-
przepraszam ze mnie tu tak dawno nie było :( :oops:
ale miałam "nawał roboty"- chodzi niestety o szkołę :/ nauczyciele znów dają czadu
ale co tam nie z takimi rzeczami sobie dawałam radę!!!:)
u mnie z dietką ok :) 3mam się granicy 850-950kcal :):)
jutro wieczorem się zważę mam nadzieję że waga pokaże mniej o kg :)
dobra lecę teraz na obiadek paaa
3majcie się dziewczynki :*!
-
Szkołą nie ma się co przejmować :wink: Czasem jest gorzej czasem lepiej :D
Ja też ostatnio muszę więcej się uczyć, te wszystkie poprawy sprawdzianów, kartkówek, ale damy radę! 8)
Cieszę się, że z dietką u Ciebie dobrze :D to najważniejsze hehe :wink:
Trzymam za Ciebie kciuki :wink:
:*
-
Podziwiam Cie April za wytrwalosc i probe pogodzenia choroby z dieta :)
Bardzo tutaj przyjemnie, widac ze jestes mila osoba i dlatego mam nadzieje, ze uda ci sie osiagnac swoj cel! :)
Trzymam kciuki za wszystkie odchudzajace sie dziewczyny :)
-
:arrow: Naru dziękuję za miłe słowa :D
Jak już pisałam dzisiaj dzień ważenia.
Rano weszłam na wagę (ale już po śniadanku :wink: ) i widzę 53,5 kg czyli znowu pół kilograma mniej :wink: fajnie, szybko to idzie, myślałam, że na efekty trzeba dłużej czekać.
Nie wiem, ale może za często się ważę :lol:
Kolejne ważenie za tydzień :wink:
Jadłospis ciągle nie przekracza 1000 kcal, ostatnio nawet nie jestem głodna, chyba się już przyzwyczaiłam do mniejszej liczby kalorii :)
To tak tylko chciałam się troszkę pochwalić, hehe :wink:
No i trzymam kciuki za was :D
Trzymajcie się!
Pozdrawiam
:*
-
Gratuluje Ci skukcesu=*
Moja waga, jak stała, tak stoi w miejscu :D
Moze to dobrze, bo jak jeszcze zgłupieje i mi w przód zacznie isc :mrgreen:
Jakos tak mi sie wydaje ze zaczelam sie obzerac :wink: :wink:
Pozdrawiam:*
-
Gratuluje ze twoja waga spada :!:
Dawno cie nie odwiedzalam i widze ze twuj pamietniczek sie rozrasta :P (muj powoli tez)
Dzieki ze czasem zagladasz do mnie ( http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0 ) :P :P
Ale ci zazdroszcze ze bylas na wycieczce klasowej, w dodatku w górach :!:
Moja klasa chyba jedzie, ale rodzice niestety nie moga mi dac kasy, no cóż :(
Ważysz sie co tydzien? Ja znacznie czesciej i wstyd mi z tego powodu, bo wiem ze tak nie wolno (nie potrafie sie powstrzymac) A mierzysz sobie swoje wymiary(obówd bioder, pas itp) :?:
Ja zapisuje swoje wymiary i wage cotydzien - w poniedzialki (jutro) :roll:
pozdrawiam cie serdecznie
-
Moja durna waga się NIESTETY zatrzymała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! GŁUPIA!!!!!!!!!!! dalej pokazuje 65,3kg :( ;( buuuu!!!!!!!!!!!!
mam nadzieję, że to dlatego że jestem przed okresem ale to denerwujące jest:(
chociaz z drugiej strony trochę "wybryków" miałam ale przysięgam
1200kcal
nie przekraczałam!!!! a tu taki ZONK :(
:evil:
mam nadzieję że za tydzień w niedzielę będzie już mniej bo jak nie to chyba rozwalę tą wagę :evil:!
grrrrr.... :!: :(
-
:arrow: Cerise dziękuję, wagi czasem głupieją :wink: hehe...
:arrow: amy dzięki :D no wycieczka była bardzo udana, a pamiętniczek się rozrasta, tak tak :) bardzo się cieszę, że Twój też, przy okazji zaraz lecę Cię odwiedzić :wink:
Ważę się tak przeważnie co tydzień :) a wymiarów nie mierzę, bo nie mam czym :lol: hehe... może to i lepiej :D
:arrow: Asinka bądź cierpliwa, napewno waga znowu ruszy :wink: i będzie dobrze! Nie martw się będzie ok :D zapewniam!
A ja? Niestety dziś zgrzeszyłam :( zjadłam kilka frytek ehh... jestem na siebie zła, nawet nie wiem jak mam je policzyć, ile kcal, bo nie wiem ile zjadłam gram :evil: szkoda gadać :cry:
I podliczając te frytki (policzyłam 200 kcal, chociaż wiem, ze zjadłam mniej) to wychodzi jak narazie 800 kcal :x teraz do końca dnia to już tylko niskokaloryczne jedzonko.
I mam nadzieję, że od tego nie przytyje znowu :( już nigdy więcej frytek :!:
No to dziękuję wam dziewczyny za wsparcie i że mnie tutaj odwiedzacie :)
Pozdrawiam Was i trzymajcie się!
:*
-
Ja chyba tez sie bede musiala w koncu zwazyc, bo jak narazie tego nie zrobilam, a to juz drugi dzien dietki ;) chcialabym wiedziec ile mi ubywa :)
A Tobie april GRATULUJE! Idziesz jak burza :D
-
:)
dzięki April- mam nadzieję, że waga ruszy... bo drugi raz tego nie przeżyję chyba :evil:
a zaraz zjem sobie obiadek (za jakieś 15min- muszę odgrzać) a potem na kurs tańca :D jupi!!!!!!!
ehh pewnie znów wrócę późno i nie zdążę się pouczyć na jutrzejszy sprawdzian z anglika :/ ehh ale trudno coś za coś :D
no to lecę
3m cie się kochane!!!
:*