobieta będąca kilka cm od nich szerszą.

    marilyn monroe nosiła rozmiar 44 i co? była boginią seksu (-;


    co nie oznacza, że zniechęcam do odchudzania, ba, jeżeli to ma sprawić, iż poczujesz się lepiej- odchudzaj się, byleby z głową i DLA SIEBIE.

    aha, opierając się na rozmiarach ubrań nikt daleko nie zajdzie, 's' w orsayu np nie odpowiada 's' w cubusie, ktore to nie odpowiada 's' w levisie (-; itd, itp (-;

    niemniej powodzenia życzę.

  5. #15
    Guest

    Domyślnie

    W takich sprawach są potrzebne bratnie dusze! Mi każda dobra duszyczka się przyda, bo w tedy będzie mi łatwiej i wam też. Ja po wakacjach ide do nowej szkoły (liceum) i chce żeby mnie doszegano jako fajną dziewczyne, a nie grubasa. Wazne żeby byc dobrze nastawionym, a ja taka jestem.
    Co do wypowiedzi Kyo to może ma racje (może dać sobie cel schudnięcia 8kg?) przy takiej wadze co nie będą mnie spotykały przykrości, odpuszcze sobie dalsze odchudzanie i zostane przy niej!!!

  6. #16
    ktosia^^ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ;)

    No tak niestety jest z facetami, trzeba ich brać na wygląd. Zreszta sama dla siebie chce schudnąć żeby ubrać jakąśspódniczke i nie czućsie grubo, żeby mozna było wcisnąć sie w mniejszy rozmiar i żeby nie było wałeczków na brzuchu i to chodzi płaski brzuch a nie wieszaki papz :* 3majcie siem

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    ej, wyluzujcie, wygląd dla faceta to nie wszystko, mój sąsiad powiedział mi kiedyś, że sto razy bardziej woli "roześmianą kulkę" od "wychudzonego, wiecznie niezadowolego wieszaka"... to chyba daje do myślenia

    poza tym nie martwcie się, że nie macie chłopaków, o jeden kłopot mniej tak to jest, jak się nie ma, to się narzeka, a jak się ma, to też się biadoli, bo problemów masa... no ale przyznam, miłe są te 'problemy' :P

  8. #18
    Wo_ai_ni jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aneczek,
    Hehe tez pamiętam, rok temu moją motywacją było liceum I udało mi się.. schudlam 6kg Powodzenia

  9. #19
    ktosia^^ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ;)

    No tak byle mieć motywacje ja kiedyś miałam motywacje o czywiście chłopak, schudłam jakieś 4kg ale miał mnie w nosie to sobie popusciłam po komini brata zaczełam jeść ;d no a teraz druga motywajca chce fajnie wyglądać w fajnych ciuszkach żeby sie podobać sobie i innym A chłopaka to sobie jeszcze znajdziemy nie dziewczyny?:P

  10. #20
    newlife jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-06-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wo_ai_ni a gdzie chodzisz do liceum? ;] bo widze ze w w-wie.. ja w tym roku [za niecale 2 tyg!!] mam egzaminy do liceum :/ no ciekawe jak mi pojdzie :P

    a schudnac chce tez dla siebie..

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •