-
Już mowie a wiec tak :
Najpierw rozciaganie , takeiu niwersalne jak na wf
- ćwiczenia na miesnie piersiowe :) takie wiesz zlaczasz rece jak do modlitwy i powtarzasz to
- 10 popek a pozniej na grzbiet tez ( lezysz rece wyciagniete prosto i je podnosisz)
-pozniej cwiczenia na miesnie rak z hantelka
- cwiczenia na brzuch , i miesnie boczne brzucha
-cwiczenia na pupe
- cwiczenia na nogi
Bo najwazniejsze to cwiczyc po kolei wsyztskei partie miesni, zauwazylyscie ze od gory wsyztsko bylo :) tak mi pwoedzial moj trener z silowni
:)
-
chodzisz na siłownie??? :D
-
Tak chodze ale tu też sa problemy .. bo widzisz dziewczyn chodzaca na silownie to ciezki przypadek rzadko zdarzajacy sie .. i nie moge chodizsz na jakas pierwsza lepsza bo tam chodzia sami chlopcy i faceci i czuje sie skrepowana .. dlatego chodze do takiej bardzo bardzo fajnej co ma super cwiczenia i opieka trenera , z sauna .. tylko chodze raz na tydzien z powodow finanasowych( starasznie drogo) a pozatym mam daleko :) bo mieszkam na wsi i musze dojezdzac autobusem
-
Motylku fajnie masz... i powiem Ci, że to raz w ygodniu to bardzo dużo Ci da :D zobaczysz :D Ja chciałam iśc, ale jakoś tak sobie siebie nie wyobrażam na siłowni... nie lubie ćwiczyć przy innych... czuje jak sie na mnie patrzą... nie wiem... nie lubie :(
-
To wyobraz sobmnei mnie, jak przyszlam na silownie pierwszy raz !! wszyscy sie glupio patrza , a ja nawet niewiem co mam robic heheh !! na szcescie przyszedl trener ( kurna drugi brad pitt) i pokazal mi wsyztskie cwiczenia bo ja nawet tych maszyn nie umialam obslugiwac :wink: i ile wstydu sie najadlam bo wiesz tam mozna ustawiac obciazenia , no i on mi ustawia na najkniejsze a ja mu mowie zeby dal na troche mocniejsze, zeby wiesz pokazac jaka to niby jestem silna :wink: hehe dyszalam jak wol hahahaha :P ale trenr udawal ze wsyztsko oki :) i wogole jest swietnie :) czuje ze mnie opieprzy ze nie bylam tydzien temu ( bo chodze co sobote ) no ale wazne ze wogole ide :o
-
Jejku jak ja Ci zazdroszcze... może ja też pójde na siłownie... musze sie zastanowić... ale jak mój trener też bedzie taki przystojny, to ja nie wiem... chyba bede musiała zminić... ale w sumie tak sobie teraz pomyślałam, że mnie by to mobilizowało, żeby mu pokazać, jaka będę piękna :D
Ale i tak chyba wolałabym kobiete, bo jakoś mi się nie widzi powiedzieć facetowi, że nie mogłam przyjść na trening, bo miałam okres... on by tego nie zrozumiał... a kobieta tak :D
A swoją drogą, to jak mam ojres, to tak mnie brzuch boli, że mogłabym chodzić po ścianach... więc w TE dni ćwiczenie odpada :P
-
No to Ci bardzo wspolczuje :*:* ja na szcescie mam malo bolace okresy... ale z tym trenerem to czasami rzeczywiscie przepieprzone .. on mnmei tlyko widzi czerwona , zasapana i wogole wiesz w stanei rozsypki :P:P albo ja w pozycji jak na pompki leze na podloze i robie jakies cholernie meczace cwiczenia na miesnie tylka a ten lezy kolo mnie raczki pod broda patrzy sie na mnie i liczy z usmiechem raz , dwa , jeszce pare razy , dasz rade ... mam mu ochote pryzwalic w ten... pieeeeekny nosek :P
-
Hehe... jejku... szkoda, że takich chłopaków nie spotyka się w normalnych miejscach... tzn. tam gdzie sie nie wygląda nooo... czerwona i te sprawy :P
No ale cóż :D
No zazdroszcze :D wiem, że u mnie w Gdańsku jest jakaś siłownia XXL słyszałam o niej już kilka razy.... może jest gdzies niedaleko mnie to może sie zapiszę :D:D:D:D
Co myślisz?
-
Cześć Laseczki :*
Kolejny dzień ... Dzisiaj idę na siłownię :D:D Jakos źle spałam , nawe mnie na ywmioty ciągło :| niewiem od czego , i do tego głodna byłam , już sama nierozumiem jem kolacje 10 minut przed 19 czyli tak już naprawdę późno ale i tak koło 22 jestem starsznie głodna ..:/ A później kolacji już raczej nie powinno się jeść ..
No ale jakoś wytrzymam .. a najbardziej mnie ciągnie żeby zmierzyć wymiray i się zwayć hehehe :P obiecałam sobie że będę to robiła w każdy czwartek i wytrzymam !! (dopiero sobota :P)
Mmm już 9 a o 11 jade na siłownie 11.37 autobus , ok.12.10 na siłownie , przebranie się , półgodzinna rozgrzewka w sali cardio tak do godz.13, póżniej ćwiczenia siłowe na siłowni do ok 14 czasem dłużej , i znów półgodzinne spalanie tłuszczu w sali cardio do 14.45 , później prysznic , sauna i wychodzę ztamtąd ok 15.30 , o 16 autobus do domciu i jestem :)
Zawsze na siłownie mi schodzi prawei cały dzień :P
Dlatego na kompa wskoczę póżniej .. gorzej jeszce z tym że nie zjem obiadu w czasie czyli zawali mi się jadłospis :/ nie lubie tego .. :)
No to do usłyszenia pa dziubki :*:*:*
-
No no fajna taka silownia :) u mnie we Wroclawiu to niestety wszystko takie drogie, ze az glowa boli. Za taki wypas z sauna, cardio itp to bym pewnie majatek zaplacila :P
Zreszta ja mam swoje cwiczonka i jak narazie jestem z nich bardzo zadowolona, placic nie musze, a wyglad sie poprawia :)
Jednak nie da sie ukryc, ze na saune to bym sie przeszla...
Napisz pozniej jak bylo :)
Buziaken :*