Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: chce pogadać..podyskutowac

Mieszany widok

  1. #1
    kiokuszynka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie chce pogadać..podyskutowac

    Cześć. jestem anka. co prawda ja sie juz odchudziła bo kiedys było 65 kg, a teraz jest 54 kg, ale ja chce jeszcze tak do 50. z jednej strony chche sie odchudzic, a z drugiej nie. czsami mam już dość przestrzegania limitu kalorycznego( tak do 1200). raz zjem wiecej raz mniej. chce sie wziać w garść ale jakos mi nie idzie
    nie mam okresu, i to mnie martwi. chche jeśc juz normalnie ale nie umiem. troche mi sie w głowce chrzani.
    chce pogadać z wami, jak wy walczycie z kilogramami i wogóle.
    taki postzapoznawczy, wymiana zdan i wogóle. piszcie jak macie ochote

  2. #2
    justysia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka! ja tez mam takie momenty kiedy trace silna wole, ale od 1 maja wzielam sie w garsc, pomyslalam w koncu ze to moja ostatnia szansa, odchudzam sie od stycznia wtedy wzyalm 66kg przy 165cm a na poczatku maja 58 ale mialam cale 1.5 miesiaca stracone bo nie moglam sie wziac w graść, od 1 maja schudlam 3.5kg wiec waze 55.5kg i mam nadzieje ze uda mi sie zjesc do 50, bo nie qwygladam jeszcze tak, jak bym chciala.

    A ty musisz sobie pomyslec, ze juz niedlugo wakacje, sloneczko, okazja do czestych wyjsc, pomysl ze to juz ostatnia szansa na schudniecie, zmien moze troche swoja diete, urzmaic o inne produkty. papa zycze powodzenia

  3. #3
    Evene jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szczerze? Ja nigdy nie znioslabym diety, w ktorej musialabym jak cholera przestrzegac wyznaczonych posilkow. Poszukaj po prostu takiej, którą byś sie nie zadreczala i czulabys, ze przytrzymalabys ja. Na tej stronce na bank jakas sie znajdzie. A jak nie tu, to masz jeszcze caly net
    Z tym okresem, to jednak poważniejsza sprawa. Nie napisałaś jak długo jej nie masz. Ale jej długi zanik może prowadzić do bezpłodności. O ile teraz nie mysli sie o dziecku, ale co bedzie np za 10 lat? Jezeli nie masz jej tak ok. 3 miesiecy, to powinnas sie zglosic do ginekologa. Jezeli sie krepujesz, to powiedz o tym wszystkim mamie, to moze i zrozumie i pomoze. Jak dobrze by poszlo, to ginekolog zapisalby tylko witaminki, a po nic, to tam nic), z hormonalnymibywa roznie. OD czesci niestety sie tyje (zalezy od organizmu), od czesci nie.
    Pozdro!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •