Wątek: od jutra kto zemną zaczyna???20.05.05 szczęśliwy dzień :):)

Witam Wszystkich !!
Postanowiłam sie teraz już tak napoważnie wziąść za siebie i to już ostatni raz !! musze schudnąć i koniec mam 16 lat (17 w tym roku) 158cm i waże 61kg więc sami sie domyślacie jak moge wyglądać przy takim wzroście :/:/ no ale to jak wyglądam to tylko moja zasługa jakbym sie tak nieobzerała to bym tak niewyglądała od małego byłam pulchna i od zawsze walcze z nadwagom ale jakoś niemam zabardzo motywacji mama mi ciągle mówi że i tak nieschudne i to jest najgorsze odbiera mi wiare w siebie od jutra niebęde jadła białego pieczywa bułek chleba drożdzówek itp mięso to tylko z kurczaka bez skórki albo gotowane zadnych kotletów itp sosów gazowanych i barwionych napoi chleb jak już to tylko ciemny i tylko na sniadanie jutro mam do szkoły na 6 więc bede jeść śniadanie o godzinie 5.20 zjem 2 jajka i wypije aktimelka i zjem tabletke która posiada wszystkie witaminy pózniej w szkole jabłko albo 2 jabłka a jak przyjde to o 15 zjem ostatni posiłek jakaś surówka albo jaogurt sama niewiem jutro mam dostać miesiączke ale czy ją dostane to niewiem i od jutra też chce sie zacząć odchudzac myśle że data 20.05.05 będzie datą szczęśliwą jezeli bede bardzo głodna to będe jadła jakieś owoce albo ważywa ostatni posiłek najpuzniej o godzine 16.00 musze wkońcu schudnąc jak myslicie ile schudne do 20 czerwca to wtedy bedzie miesiąc słyszałam że na początku diety sie najszybciej chudnie ..acha mam jeszcze takie pytanie uwielbiam gumy do zucia orbit jestem praktycznie od nich uzależniona czy moge je żuć też w trakcie diety?? i postaram sie też pić herbate pu-er ale to sie tylko postaram bo pije actimelki a podobno przy tej herbacie niemożna nic innego pić jak wode gazowanom i pu-er no cóż to juz będe kończyć trzymcie zamnie kciuki i odpoiwedzcie szczerze na moje pytania z góry dziekuje i pozdrawaim:*:*.będe tu dość często zaglądać i będe muwić jak mi idzie odchudzanie...

hej :P powidzenia! Wszystko oki, tylko ten ostatni posiłek o 15:00 to przesada... nie można tak przez pół dnia nic nie jeść bo sobie metabolizm wykończysz, a pozatym jak za długo nie bęziesz dostarczać pożywienia to organizm przestawi się na "magazynowanie" i łatwij będzie o jojo

Hej , tak jak bym to wszystko przeczytala o sobie . Mama mi tesh mowi ze nie schudne i tesh nie chce juz nic nie jesc po 15. Mysle , ze damy rade ja od jutra bede jesc tak do 900 kcl . Na wkacje mushe miec 10 kg mniej . Aha mam 16 lat 170 wzrostu i wage 60 kg.
Moje wymiary to :
biodra - 96cm
talia - 71 cm
udo- 58 cm
zamierzam miec:
biodra 90cm
talia 64 cm
udo 48 cm
Jak mozesz to napisz jakie masz wymiary i jakie chcesz miec

Ja zaczęłam od niedzieli na 1200 kcal, więc sie raczej nie przyłącze, ale wspierać mogę :]. Jestem takiego samego wzrostu, nawiasem mówiąc ;p.
Lepiej jeść ostatni posiłek koło 18, ale po pietnastej jeść nieco lżejsze rzeczy.

W każdym razie rzycze powodzenia i wytrwałości :* Trzymam kciuki!

Ostatni posiłek najlepiej jeść o 18.00, ale coś rzeczywiście lekkiego.
Jak miałam tyle wzrostu, co Ty, ważyłam trochę mniej, ale chyba potrafię wyobrazic sobie Twoją figurę mniej więcej.
Orbitki możesz żuć, ja też to robię (zresztą w tej chwili) i wszystkie gumy bez cukru. Najlepiej jeść kilka razy dziennie, ale mniejsze porcje. Jedz jak będziesz głodna, kiedy czujesz, że masz ochotę na przekąskę, to ją zjedz, byle to nie był baton czy coś takiego. No i pij duzo wody i tak dalej .
A co do mamy.. Moja akurat mnie wspiera, no bo w końcu gotuje mi te wszystkie niskaloryczne potrawy i nawet ukryła przed tatą, że wątróbka jest smażona na oliwie, bo on podobno tak nie lubi (ale nie zauważył różnicy ) Przeszkadza i zachowanie mamy, to jej to powiedz. Spróbuj się nie kłócić, mam na pewno ma jakies woje powody, aby tak mówić. A może mam też ma nadwagę i mówi tak, bo pamięta swoje nieudane próby? Pogadajcie szczerze, a na pewno znajdziesz w mamie przyjaciółkę, która najlepiej Cie wspomoże w Twojej walce.

Czuje że to moja ostatnia deska ratunku....czuje że dam radę, Czytałam że odchudzanie to stan umysłu nie cała,a ja jak nie schudnę to zwarjuje ,już nic mi nie zostnanie,,,,,co ja mówie-i tak pewni wyląduje u psychologa,tak nienawidze siebie samej że jak nie schudne to tylko profesjonalny dietetyk i psycholog,ale damy radę

Ja sie z checia przyłącze
Mamy podobny wzrost (ja mam 160cm) i nie spotkałam jeszcze na forum osoby ktora jest nizsza odemnie
Co do ostatniego posilku to zgadzam sie z poprzedniczkami ze powinnas jesc go raczej ok 18
Ja osobiscie sie do tego niestosuje, kolecje jem ok 21
Trzymam kciuki, pozdrawiam:*

To i ja się dopisuję, jestem z Tobą.
Kolacja powinna być trzy godiny przed snem, nie iwerzę że chodzisz spać o 18 . Będziesz czuć się wykończona jeśli pół dnia nie będziesz jeść!
Nie piszesz o ćwiczeniach, mam nadzieję że o nich nie zapomiasz, bo to klucz do sukcesu . Zapodam Ci kilka zajefajnych linów:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - naprawdę świetne i skuteczne
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - polubiłam, ale dodawałam do tego jeszcze rozciąganie, bo samo wydawało się mi za słabe
bóźka:**