-
hej 
nie smutasić... raz jest lepiej raz gorzej...wiec teraz czas na "lepiej" ...
natychmiast tu nam spiewac o przyczynach swoich dołków ... moża coś zaradzimy
jagcia..jak ida poszukiwania sukienki
a kei megabibuje sobie i nawet na dietkę nie zajrzy :/
-
zajrzala
ale łaaaaaaaaaaaaa studniowka- mega bibaaaaaaa, co ja bym dala zeby ta noc trwala dluzej, tak mi szybko czas zlecial i w ogole ehhhh cudownie byloooooooooooooooooo
tego sie nawet nie da opisac slowami ;]
fryz sie jeszcze trzyma, zreszta dziwne zeby sie nie trzymal; jak mam tone lakieru na wlosach
w ogole to zdalam maturke z geciografi, ale podstaowa, rozszerzona napisalam na 18% biorac pod uwage fakt ze sie nic nie uczylam to calkiem niezle mi poszlo ;D
folgowalam sobie ostatnio mega, teraz juz biore sie za siebie, buzka dla Was:*******
-
Ooooo to wspaniale że studniówka ci sie udała!!! Ach kurcze, ja ma dopiero za 2 lata
Ale teraz trza sie wziaśc za siebie Kei
:P Nawet ja juz sie trzyma 2 dzien, a to nie lada sukces jeśli chodzi o mne
A mój dół - no o kogo może chodzić jak nie o faceta
-
ejjjjjjjjjjjjjj strzelam focha...nie wiedziałam,że masz studniówkę tak szybko...ja mam dopiero w lutym:/ zresztą tak mi się nie chce tam iśc,że to poezja ... ale cieszę się,że fajnie się bawiłaś
no i maturka też nieźle...ja dostane wyniki dopiero w połowie tego tygodnia:/ ale Wam na pewno napiszę...nie jestem taka jak kei
wiki trzymaj się...a co do facetow..to już nawet mi sie nei cche o nich gadać..nudny temat jak nie wiem co ... wszyscy tacy sami..mało skomplikowani a zawsze najwiecej przez nich kłopotów :/ już to mówiłam..ale jakoś to będzie ... kurcze młoda jeszcze jesteś...więc masz dużo czasu na znalezienie tego jedynego...a teraz się baw póki masz czas ... w kalsie maturalnej to nie bedzie taki łatwe:P tym bardziej jeśli dopadnie Cię takie cos jak mnie...nic mi sie nie chce, spałabym cały czas ... aaa no może tylko z chęcia na chemię chodzę:P ale nawet usiąść i sie uczyc mi nie chce ... całe dnie spędzam przed komputerem a wzrok mi sie tak pogorszył .. a fuuuu
idę ... czas wziąc się do roboty ...
a keiuchu jak Twoja matura ustna.. heheh ja nawet się zato nei zabrałam ... ***** w ferie chyba będę siedzieć całę dnie nad uzupełnianiem zaległości :/
papapa
-
niezły bełkot mi wyszedł....ale mam nadzieję,że zrozumiecie..wierzę w Was
aaaa i ważę 66 kg po śniadaniu
W
A
G
A
S
P
A
D
A
A
A
A
A
A
-
G
R
A
T
U
L
A
C
J
E
A wiesz Core - mnie to juz dopadło
Już mi sie nic nie chce w I klasie
To co bedzie w III
-
core ja mowilam tutaj ogolnie na forum ze studniowke mam zaraz na poczatku stycznia 
to wtedy mnie cos tam skrzyczalas
Gratuluje wagi
tez sie zwaze, 60 kg, ja cholera jasna nie mogezejscponizej,ale nie ma bata do wakacji mam troche czasu.
co do facetow, core ma racje i wtrace swoich kilka zdan o blazeju.
To jest larwachodzaca, byl ze mna na studniowce aaaaaano mega kochany, w ogole to sie zachowywalismy jakbysmy ze soba byli, i chyba mu sie podobalo bo maopisana gadu: "Gruuuuuubo
" lol a przed studniowka taka mega zlewa byla ze szok, gdybym wczesniej nie motala z osoba towarzyszaca pewnie bym znim nie poszla. Kurde spacje zepsulam. Nomi generalnie to ja juz ich nie probuje zrozumiec, ja poprostu ich olewam, bo szkoda nerwow.
a prezentacja,no luzik hahaha 3 miesiace czytam zdazyc przed panem Bogiem,ksiazeczke ktorama 156 stron i jakbym chciala to w 3 godziny bym ja przeczytala, alenie chce mi sie, nie to ze mi sie nie podoba, bo mi sie strasznie podoba,ale z lenistwa. wogole klasa maturalna jest tak luzna, ze szok,albo to ja mam takie olewajace podejscie
alejuz sie ucze,bo sobie postanowilam ze po studniowce przysiade do nauki,juz na nic nie czekam
no procz matury ehhh
w ogole to mam superglena zebie 
nie wiem skad hahaha
-
gratuluje Core, ja tu mało pisze, ale sledze wasze losy :*
-
Kei a kto to w ogóle jest ten Błażej
-
Poszukiwania idą słabo. W poniedziałek byłam w sklepie, mierzyłam różne bluzki i spódnice, ale nie podobały mi się albo ciuchy, albo ciuchy były w porządku, tylko ja w nich... ekhem. Wróciłam z raczej zwykłą bluzką, która mnie się podoba (również na mnie), ale wg niektórych nie nadaje się na wesele, więc będę chodzić na co dzień.
coruś, gratuluję spadku wagi
Ja przez ten tydzień trzymałam się jako tako (codziennie ćwiczyłam 6W), ale wczoraj i dziś mieliśmy szczególnych gości (hmmm... przyszłych teściów mojej siostry), więc się najadłam dość sporo. Ale od jutra aż do ślubu (koniec lutego) nie będę mieć specjalnych okazji, więc podietkuję
Buziaki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki