Mozna jeść w 2. fazie.. w ktorej jestemZamieszczone przez Wikingos
, wiec nie ma problemu
Mozna jeść w 2. fazie.. w ktorej jestemZamieszczone przez Wikingos
, wiec nie ma problemu
no i co tam u ciebie marrtynko?jak tam sb?
ja wlasnie koncze pierwsza faze
ale chyba przedluze ..
jak myslicie ? o ile mozna ja przedluzyc?![]()
A ile schudłaś w 1-szej fazie? Bo jeśli przepisowe 6 kilo albo coś koło tego, to nie radzę Ci przedłużać, bo
1) raczej już nie będziesz tak szybko chudła, bo ważysz mniej niż na początku
2) teraz już powinnać chudnąć wolniej, żeby nie mieć jo-jo, no i tak jest zdrowie.
A co u mnie? Cóż, zaczęłąm 5 maja, a dzisiaj mamy 19 czerwca. Po zakończeniu 1-szej fazy, w której schudłam 6,5 kg przez tydzień się ważyłąm, dostawałm szału, że nie idzie już tak szybkoi przestałam. Aż dziś weszłam znowu na wagę, bo ja uważałam, że już nie chudnę, a Mama, że tak. I miała rację, bo ubyło dalsze 2,5 kg. Czyli, w ogólnym rozrachunku: od 5 maja do 19 czerwca schudłam 9 kilo i ważę 59,5 kg przy 165 cm. Już coraz bliżej do bycia szczupłą!
I jeszcze jedno: dziewczyny, piszcie u mnie! Ostatnio mam tu straszny zastój, ale zapraszam Was wszytskie, nie tylko te od SB do dyskutowania o zdrowym jedzonku czy czymś.
no to widze ze swietnie Ci idzie)) gratuluje
oby tak dalej
![]()
w sumie to schudlam okolo 4 kg na tej pierwszej fazie.. wiec mysle ze jeszcze tydzien nie zaszkodzi![]()
widze ze mamy tyle samo wzrostu165...
![]()
bede wpadac do Ciebie czesciej :*
zajrzyj tez do mnie![]()
buziaczkiii :*:*:*
SpokoTydzień nie powinien Ci zaskzodzić, ale dłużej już nie stosuj 1-szej fazy. Wiesz, ja robie tak, że raz na jakiś czas będę do niej wracać, żeby troszeczkę unormować organizm i jutro na tydzień do mnie powraca
Jak dawno tutaj nie pisałam! Niestety, nie jest to radosny powrót, bo jestem nieźle podłamana - sobą i nie tylko. Wstyd mi będzie pisdać niektóre, ale jak szczerość to szczerość.
Byłma na obozie w Hiszpanii i, mówiąc dużym skrótem, chodzi o jedzenie, jakie tam było. Codziennie 2 razy dziennie frytki, tłuste makarony, mięsa i inne tony kalorii. I ja to musiałam jeść, bo miałam do wyboru głodóę albo utratę kasy na swoje jedzenie. Wprawdzie po zważeniu się dzisiaj wyszło mi, że przytyłam około 1 kg., a i tak pewna nie jestem, bo to nie było rabno tylko już po tym, jak dziś jadłam i piłam. Chcę jutro powrócić do 1szej fazy diety, czy myślicie, że to dobry pomysł? Błagam, wypowiedzcie się!![]()
Wiecie co dziewczyny chyba się do Was przyłączę i zacznę stosować tą dietkę bo brzmi to zachęcająco. Schudłam od 28 czerwca już 5 kg ale potrzebuję jeszcze schudnąć 13 więc poczytam coś wioęcej na ten temat i może od czwartku do Was dołączę
Ja nie dołącze bo bez chlebka (ciemnego oczywiście) bym nie wytrzymała![]()
Ale życze powodzenia
Papatki :P
I znowu wracam... Nie jest tak źle, tylko koło 1 kg,. więcej, a teraz, w lato, to się szybko zrzuci i po bóluJeszcze gdybym coś zrobiła z moim obsesyjnym myśkleniem o tym, jaka jestem gruba byłoby dobrze
Może któraś z Was tak miała i mi pomoże?
Otóż ja teoretycznie wiem, że schudłam te 10 kilo i że to jest jakiś tam powód do radości. I wiem, że teraz moja sylwetka nabrała proporcji, bo mnie nadwaga idzie w tyłek, w związku z czym 10 kg temu wyglądąłam jak krasnal i śmiesznie. Co z tego, że ja to wsyztsko i wiele więcej wiem, a jednak ja wciąż myślę o sobie co najmniej tak, jakbym była patologicznie otyła i nie potrafie uwierzyć, że jestem już troszke szczuplejsza. Nie idzie to na szczęście a parze z chęcią do głodówki, a więc anoreksja mi nie grozi, ale czuję się przez tpo jescze gorzej, no jem i myślę, jaka jestem gruba, a jednocześnie nie umiałabym jeść malutko. Jakie to jest wszytsko zawikłane![]()
No wreszcie! Dowiedizałam się, jak zmienić nazwę tematu
Myślę, że mało osób tu wchodziło, bo myślały, że to jest temat związany z SB, a to jest mój swoisty dzienniczek.
No to może jakiś news?
Jest!
Waga zrobiła dzisiaj banana w postaci 57 kilogramów! Czyli w sumie... 11 kg poszło juz w dół odkąd zaczęłam sie odchudzać... 3 miesiące
Gdybym jeszce mogła się zmobilizować do porządnych ćwiczeń.. Ale nie trace ducha - teraz wyjeżdżam (w sobotę zniknę na 2 tygodnie stąd niestety), ale jak wrócę to zacznę i skończę szóstkę. Wierzę, że się uda, muszę, bo prawdopodobnie będę zwolniona z wuefu ze względu na wzrok.
Teraz tylko jednym się martwię: zaczęły mi wypadać włosyBuuu!
![]()
Zakładki