Wątek: Q R W A TA GŁUpIA WAGA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no to pierwsze co sie musze zapytac, to jak wy robicie te linijki z wagą, co pokazują ile sie schudło i ile jeszcze zostało do zwalenia, a druga spraawa to czy wy jak przez caaaly dzien sie katujecie, nic nie jecie, wieczorem na rower albo biagac, wpadacie do domu szczesliwe, ze na pewno schudlyscie, wchodcicie na wage i JUHHU SUPER, idziecie do kuchni, pijecie wode albo mleko, jedzie jabłko wchodzicie na wage i co???? I WAZYCIE TYLE CO DZIEN WCZESNIEJ ALBO WIECEJ!!!!!!!!!!!

No wiec wstaje rano mierze sie i mam XX cm :P potem nie jem nic, nic nie pije, jeżdże na rowerze i mam 2 cm wiecej uwielbiam to..... chodze szczęśliwa, kazdy mmnie kocha i niecierpi


foczka gupek :P przecież wiesz ze tak bedzie nawet w dzienniku Bridget Jones tak było :P KONIEC Z WAGAMI ! wywal ją przez okno będziemy łazic tylko do apteki :P
kirde :P wydaje mi sie że mierzenie i ważenie to pewnego rodzaju uzależnienie:P czy mamy sie leczyc?




___________
kiedy bede sexy?

Hm..Po pierwsze, to nie powinnaś się ważyć codziennie, a już tym bardziej nie wieczorem! Różnie to w końcu bywa, woda się zatrzyma etc. Zresztą pamiętaj, że mięśnie są cięższe od tłuszczu. A co do tego jedzenia wieczorem po rowerze...Ja już o tej porze nie jem (chyba, że wrócę z niego przed 18 ) Nie przejmuj się - jeśli chcesz schudnąć, musisz uzbroić się, niestety, w cierpliwość - na szybkiego nic się nie da. Wierzę jednak w to, że sobie poradzisz a w razie czego wiesz, gdzie mnie znaleźć Pozdrawiam

P.S. http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=136612#136612 <= tu masz link do tego, jak zrobić pasek

Ja sobie jem dziennie 1200 kcal (wszystkie posiłki) i chudne...

proba paska... ;d