-
Hipciu :*
Ważne, że wogóle ćwiczysz, to czy rano czy wieczorem dla mnie nie większego znaczenia, a jak się bardzo zmęcze rano, to mi się później nic nie chce! :P
A co do dietki, to rzeczywiście powinno się trzemać godzin, ale nie tak obsesyjnie :D Ja tam jem śniadanko koło 9-10, II śniadanie koło 12, obiad 15-16 kolacja 18-19 :D
I jest git :D
Będe 3mać kciuki :D
Booziaki :*:*:*:*:*
-
Hipcia:*
Bardzo szcera masz ta kolezanke :roll:
Co do dietki to tez mysle ze nie powinno sie do niej podchodzic rygorystycznie. Ja jadlam po 21 nawet czasem wogole nie cwiczylam, pilam alkochol wzerałąm slodycze a i tak schudłam 15 kilogramow.... Tobie tez napewno sie uda:*
Co do tego czy nasze zycie zmieni sie po diecie troszke zgadzam sie z twoja kolezanka. Wydaje sie nam ze jak bedziemy chudsze to bedziemy miec wiecej przyacioł, bedziemy bardziej pewne siebie itp Nasze problemy zrzucamy własnie na nadwage. a jest to nieprawda...wszystko zalezy od naszej osobowsci a to ze bedziemy szcuplejsze napewno poprawi nam samopoczucie :-) napewno bedzmiemy mily satysfakcje ze osiagnełysmy swoj cel i napewno bedziemy nosic mniejsze ubranka :):)
tak nawiasem mowiac mysle ze wszystko siedzi w naszych głowkach :*
Buziam:*:*
-
No szczera jest...ale mogła to w jakiś inny sposób powiedzieć :? wiem jak to boli...mi zawsze brat tak dogadywał...:( no cóż - ja mu jeszcze pokaże :P
a tak poza tym to zgadzam się z Cerise ;) choć ja też się trochę łudzę..wiem, że nie powinnam, ale co tam - mam nadzieję, że przynajmniej samopoczucie mi się poprawi...i moja samoocena też :roll: :(
-
Ja jak trochę schudłam za pierwszym razem mojego odchudzania (10 kg) to naprawde byłam pewniejsza siebie... czułam, że ludzie tak już na mnie pogardliwie nie patrzą, a te "wieszaki" nie obgadują za plecami :)
Więc coś w tym musi być :D
Booziaki :*:*:*:*:*:*
-
Szczera jest ale tylko czasami, bo czasem jak mmówię tak sama do siebie ludzie ale gruba jestem a ona na to niejesteś popatrz na mnie lub sa grubsi ... Ale i tak ją kocham :)
Ale ja nie myślę, że wszystko mi sie ułoży czy coś, wiem że będe pewniejsza ale chodzimi o to że np bede zwracać uwagę chłopaków ... którzy na mnie teraz nie patrza tak mi się wydaje ... Ogólnie wydaje mi się że jak schudnę może lepiej będe traktowana przez pefne osoby. jesli to nie prawda to się rozczaruje ale to minie i dalej będe szczęśliwa z mojego osiągnięcia :wink :) :)
-
ja też mam nadzieję, że będę się lepiej czuła, gdy schudnę ;) i będę sie bardziej podobać swojemu chłopakowi :) choć On i tak twierdzi, że bardziej już nie można ;) ale ja będę się lepiej czuła przy Nim wtedy...:) tak bardziej...atrakcyjnie? ;) zobaczymy :)
-
:):) Czasem sie zastanawiam , jak to jest .. bo w sumie kiedy juz sie schudnie , to sie cieszy z tego, ale jakos to sie zie ogranicza jedzenie to strasznie odbiera humor , znowu wiecie jak sie je slodycze to humor swietny gopoki sie nie patrzy w lustro ... no ale przeciez nie ma cudow zeby jesc i nie tyc ...
-
no niektórzy tak mają... :roll: jedzą i nie tyją... :roll: mam takie dwie w klasie... :roll: zresztą nawet mój brat tak ma - śniadanie je o 12-13...później jakiś obiad...a później jakieś ciastka, bułki i inne takie na wieczór! I od paru lat ciągle ma ok 175 i 70 kg... :roll: :cry: czemu ja nie mam tak jak on? :cry:
-
mój braciszek tak ma ...
je mnustwo .. a do mnie tylko odchudzaj się grubasie :( ... ale zaraz mówi przepraszam
w suemi nie jest taki zły :!:
Ja wstałam sobie ... sniadanie miałam nie zbyt dietkowe .. ale policzę kalorie i musi mi wyjść dziś tysiąć :!:
zmęczona jestem kawałek ... :P Byłam na Kupale w Białowieży i wróciłam o 5 do domQ i troszke się nie wyspałam. Ale zaraz to nadrobię :P
mushę powiedzieć że nawet fajnie było :? chodzi mi o dietkę. nie piłam piwa... zjadlam dwa lizaki, wiecie moze takie odpustowe lizaki ... no i wróciłam do domu to schrupałam ciasto bo głodna byłam :oops:
Mushę sie troszke wyżalić. Mój kolega był pijany, i zaraz do nas mówi idę łowić wianki ... (nie wiem czy wiecie co to jest kupała ale zaraz wytłumaczę), i schodzi tak do wody ... myślałayśmy że na zarty.on wszedł raz się zaczepił a póxenij były kszaki... dodam jeshcze że ledwo sie na nogach trzymał ... i wszedł i nie wyszedł :( jego puszka z piwem pływała po wodzie .... :( Ludzie pływali my do nich krzyczymy żeby sprawdzili przy brzegu czy nie ma tam kogoś ... a oni nic więc poszliśmy do pilicjantów i im mówimy że wszedł chłopak i nie wyszedł ... a wiecie co oni zrobili :?: spisali dane i nawet nie poświecili latarką. Natalka strsznie płakała :( wogóle biegałam z koleżanką szukałam jego siostry ale nie mogłyśmy znaleźć ... dzwonili do niej ale nie łączyło ... mówię wam koszmar.
Tam fajerwerki strzelają a ja biegam szukam kogoś....
No i chyba z policją gadali z jakieś hmm 30 może więcej minut. a oni nic nie zrobili... pÓźenij zaczeli gadać że jak znajdziemy siostrę to wtedy zacznął szukać :!:
No ale naszczęscie wszystko dobrze się skończyło ... uFff ... Zadzwonił ktos do jego siostry i okazało się ze on był z nią ... No i wyszło, że wszytscy szukali chłopaka tylko on sam nie wiedział że się utpił ... było okropnie a jak go zobaczyliśmy to myslałam że go zabije tam .. ale on podszedł przytulił się i powiedział "nie płacz, ja sobie popłynąłem do narwi i patrzę nie ma żądnych wianków i wróciłem " Wrrr ...
Ale dobrze że wszytsko dobrze się skończyło :)
-
a więc kupała to jest takie coś ... hm to jest nad rzeką, spiewają jakieś ruskie zespoły .. :P a o 12 w nocy idzie się rzuca wianki (symbolizują one cnote dziefczyny) chłopacy łowią te wianki i włascicielka wianka ma oddać swój " wianek" dle tego chłopaka tej nocy .. :)
Ocywiście za młoda jestem na wianki .. narazie go pilnuje :wink:
-
ja bym go tam zabiła na miejscu :P taki numer wykręcić, no :P
ja wiem co to jest Kupała ;) trochę się interesuję mitologią słowiańską, więc wyczytałam kiedyś ;) mój chłopak powiedział, że za rok mam mu rzucić i on wyłowi :D chciałby :P
-
No to rzeczywiście... przeżycia straszne miałaś :? No ale grunt, że wszytsko Ok :)
Z tymi wiankami... hmmmm tak troche mi to nie pasuje, bo chyba ja sobie wole faceta wybrać któremu oddam ten wianek, a nie żeby jakiś głupkowaty mi ten wianek wyłowił :P
No ale cóż... taka tradycja... ja się napewno jej nie dam :D
Booziaczki :*:*:*:*:*:*
-
hehehe...no mój miał co innego na myśli chyba, mówiąc, że on chce mój wyłowić ;) - jemu raczej chodziło o to, że wtedy już będę jego ;) a kiedy, to już ma mniejsze znaczenie :)
-
hehe ja też tej tradycji się nie poddam. Przynajmniej narazie.
Ale ładne niektore pływały :wink: wianki
Chłopcy też :!:
Ale poza tym incydenetem to było fajnie .. i za tydzień znofu kupała, a za 2 tygodnie znofu :P Ale w innych miejscach ...
Och może nie wiecie ale kofam wakacje :D :D :D
Jak naarzie trzymam się :!:
Mam jeshcze jakomś połowe kcal do końca dnia .. tz końca jedzenia a będzie to ok 17 :!:
:wink:
Gruba jestem a nie chcem być :) !
-
Hehe... a kto nie kocha wakacji? :D
Ja też się 3mam i jeszcze zostało mi do końca jedzenia (do 18 :D) 750kcal :D
Booziolki :*:*:*:*
-
a kto chce być gruby ? :P:P chyba nikt :D
-
hehe...no ja narazie też nie zamierzam się jej poddawać ;) ale kiedyś... :roll: czemu nie :D
a swoją drogą...mnie się zawsze wydawało, że noc Kupały wypada w noc przesilenia letniego, czyli w noc świętojańską ;) przynajmniej tak mitologia podaje :D
a swoją droga, wiecie czemu akurat to się noc świętojańska nazywa? ;) wcześniej właśnie to była Kupała i było to święto dawnych Słowian - gdy zaczął panować katolicyzm, duchowni chcięli pozbyć się pogańskich świąt, a że trudno było zmienić tradycję, to zmienili nazwę święta coby się z Kościołem kojarzyło (Kupała właściwie wypada z 21-22.06 z tego co pamiętam, a Kościół przeniósł na św. Jana ;) ) - ot, taka mała ciekawostka ;) może ktoś nie wiedział ;)
-
A ja się pochwalę że wiedziałam :D
-
A tak tak.
W prawosławnym kalendarzu za tydzień w sobote jest św Jana, i będziem się bawić :p
Ja się nie znam na mitologi, ale to co mówisz jest ciekafe :P
Zazwyczaj na kupałach jest wilekie picie i tańczą ludzie ...
Mówię wam aż fajnie popatrzeć jak takie staruszki tańczom sobie ze swoimi dziadkami :wink:
-
-
Wianki dla mnie świetna sprawa, ze względu na to ze byl ten koncert Pudelsów.
A ogólnie puszczanie wianków to tylko zabawa, nawet jakby ktoś nie za ładny/mądry/itp złowił mój to chyba nikt tego na poważnie nie bierze, prawda?:)
-
no pefnie
to Tylko takie stare tradycje
kiedys tak było
choć wiesz nei przecze że teraz też tak się dzieje :wink:
Idę szykować obiadek :wink:
bye
-
może nie jest rewelacyjnie ale chyba oka :)
-
oCh no i już wszystko wiem :D
Wiem dlaczego tak cięzko mi szło odchudzanie
Dziś dostałam okresu .. :?
Qrcze taka ładna pogoda ... poopalac mi się kce ... a tu co lipa :?
Jestem po sniadaniu ... od jakiegoś czasu marzyła mi się bułka z cynamonem ... i mam dziś kupiła ... choć wie że się odchudzam :? No ale pozwolilam sobie na nią ...
To poczatek dnia, wczoraj mnustwo spaliłam ... wreście mam swój rowerek ...
Był na działce ... Ale Qrcze ktoś mi popsuł hamulce i jeżdze jak rajdowiec :? ... wczoraj mało nie walnęłam w jakiś samochód ktory mi wyjechał z uliczki ... :? jechałam po chodniku ....
Eh ale fajny dzień wczoraj miałam :wink:
-
Hipciu :*
Ja pewnie też dostane niedługo okres, wiec nie jestes sama :D
Fajnie, że idzie Ci tak świetnie :D
Booziolki :*:*:*:*:*
-
A wiecie co :?:
dzisiaj sobie pomyślałam zważe się a co tam .. i stanęłam na wage i patrzę a tam 62 z okresem :wink:
A około tydzień temu miałam 63 bez okresu .. :D
jetsem zadowolona :wink :)
buśka
Chce mi się odchudzać bałdzo bałdzo :) :)
-
-
Swietnie ci idzie:)
Glówka do góry i podziwiam bo ja nigdy podczas okresu nie mam odwagi stanac na wadze=*
-
hihi ja stanełam na wage bo myślałam może że jak będe miala większą wage to jakoś się zmobilizuję może żeby się wziąść wreście w garśc a tu patrze a tu mnie :wink:
eh Qrcze przez okres teraz nie mogę ćiczyć ...
Tz mogę ale nie lubię ... :?
idzie mi cięzko i do tego jehscze tak jakoś późenij mi słabo ... :?
Ale to nic ... już jutro może w piatek poćwiczę ... Mushę wkońcu kiedyś zacząć:P
buśkA
-
WITAM
Super, ze jestes pozytywnie nastawiona - to podstawa. Chcemy dobrze czuc sie w swojej skorze i narazie tylko na tym nam zalezy - rozumiem - sama o to zabiegam :):)
Gratuluje sukcesow - male, ale ciesza :):)
BUZKA
-
No :D najwazniejsze pozytywne nastawienie, ktorego Ci nie brakuje :D
Booziolki :*:*:* 3maj się
-
Ehh co tu dużo mówić - Hipci się napewno uda :):) Ja jak mam okres to od wagi uciekam normalnie, jak widzę dużą sumę to zaraz mam humor okropny i czue sie gruuuba :):) Jutro się waże kurde boję się :P:P:P Możliwe ze bedzie to ostatni przystanek ma moim odchudzaniu :)
-
MOtylkowi się odało ....
Jest dla nas teraz przykładem :wink:
eh
Ja dzoś ostatni dzień okresu ...
Pogodę mamy dziś piękną jak narazie ...
Myślę sobie żeby się poopalac bo mówicie że deszcz u was .... :?
A u nas teraz tak goroącoooo ....
ale Qrcze mam okres i się boję :? no nic może kiedyś tam innym razem się po opalam ...
dietka tak sobie :?
Jem dużo teraz :?
-
Motylkowi się udało, Cerise też :D
U mnie tez słońce i gorąco :D a mnie tak łeb boli ze umre! :(
-
Ehh dziewczyny dacie rade :)
Nam wyszło to wam tez napewno sie uda :)
Pogoda u mnie srednia... nie pada, ale słoneczk tez nigdzie nie widac... wiec znowu z opalania nici :(
-
U mnie tez okropnie - jak wyszlam na rowerek to musialam w bluzie zimowej i dzinsach :/:/ No ale co poradzic - napewno niedlugo zrobi sie lepiej :D:D JA za Hipcie starsznie trzymam kciuki - napewno Ci sie uda !! dopiero poczatek wakacji - masz jeszcze mnostwo czasu :)
-
Eh naszczęście przez pare dni zapowiada się piękna pogoda, a ja żeby nie siedzieć w domQ bezczynnie i nie jeść proń Boże będe jeździć na działeczke sobie opalać się :D
jutro pomagam na działce w robotach ... Jutro już bede miała podłogę zalaną w moim pokoiku .. Qrcze szybko jakoś :? Dobrze, że jeszcze ścian nie ma :P
OKa ja dziś zjadłam hmm chyba ok 1000 ... jeshcze nie liczyłam ... zaraz to zrobie :!: Tylko męczy mnei to że teraz nie dawno jak wrócilam zjadlam :( kanapeczke z dzemem :(
:cry: ...
A ćwiczyć mi ię strasznieeeeee nie chce .. co mam zrobić żeby się jakoś zmusić ??
-
Najlepiej włącz swoją ulubioną muzyke - ona doda Ci ochoty do ćwiczen , najlepiej jak bedzie jakas zywa, energiczna :) i korzystaj z ladnej pogody !!! bedziesz sliczniutka i szczuplutka :):)
-
AA ja juz prawie zapomniałąm jak to jest kiedy powoli tworzy sie twoj pokoj :)
jeszcze 3 lata temu tz jezdziłąm na działeczke ktora jest teraz pieknym ogrodkiem z jeszcze piekniejszym domem :)
Super ze sie opalisz:-) a co do ciwczen to mysle ze jezeli bardzo aktywnie uczestniczysz w pomaganiu na budowie mozesz to spokojnie zaliczyc do uprawianego sportu :lol:
-
My tez budujemu na działce dom, tylko ja mam dzialke 100km od mojego miejsca zamieszkania, wiec ja sobie nie moge iśc się poopalać na dzialke :P Hehe... ewnetualne na ogródek, ale pełno świrowatych dzeciaków łazi koło mojego ogródka, bo mam maliny przy ogrodzeniu i czają sie i zrywają, ale ja tam im nie żałują, bo to są biedne dzieci z rodzicami którzy się biją i piją non stop :(
Ja tez jak pomagam w budowie np. jedego dnia, to już wtedy nie ćwicze, bo jestem wykończona :P
Hipci :* Uda Ci się :D