Wątek: Koniec z udawaniem... / Znowu wracam... i walczę...

No i zostalysmy same Milenko... zawsze to cos wspierac sie bedziemy dopoki nam sie nie uda szkoda, ze nie w pelnym komplecie, ale nie mozna miec wszystkiego

lipcowa Vite widzialam w kiosku i okladka wygladala dosyc ciekawie... co tam jest oprocz tych cwiczen? Bo moze sobie sprawie ta gazetke

Buziam :*

Witaj Naru
Szczerze, pierwszy raz kupilam VITE... Jestem jednak pod wrazeniem, bardzo ciekawy miesiecznik! Moim zdaniem fajne artykuly byly o ziolkach, zaprzyjaznieniu z waga (hehehe), kilka slow o jogurtach i wiele, wiele innych. Bardzo Ci polecam, kup, a nie bedziesz zalowala!
Dziewczynom jest pewnie jeszcze ciezej, bo one sa tam SAME, a my - nie ma co - w grupie Nie wiedzialam, ze wspolne odchudzanie moze tak ludzi do siebie zblizyc! Polubilam wszystkie dziewczyny! I o to chodzi!
DZIEWCZYNY WRACAJCIE DO NAS

No to chyba sobie kupie skoro o jogurtach jest mowa ja je kocham i nie moge bez nich zyc

Kurcze chyba mam nalesniki na obiad ale bym sobie zjadla...

HEJKA
Jesli namowie tatusia na wage kuchenna to zaczne odchudzac sie dietka 1200 kcal. Mysle, ze to idealna ilosc kcal dla mnie. Staram sie juz teraz liczyc kalorie, ale wiecie - wszystko na oko - a nalezaloby tak fachowo. Pamietam, ze nasza Olcia ma taka wage.
Mam nadzieje, ze moj tatko ulegnie... :P:P:P Jutro z nim powaznie o tym porozmawiam
KOLOROWYCH SNOW

Hej Minelko :*
Coś Cię nie widac na Twoim wątku co do wagi, to ja mam, ale taka niedokladną, staroświecką! Strasznie nie lubie na niej ważyć! Może uda mi się namówić rodziców na elektrniczną mamy wagę łazienkową elektroniczną to i kuchenna by się do kompletu przydała
Mam nadzieję, że świetnie Ci idzie :*:*:*:* 3maj się

Witajcie
Dawno mnie tutasj nie bylo, poniewaz... wstydzilam sie tego, ze zaniechalam diety. Nie wiem dlaczego. Nie rozumiem. Bardzo dobrze sie trzymalam, ale cos sprawilo, ze sie poddalam. Na szczescie nie przytylam - dalej waze 63 kg.
Obiecuje, ze juz dzisiaj nie bede nic jadla. Jednak zaczne liczyc te kcal

P.S. Nie krzyczcie na mnie...

Nie będziemy krzyczeć, tylko wspierać cieszę się, że mimo wstydu wróciłaś do nas pomożemy... możesz liczyć na naszą pomoc... zresztą chyba sama wiesz

Booziaczki :*:*:*:*

Dzieki Olciu. Biore sie za siebie, bo jestem strasznie na siebie zla, ze sie nie udalo. Nio, ale zapomniam juz o tym. Glowka do gory

Juz nikt do mnie nie zaglada...

WITAM
Znowu zaczynam zmieniac swoje zycie. I ZNOWU dostalam POWERa Wierze, ze mi sie uda, potrzebuje jednak waszej pomocy Wiem jednak, ze na to moge liczyc. Zaczelam liczyc kcal - staram sie miescic w magicznym tysiaczku. Chyba zbliza mi sie okres, bo waze az 66 kg. Czy to mozliwe, ze to tylko woda? Mam nadzieje, ze tak Nie objadalam sie, liczylam kcal i wszystko powinno byc dobrze, a tu nagle cos takiego... Nie, nie, wole myslec ze to woda

Co najwazniejsze - WIERZE, ZE MI SIE UDA!

Buziaki