Lubianko, ja tylko na chwileczke bo zaraz wyjeżdżam na 2 tygodnie... jak wroce to napiesze coś więcej :)
Booziaczki :*:*:*
Wersja do druku
Lubianko, ja tylko na chwileczke bo zaraz wyjeżdżam na 2 tygodnie... jak wroce to napiesze coś więcej :)
Booziaczki :*:*:*
Witam
Długo nie pisałam ale już nie mam o czym jak sie już nie odchudzam ani nie ćwicze :oops:
Jestem pochłonięta inną sprawą a mianowicie.......jutro ide sobie kupić nową komóre :lol: :wink: :lol: :wink: :D :D :D
A co u Was?
P.S nie przesadzajcie z tą chudością
Lubiano u mnie bardzo dobrze :)
I czekam z niecierpliwoscia na dalsze efekty odchudzania ;)
Obawiam się jednak Lubianno, ze my wcale nie przesadzamy i to właśnie Ty trochę ten problem wyolbrzymiasz 8)
Pa :*
Witam mmm...
Dawno mnie nie było bo kompletnie zapomniałam o zdrowym jedzeniu i tu również nie zaglądałam :? Ale teraz to nadrobie, a mianowicie:
Od dziś zaczynam na nowo (czyli nie jem słodyczy)
Nie zaglądalam tu również dlatego bo moja uwaga była zwrócona ku mojemu nowemu telefonowi :D
Wymiary sie nie powiększyły, ale chcę zgubić 1 kg aby czyć sie lepiej :) Do końca wakacji 1 kg bez niczego zgubie i chce ujędrnić skóre.
Jak schudłam do 45 i znów przytyłam do 48 to skóra straciła swą elastyczność i ładny wygląd :oops:
A co u Was Kochane???
Och...i znów zgrzeszyłam :oops:
Zjadłam pod wieczór tyle że uuu..........
czy ktoś do mnie włogóle zagląda???
Prosze kliknijcie na mój temacik bo mam FEST doła :cry:
Witaj!
Prawie w ogole tutaj nie zagladam, chociaz... musze przyznac, ze mam ten sam problem - wielki brzuch. Szczerze, szkoda, ze to nie jedyny moj problem...
Ile teraz masz w pasie?
Pozdrawiam
Czy ja też mogłabym prosić o fotkę? darkladysz@o2.pl
W pasie hmmm... narazie się nic nie zmienia bo nie ćwicze. Wręcz przeciwnie OBŻERAM SIĘ :oops: . Ale dziś się udało :wink: Zjadłam kostke z 3 Bita i cherbatniki Be-Be i na tym koniec. Bo zawsze jak się zaczeło to uuu...
Nie jadłam kolacji tylko wypiłam ok.20.30 kakao :lol:
Wiecie co?
zamiast paki Chipsów moge (i bardziej wole) zjeść nawet kiść winogron. PYCHA! może i kaloryczne ale zdrowsze :)
A co u Was???
Fajnie że ktoś do mnie zaglądnoł 8)
No widzisz ;d juz sie ograniczasz .. powolnymi krokami az bedziesz mogla sie troche bardziej obyc bez slodyczy :) i bedzie lux ;d ja mam ten sam problem - u mnie zawsze w domu jest pelno slodyczy .. co chwile ktos przynosi kupuje - a mama piecze ciasta ok.3 razy w tygodniu :/