ja to w szkole zawsze jablka albo wafle ryzowe, zawsze w szafce mam cale zapasyno wlasnie zalezy czy sie ma szafke w szkole, ja na szczescie mam, chociaz to u mnie raczej jakas lodowko-spizarnia a nie szafka na ksiazki :P:P
ja to w szkole zawsze jablka albo wafle ryzowe, zawsze w szafce mam cale zapasyno wlasnie zalezy czy sie ma szafke w szkole, ja na szczescie mam, chociaz to u mnie raczej jakas lodowko-spizarnia a nie szafka na ksiazki :P:P
Zakładki